Dzień II ->> Dolina Gąsienicowa -wjazd na Kasprowy to był zupełnie nieplanowany spontan
Pogoda od rana piękna,błękitne niebo,świetna widoczność,mrozik i masa śniegu jeszcze bardziej zachęcają do realizacji planów.
Z Kuźnic wyruszamy ok.8:45;po śladach widać,że tylko 1 osoba szła juz dzis przed nami:
Ślady które ktoś przed nami robił idąc w tym samym kierunku co my okazały się należeć do sympatycznego starszego pana,którego minęłyśmy na Przełęczy między Kopami,więc świadomość,że jesteśmy pierwszymi osobami(pozostałe stopki w śniegu były z poprzedniego dnia),które podążają w ten piękny dzień do Murowańca dawała nam jeszcze więcej radości.
Te widoki po prostu nas powaliły:
Osławiony na forum Kościelec
Kościelcowi hołd oddac nalezy:
Po drodze minął nas bardzo miły
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
pracownik TPN,który prosząc o fotkę przy okazji zrobił mi darmowy kurs obsługi swojego okrutnie skomplikowanego aparatu(ponoc pojętna ze mnie uczennica)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Żałuję tylko,że my również nie uwieczniłysmy tego spotkania.
Na odchodne obiecał,że za ten dobry uczynek będę miec UPUSTY (ciekawe w jakiej kwestii
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
)
Robienie co chwilę sesji zdjęciowej troszke wydłuzyło nam czas dojścia,ale jak tu nie uwiecznic tak cudnych widoków:
Całkiem z nienacka wyrósł pomysł,żeby sprawdzić czy wyciągiem(w sumie dla narciarzy) można wjechac na Kasprowy.No więc idziemy się przekonać,a po drodze oczywiście kolejne zdjęcia:
Okazało się,że wyciągiem można wjechać,ale tylko w jedna stronę
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
fajnie jest wyciąg przygotowany...ale dla narciarzy:jest specjalna taśma,na której się staje i w momencie jak się juz zjedzie z tej taśmy to podjeżdża krzesełko.Trochę brutalniej to przebiega jak się zabiera do sprawy w górskich butach(taka mała trauma-hihihihi)-mata nam się skończyła,stanęłyśmy na śniegu,bo ślizgać się na vibramach zbytnio nie da,a tu "z nienacka" podleciało krzesełko i jak nas rąbnęło przez dupska to normalnie szok
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Ale najważniejsze,że siedzimy i jedziemy na Kasprowy:
Ot i Świnica w pełnym wdzięku:
Na Kasprowym wieje jak ch@#$%^ ledwie aparat można utrzymać,bo paluchy kostnieją,ale czego to sie nie zrobi,żeby miec na pamiątkę fajne zdjęcia
Pogoda wciąz rewelacyjna:
Jeszcze jakis czas pokręciłyśmy się po szczycie,po czym zjechałysmy z Kasprowego kolejka do Kuźnic (szkoda,że nie można zjechac tym wyciągiem z powrotem na Gąsienicową) Ale podczas zjadu(w ciężkich warunkach-jakieś babuchy wrzeszczały do siebie w wagoniku,a jak jedna drugiej coś pokazywała to wymachując na wszystkie strony rękoma o mało nas tam nie pozabijały) i poogladaniu sobie troszkę szlaku z góry,stwierdziłyśmy,że następnego dnia poginamy piechotką na Kasprowy
Ciąg dalszy niebawem
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)