lucyna napisał(a):
O wątku beskidzkim. Jedyne dobre rozwiązanie to aby Baśka nim zajęła się, korona Jej z głowy nie spadnie, gdy coś dobrego zrobi nie pobierając za to kasy.
Uprzejmie proszę zejść ze mnie.
Lucyna nic o mnie nie wiesz, dlaczego mnie osądzasz ?
Ja żyję przede wszystkim poza Internetem i nie chwalę się wszystkim co robię.
A np. od 10 lat prowadzę za darmo sporo zajęć na kursie przewodnickim (za co na innych kursach instruktorzy czeszą niezłą kasę).
Takim dobrym kursie, że od 40 lat, od początku istnienia naszego koła ani razy nikt z kursantów nie oblał egzaminu państwowego.
Dzięki temu, że ani ja ani też nikt z moich kolegów instruktorów nie pobieramy kasy za zajęcia kurs może kosztować około 400 zł za cały rok (w tym są ceny materiałów, sali itd.).
Każdorazowo przygotowanie się do jednych zajęć - przygotowanie zdjęć, powielenie materiałów itd. zajmuje mi około 4-5 godzin.
Co do forum.
Nie widzę sensu w tym abym miała pisać o czymś, czym ludzie nie są zainteresowani.
Owszem, jeśli pytają - to jeśli coś wiem - chętnie odpowiadam, ewentualnie odsyłam do dobrych serwisów, podając linki.
Za dobry serwis uważam np.
www.beskid-niski.pl lub
www.twojebieszczady.pl, po co powielać coś co ktoś już napisał ?
Wystarczy zainteresowanym podać link.
Natomiast jeżeli Ty chcesz pisać - proszę pisz.
Pozdrowienia
Basia
P.S. Ja też dość często jeżdżę na szkolenia, niestety zazwyczaj płacę za nie z własnej kieszeni. Akurat jednak w tym tygodniu pojadę w Gorce na darmowe szkolenie posługiwania się GPS-em organizowane przez COTG.
Nie zamierzam jednak pisać o tym tutaj, bo są tutaj "w te klocki" znacznie lepsi ode mnie. Ja jadę na szkolenie po to aby sama się coś nauczyć w terenie, bo akurat na tym najlepiej się nie znam.