Ja tylko chciałam przypomnieć, że kilometry mają się inaczej do siatki na południu a inaczej na północy... Ziemia się 'zwęża' na górze
Co do GPS-ów:
Mam smartfona Mio 4-ro letnie z GPS-em + zewnętrzny GPS na bluetootha z Windowsem Mobile i na tym mapy KaMap (już gdzieś o tym pisałam) - takie, jak na TrekBuddy, ale nie trzeba czarować przy instalowaniu, instaluje się toto na prawie wszystko z Windowsem, takie głuptoodporne oprogramowanie (Trekbuddy jest na Javie oparty, i mi się strasznie krzaczył i paszczył przy instalowaniu).
Mamy jeszcze Navroad'a z tym KaMapem i to jest mniodzio, bo bateria trzyma 8 godzin, obudowa wodoodporna, rewelacja w góry i na rower. Do tego oczywiście na 2-u dniowe wycieczki ładowarkę dodatkową (z paluszków i na dynamo).
Jest jeszcze OzzieExplorer, ale mapy są czasami mało dokładne (tam jest tylko 9 punktów kalibracji - czyli dopasowania mapy do współrzędnych geograficznych), mapy KaMap mają więcej tych punktów i często 'lepiej' leżą w terenie.
Teraz mam jeszcze komórkę z Androidem (GPS normalny ma) i na Androida jest jeszcze inne cudo: OruxMap - umożliwia użytkowanie offline map Google. Ale: szlaków nie ma zaznaczonych i tej całej 'pełnej informacji turystycznej', która okazuje się mocno przydatna w czasie łażenia...
ale czasami lepsze to niż nic.
Gadżeciara ze mnie

Mój ślubny często łazi zimą po niedużych górkach poza szlakami, w śniegu i z rakietami, bez GPS-a do namiotu by nie trafił z powrotem hehe. Stąd tyle GPS-ów w domu.