witam wszystkich
krotka relacja z wyjscia na nizszy szczyt Wysokiej (z krzyzem) i Konczysta 17 i 18 maja 2011
po skonczeniu kursu ska£kowego u Waldka Niemca (bylem najgorszym kursantem ze wszystkich, ale przygoda rewelacyjna-polecam ta szkole) postanowilem zmienic teren ze ska£ek o trudnosciach III+ i IV na bardziej dla mnie komfortowy teren 0+ i 0 i wybralem sie na 4 dni w Tatry S£owackie
baza by£ Popradzki Staw
moje poczatkowe plany obejmowa£y wyjscie na Lodowy Szczyt, jednak zgodnie z zyczliwymi przestrogami forumowicza raffi79, z ktorym bylismy razem na kursie ska£kowym, zrezygnowa£em z niego
tutaj przy okazji pozdrowienia dla Raffiego, Wojtka, Micha£a i Jacka z kursu ska£kowego oraz oczywiscie dla Waldiego i 'D£ugiego' Macka, naszych instruktorow
wybor pad£ wiec na Wysoka i Konczysta
na Wysoka wyruszy£em o 8 rano, przez piekna Doline Z£omisk, potem trawersem na Siarkanska Prze£ecz
warunki sniegowe by£y nastepujace-w wiekszosci twardy, zmrozony snieg, miejscami przechodzacy w bardzo twardy lod, w ktory wchodzi£y tylko nieca£e przednie zeby rakow i koncowka czekana, w niektorych miejscach nawiane poduchy swiezego sniegu. Zagrozenie lawinowe wg TOPR-I. Pogoda bardzo dobra
juz na wejsciu na Siarkanska Prze£ecz za£ozylem kask, ze scian Szarpanych Turni czesto sypa£y sie w do£ kawalki roztapiajacego sie sniegu i lodu
powyzej przeleczy krotkie podejscie szerokim grzbietem do dogodnego miejsca, gdzie rozlozylem sie na ma£y odpoczynek
kilka metrow odemnie by£o wejscie do Zlebu w Wysokiej
po odpoczynku powoli zaczalem sie przymierzac do wejscia do zlebu, kiedy nagle us£ysza£em nad soba huk i zlebem z wielka predkoscia przeszla duza lawina, okolo 20-30 metrow odemnie, o szerokosci mniej wiecej po£owy zlebu i w samej jego centralnej czesci
troche zwolni£a na wyp£aszczeniu i dalej zesz£a dolnym zlebem w kierunku Smoczego Stawu
zacza£em podejscie zlebem, po jego prawej stronie, trzymajac sie mozliwie daleko od srodkowej czesci
w gornej czesci zlebu widoczna by£a deska obrywu, urwa£a sie duza poducha sniezna
wyzej, starajac sie omijac pozosta£e sniezne poduchy, ktore jeszcze zosta£y u gory, doszed£em kilka metrow pod Prze£aczke w Wysokiej, jakies 15-20 m ponizej obydwu szczytow
i tutaj zacze£y sie schody
najpierw probowalem wejsc na prze£aczke z prawej strony, zaliczy£em wycof-zle urzezbione ska£y i bardzo twardy lod
potem proba wejscia na nizszy szczyt, doszed£em tylko do charakterystycznej d£ugiej klamry-i znowu wycof
wejscie na przelaczke z lewej tym razem strony - tez odwrot
potem jeszcze proba wejscia lewym zeberkiem (jakis jedynkowy teren)-nastepny wycof
wreszcie zaswieci£o s£once, nastroj od razu sie poprawi£ i tym razem sie uda£o
najpierw trawers w twardym lodzie do d£ugiej klamry, potem po zasniezonej po£eczce do nastepnej, ma£ej, wreszcie trawers w twardym lodzie do lewego zeberka i nim na szczyt z krzyzem
zejscie dosc czujne, na przednich zebach rakow, potem juz tylko klamry i baaaardzo d£ugie zejscie zlebem, wreszcie powrot ta sama droga przez Doline Z£omisk i tradycyjne wpadanie do dziur po uda w rozmiek£ym sniegu
w Popradzkim o 19stej-tak wiec czas akcji iscie emerycki-11 godzin
nastepnego dnia juz na luzie wejscie normalna droga przez Tepa na Konczysta bez ani jednego zasniezonego odcinka (raki i czekan tradycyjnie na wszelki wypadek podrozowa£y w plecaku) i sesja zdjeciowa z Kowad£em-Konczysta ma swoj niepowtarzalny feeling, £atwe wejscie ale bardzo fajny klimat wysokiego szczytu
tutaj link do fotek-
https://picasaweb.google.com/1145091317 ... tS_6be6dw#
pozdrawiam-Marcin