Wklejam link do postu o Pirynie i Rile, bo się zmienił adres:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=1306
I jeszcze kopiuję moją odpowiedź na pytanie Venoma z forum 321gory:
Venom napisał/a:
no właśnie.Czy da radę wejść na Musałe z samego Borovets czy trzeba to robic na raty? jak baza noclegowa w Borovets i na Rile ?
Da radę. Ale lepiej wyjechać z Borowca gondolką na Jastrebec i dalej już pieszo.
http://img174.imageshack..../img08300ac.jpg - tak wygląda droga z Jastrebca na Musałę - idzie się do chyży Musała (to w centrum kadru) po poziomicy właściwie. Sama chyża jest w ruinie, to co widać to stoi niedokończony budynek, całkiem spory. Dalej już jest podejście, ale nie jest forsowne Zdjęcie wziętę z postu pt. Zdjęcie z wyjazdu do Bułgarii 22-01.08 z działu foto- autor jacgra
Ale cena przejezdu dla obcokrajowców wyższe (w tamtym roku) i to całkiem sporo bo ZTCP to prawie dwukrotnie. Wyjazd zaoszczędzi jakieś dwie godziny. No i wracając można zjechać. Bardzo podobał mi się schron pod Musałą, nad jeziorem o nazwie Ledeneto (właściwie to schronisko) posilaliśmy się w nim.
Co do bazy W samym Borowcu nie spałem, ale znajomi byli wcześniej i mieli jakieś kwatery i to zdaje sie niedrogo. Sam borowiec to taki kurort, chyba ze trzy takie hotele- molochy, ale niezbyt duży. Ja byłem na kempingu w Gowedarci (sam kemping za wioską)- miejscowości na zachód od Borowca, jakieś 10 min jazdy samochodem. Spanie pod namiotem kosztowało jakieś grosze. Przy wjeżdzie knajpa (żarcie i piwo)

Ale stan sanitarny okropny. Jeszcze z umywalek dało się korzystać, bo były na zewnąrz ale ubikacje... Lepiej było do lasu chodzić. Były tam też domki kempingowe. Nowe i stare. W tych nowych chyba były sanitariaty, ale cen nie pamiętam. No i jeszcze spałem w schronisku Malowica. Ceny dla cudzoziemców wyższe i dosyć zapuszczone, ale dobry punkt wypadowy na Malowicę i dalej do Dol. Siedmiu Jezior albo nad Strasznoto Ezero.