Rozbi napisał(a):
Toż to oglądałem już w teleekspresie jak byłem małym brzdącem - jakies 15 lat temu. Pamiętam dobrze, koleś jechał maluchem i miał zamontowane takie ustrojstwo na zderzaku (czyli ten pochlaniacz). Przy predkosci 40km/h nic sie stalo. Pokazywali w telewizji wiec wiarygodne źródło
Ależ to nie było na tych filmikach zamontowane w samochodzie

to była ta cała maszyneria w którą walił samochód. Nazwa "pochłaniacz energii" też jest nieco dziwna, bo energii nie można ot tak pochłonąć, a jedynie ją przekształcić na jakiś inny jej rodzaj i w ten sposób rozproszyć. Gdyby energia zniknęła, to zgodnie z wzorem E = m c^2 musiałaby się pojawić jakaś ilość materii. Jest to więc raczej "przekształcacz energii"
Filmik jest dla mnie czymś dziwnym, przecież na nim wyraźnie widać, że wytracenie prędkości jest niemal momentalne do zera. Oczywiście jeśli trafiasz w "pochłaniacz" jest to mniej momentalne niż przy trafieniu w ścianę, ale w zasadzie można przyjąć że prawie momentalne. Jeśli kierowca nie ma zapiętych pasów to dalej swobodnie i niezależnie od samochodu przemieszcza się 40 km/h i nie ma tu znaczenia czy samochód wyhamował pochłaniacz czy ściana. To kierowca musiałby być wyhamowany pochłaniaczem, aby nie zrobić sobie krzywdy i nie wybić głową szyby. Poza tym nawet jeśli ma pasy to opóźnienie ruchu powstające w tak krótkim czasie z takiej prędkości jest znaczne i to ono spowoduje obrażenia, przy większych prędkościach na tyle poważne, że mogą być śmiertelne. Amerykanie robili kiedyś eksperymenty z saniami rakietowymi, które hamowały w wodzie w prędkości ok 1000 km/h w ciągu kilku sekund. Jadący nimi ppłk John Stapp w najcięższej próbie doznał przeciążenia, a właściwie opóźnienia rzędu 46 g (!) co przypłacił bardzo wieloma złamaniami i niemal utratą wzroku. W samochodzie w czasie wypadku z dużą prędkością i przydzwonienia w mur, albo czołówki, przeciążenie może być zbliżone i samo w sobie zabija, a nie koniecznie to, że jakiś element samochodu urywa kierowcy głowę.
_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca