Forum portalu turystyka-gorska.pl

Rohu-dziekuje za twoje odpowiedzi, musze przyznac ze masz klase, ze potrafiles potwierdzic, ze jednak na tym krotkim odcinku weszliscie do scislego rezerwatu
Krabul-oczywiscie masz w stu procentach racje w swoim poscie
PrT-pozdrawiam, zycze szybkiego powrotu na tatrzanskie szczyty
nutshell-pozdrawiam

jarek!-pozdrawiam

nie
Czarny Staw Jaworowy-Kozia Drabina-Srebrna i Zlota Straga-droga Stanislawskiego na Sniezny prosto od polnocy-zjazd ze Snieznego na Wyznia Lodowa Przelecz-potem grania na Ramie Lodowego i z Ramienia sciezka do Terinki

To co sie burzysz ? Sam byłeś w rezerwacie a innym wypominasz.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

pokaz w ktorym miejscu swojej trasy bylem w rezerwacie

Czarny Staw Jaworowy.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

sciezka do Czarnego Stawu Jaworowego prowadzi na poludnie od granicy rezerwatu scislego, poza jego obszarem i jest legalna, jesli idziesz na wspinaczke powyzej II (Sniezny droga Stanislawskiego to IV)

Więc po jakiego . sie ... do naszej relacji ? Coś w niej było nielegalne ?

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

zakup okulary i popatrz na post Roha z dzisiaj z godziny 11.50 rano

mozesz tez luknac na ostatnie zdanie mojego postu z dzisiaj z godziny 00.30

Nie przywołuj Roha. Przypier.doliłeś sie jak sam napisałeś do przejścia LEGALNEGO. I o to mi sie rozchodzi drogi Jarku! Każdy kto ma internet, kupuje gazety górskie i posiada WHP wie że są także inne piękne miejsca.

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

czytaj uwaznie posty, a potem rzucaj miesem
nie rozumiem w jakim celu mialbym komus wypominac relacje z legalnego przejscia

jak najbardziej sie zgadzam

zgodnie z zyczliwa porada Krabula koncze wizyte w tym ciekawym watku
dobrej nocy
z nietaternickim

.

_________________
Śpieszmy się chodzić w góry, tak szybko szlaki zamykają.

Ciekawa interpretacja Twojego Nicku.

Siemka.
Ja troche z innej beczki....
Mam problem z rozgrzewka przed treningiem- nie moge wypracowac jakiejs konkretnej.
Robie rozne sklony, wymachy itp itd, ale sredni przynosi to efekt.
Macie jakies sprawdzone cwiczenia, zestawy cwiczen ktore sie u was sprawdzily?
Dzieki za pomoc.
Pzdr

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com

http://www.pza.org.pl/download/308647.pdf
Patrz co robią inni i rozgrzewaj się tak jak oni.

Generalnie u mnie najpierw
- trochę ruchu, np. bieganie w miejscu, pajacyki, podnoszenie w górę kolan, podskoki itp. ogólne rozgrzanie organizmu i podniesienie tętna

- potem rozgrzanie stawów i mięśni w okół nich, tych biorących udział w wspinaniu, czyli w zasadzie wszystkich
1. wszelkie wymachy i krążenia z udziałem barków, łokci, nadgarstka
2. rozgrzanie palców (np. zginanie paluchów na otwartej drugiej dłoni - musisz to zobaczyć jak ktoś robi to załapiesz jak to wygląda) i kciuka
3. rozgrzanie bioder - skłony czy krążenie
4. nogi, rozgrzanie stawów - krążenia od bioder po kolana i stopy

- trochę ćwiczeń wzmacniająco-rozgrzewających i antagonistycznych - pompki, brzuszki, coś na plecy, coś na triceps - podnoszenie się na rękach opartych o ławeczkę, ewentualnie kilka podciągnięć na drążku

- lekkie wspinanie, po dużych chwytach w pionie, także trawersy

Rozgrzewka dość rozbudowana ale działa gdy jest zimno bardzo dobrze.

Co kto woli. I co na kogo działa. Niektórzy rozgrzewają się tylko samym lekkim wspinaniem.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Uzupełniając Tomka dodałbym jeszcze chociaż lekkie rozciąganie... ludzie często o tym elemencie zapominają, albo pomijają go z lenistwa... rozciąganie jest bardzo istotne... choćby dobre rozciągnięcie mięśni nóg i grzbietu oraz rąk...
Ponadto warto skupić się przy rozgrzewaniu miejsc starych kontuzji... Poświęcić im więcej czasu...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Co do rozgrzewki to kilka fajnych, może mniej znanych rzeczy:

Paluszki:






Łapki:




Nóżki:





Jak ktoś trenował wcześniej jakiś inny sport to może się spotkał z takimi ćwiczeniami, jak nie to radzę, żeby Ci to ktoś pokazał

_________________
Keep calm and carry on.

Co do rozciągania to są różne szkoły. Jedni mówią, że przed można inni, że tylko po.
W każdym razie po zawsze trzeba się trochę porozciągać

_________________
Tatrzańskie szlaki

Należę zdecydowanie do szkoły, która nakazuje rozciąganie się przed wysiłkiem... Raz, że nie spotkałem na swojej drodze żadnego trenera piłki ręcznej, który negowałby lub wręcz zabraniał rozciągania przed meczem/treningiem... Dwa, że wydaje mi się to dość logiczne... jeżeli ktoś naraża np. kończynę na dość mocne i gwałtowne wygięcie (powiedzmy upadek) to lepiej, aby jego mięsień był rozciągnięty i co za tym idzie "przygotowany" do takiej sytuacji...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Ja należę do szkoły "przed" ponieważ już mi się kilka razy zdażyło coś nadciągnąć (piomic wskoczy i powie "naderwać") jakieś mięśnie/ścięgna robiąc coś bez rozciągania. Po odpowiedniej rozgrzewce takie rzeczy się nie powinny dziać.

Swego czasu trenowałam trochę siatkówkę to też się rozciągaliśmy przed. I to dość długo. Bywało że mieliśmy godiznna rozgrzewkę a potem godzinę mecz

_________________
Keep calm and carry on.

Nie to żebym się czepiał... ale można się rozgrzewać bez rozciągania...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Jak dla mnie rozgrzewka to zawsze rozgrzanie mięśni+rozciąganie. A jak się uprę to nawet samo rozciąganie i też jest ok (przy wspinaniu, przy innych sportach niekoniecznie).

_________________
Keep calm and carry on.

Szczere dzięki.
Próbowałem wielu ćwiczeń, ale jakoś nie było oczekiwanego przeze mnie efektu. Popróbuje proponowanych przez was i zamelduje co i jak..... .
Dzięki raz jeszcze.

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com

Witam ponownie.
Poczytałem, poszukałem, troche po podglądałem i udało się coś wypracować. Coś co przynosi nawet dosyć dobre efekty.
Chciałem wrzucić jakieś zdjęcia, ryciny, ale nie moge nic takiego znaleźć, więc jedynie napisze.
Przed treningiem robie rozgrzewke + lekkie rozciąganie:
-nadgarstki- dłonie razem, palce splecione i krążenie
-skręty tłowia w wyproście i w pochyle
-ręka za głową a druga dociska delikatnie w dół- jak przy ćwiczeniu tricepsu sztangielką
-zginanie palcy- jak ugniatanie ciasta
-skłony z pogłębianiem (lekkim)
-coś takiego http://www.cwiczenia.org/images/rozciaganie1.jpg
Takie ćwiczenia po kilka razy w różnych kombinacjach i kolejności.

Po treningu jedynie rozciąganie, czyli
-skłony z pogłębianiem
-http://www.cwiczenia.org/images/rozciaganie1.jpg
-oraz różnorakie rozciągnie przedramion, ramion i obreczy barkowej zazwyczej "zapierając" dłoń/ nadgerstek o ściane i skręcając tłów.

Jeśli coś opisałem niezlorumiale wybaczcie, ale mniej więcej coś takiego u mnie sie sprawdza. Ilość konkretnych ćwiczeń i ich powtórzeń oczywiście zależna jest od aktualnego stanu i potrzeby, ale tak to ogólnie wygląda.

Dzięki raz jeszcze za pomoc.

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com

taką szkołę miałem trenując aikido.
najsampierw rozgrzewka, rozciąganie mięśni, ścięgien i rozruch stawów, a dopiero potem właściwy trening.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

Rozciąganie po treningu głównie dotyczy sportów siłowych.

dobrze powiedziane:


nie wyobrażam sobie treningu bez rozciągania (chociaż minimalnego) przez treningiem, a po to już obowiązkowo

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."

Też zacząłem wyznawać taką zasade. Musi być przed jak i po.....

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com

A ja się raczej nie rozciągam.... choć i treningiem swej wizyty na ściance bym nie określał... Ostatnio przychodzę na ściankę i w ramach rozgrzewki robię na bulderze dłuuuugi obwód po klamach - a po drodze to sobie z klam się pozwieszam, to się wyprężę, rozbujam, rozciągnę: zima dołożę jednak rozgrzanie palców, bo nauczyły mnie tego wcześniejsze kontuzje. Natomiast przed szybkim bieganiem zawsze robię sobie przykładne rozciąganie i rozgrzewkę. Po bieganiu, nawet dość wolnym, również staram się kilka minut porozciągać.

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!
Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl