Forum portalu turystyka-gorska.pl

W piątek ustalam z bratem i kumplem, że trzeba by wykorzystać weekend i zapowiadaną pogodę. Zgodnie stwierdzamy, że nie mamy pieniędzy. Pada więc pomysł, że pojedziemy na narty... ale nie będziemy kupować karnetów.

Wybieramy trasę, która już rok temu była "do realizacji" - Skrzyczne - Małe Skrzyczne - Kopa Skrzyczeńska - Malinowska Skała i powrót tą samą drogą. Wtedy nie wyszło bo to były czasy kiedy jeszcze mieliśmy pieniądze.

Żeby nie było, że dla przyjemności... trasę robimy na zjazdówkach.





















Wnioski:

1. Narty zjazdowe nie zjeżdżają pod górę.
2. Pocieranie kostek twardym tworzywem wywołuje uczucie dyskomfortu.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Brrr...dyskomfort? mało powiedziane

Fantastyczne widoki,pogoda cudna..zerkałam dziś na Skrzyczne idąc z Błatniej na Klimczok i na Tatry też się napatrzyłam..czy z wniosku nr jeden zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje?

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

I oto właśnie chodzi. Musi być mrok.

Tak. Przerzucą się na sanki...

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

pięknie, ale ... w zjazdówkach?

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter

podejrzewam że w ten sposób wymyślono narty turowe

_________________
wertykalnie
flickr

strasznie mi się podobają takie twory śnieżne wypas zdjęcia
Z tymi zjazdówkami to faktycznie dowaliliście to już lepiej było zabrać biegówki

_________________
Galeria zdjęć

Futerko chomika + taśma?



Pierwsze testy już przeprowadzone...

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!