Spiochu napisał(a):
Jeśli nie patrzysz na kryterium wagi to generalnie buty są do wspinania a uprząż do wiszenia. Jak wolisz się wspinać to bierzesz lepsze buty.
Proste? Tylko pozornie.
W praktyce jedno z drugim dość powiązane. Jeżeli ładujesz na ściance, a zapewne ładujesz więcej niż ja, to nie ma bata, będziesz wisiał i to sporo, a czasem nawet boleśnie, po jakimś mocniejszym odpadnięciu. A czasem nawet nie tyle wisiał, co był "ciągnięty do góry" czasem wcale nie mniej boleśnie.
Jak będziesz wspinał się w skałach i w górach, wygoda uprzęży, możliwość uporządkowania sprzętu będzie miał duże znaczenie.
W górach, dopóki teren nie wejdzie w granice możliwości, a ja raczej rzadko w górach wchodzę w granice możliwości, a nawet starając się znać je z dokładnością do aktualnej formy zwyczajnie tego unikam, buty do ostrzejszej wspinaczki nie tyle by pomagały, co przeszkadzają.
Natomiast idąc na drogę gdzie uprząż mam mieć przez ponad 6 godzin na sobie nie wyobrażam sobie by mogła mnie np. uwierać.
Na koniec warto pamiętać, przynajmniej facetom, że źle dopasowana uprząż może okazać się bardo skutecznym środkiem antykoncepcyjnym... Chociaż... Na szczęście natura przewidziała to i reduntantna budowa organizmu daje szansę po pierwszym wypadku na jakąś refleksję w temacie.
Spiochu napisał(a):
Jak zaczynałem to kupiłem uprząż za ok. 100zł, którą używałem przez lata (wyrzuciłem z uwagi na wiek) Nie była jakaś super ale ogólnie mi nie przeszkadzała. Buty kupiłem za 200zł i po sezonie wyrzuciłem ten szmelc (saltic spirit).
No ja mam ten "szmelc" od paru lat

. Mam konkretnie trzy pary różnych modeli saliticów oraz jedne Mad Rocki. W góry zawsze zabieram właśnie spirity. Jestem mega zadowolony

. Są mega wygodne i mi do do wspinania w granice sprawdzają się wyśmienicie. Te moje stare Jokery to dałem do podklejenia właśnie po to, by oszczędzić jeszcze trochę te spirity, i na ściankę chodzić w tych jokerach, bo spirity już były przeze mnie sklejane z pomocą superglue.
Spiochu napisał(a):
...Miury są nawet lepsze po podklejeniu niż nówki...
Być może podkleiłeś lepszą gumą, ale też z podklejaniem jest tak, że zwyczajnie zależy jak wyjdzie i jak podpasuje, czasem lepiej a czasem gorzej.