Lech napisał(a):
Widzę, że nie potrafisz nic konkretnego poza snuciem fałszywych domysłów
Lech napisał(a):
Poza tym istotna jest różnica, którą ilustruje ten oto satyryczny rysuneczek
No to przeanalizujmy twój obrazek, gdzie uważasz, że przedstawia on prawdę.
1.Kolejka gondolowa.
Przeca główne ona jest dla turystów, którym po górach się chodzić nie chce, (choć nie zawsze), poniekąd dla tych „górskich snobów”, których krytykujesz. Czyżby twa lewica nie wiedziała, co robi prawica?
2.Trasy narciarskie
Zapewne jesteś zwolennikiem rozbudowy w Tatrach takowych tras, m.in. ostatniej inwestycji, gdzie Słowacy wykorzystując skutki kalamity, poszerzyli ją w znaczy sposób w rejonie Tatrzańskiej Łomnicy.
Zresztą w Dol. Rohackiej jest podobnie, gdzie w sumie z niewielkiego wyciągu, rozbudowano parkingi, wybudowano nowe pensjonaty, itp… tym samym przyciągając większą rzeszę narciarzy. Działania te są w Tatrach, nie na Podtarzu. Zresztą w latach 60-tych chciano z całej Dol. Rohackiej zrobić potężne centrum narciarskie z wieloma wyciągami, hotelami, itp… częściowo zaczęli (m.in. droga asfaltowa w Rohackiej, hotel, itp…), na całe szczęście inwestycja poszła w łeb.
Przypomnę, że najwięcej snobów jest wśród narciarzy zjazdowych. Jednak to ci najwyraźniej nie przeszkadza.
3. Las.
Jedyną prawdą w tym obrazku jest to, że drzewa na południowych stokach podchodzą wyżej, niż północnych, ale jest to czynniki naturalny.
To właśnie Słowacy w walce z kornikami, w różnych latach (nie tak odległych), masowo wycinali drzewostan tatrzański. Zapewne pamiętasz, jak wyglądała Dol. Białej Wody, parę lat temu, gdzie w zasadzie ciężko było przejść szlakiem, ze względu na transport drewna. Chcesz wiedzieć, jak wygląda gospodarka leśna TANAP?, jedź, do Dol. Koprowej, a zobaczysz potężne tereny pozbawione drzew, i bynajmniej nie pisze o rejonach lawinowych. Kolejny przykład to Dol. Rohacka, gdzie tam już się nie cackano i przez długi okres regularnie w dzień w dzień drzewa transportował helikopter. O ciszy górskiej mogłeś zapomnieć. Wycinak w Rohackiej doprowadziła do tego, że w terenach „leśnych”, powstały strome upłazy, z deponacją śniegu i w 2000 roku, zeszły groźne lawiny do Dol. Rohackiej, tworząc nowe tory lawin (zresztą też niszcząc niżej położony drzewostan).
No, ale przeca Lechu, ty i twój satyryk, na gospodarce leśnej TANAP, znasz się doskonale.
4.Transport podtatrzański.
Ta pokazana elektriczka, kursuje jedynie na niewielkim odcinku logistycznym dla Tatr Wysokich. Potężny obszar Tatra Zachodnich jest pod tym względem jeszcze głęboką komuną. W Tatrach Bielskich, lepiej, choć daleko do optymizmu (może teraz lepiej), więc podawanie jej przykłada na super komunikację na Słowacji jest czymś śmiesznym.
Pamiętam jak trzeba w górach się było bardzo spieszyć, gdyż ostatni autobus-CSAD, na Łysa Polane, był ok. 17,30. Wracając ze Szczyrbskiego Jeziora, elektriczką, trzeba było specjalnie wysiadać wcześniej w Starym Smokowcu, aby tam załapać się na ten autobus, na przystanek początkowy. Był tak przeładowany, że nie wszyscy byli w stanie wsiąść, a scena w Tatrzańskiej Łomnicy była „cudowna”, jak kierowca nawet nie podjeżdżał na tamtejsze stanowisko, tylko zatrzymywał się dalej, bo była możliwość, tylko wysiadania. Jakie były „cudowne” miny Polaków ze zdziwieniem, i rozwartą japą, gdy doszło do niech, że… dzisiaj do Polski nie wrócą.
W tym samym czasie po Polskiej stronie była bardzo rozwinięta sieć busów, gdzie z dojazdem nie było najmniejszego problemu, (choć czasem naciągali pasażerów).
5.Restrykcyjne przepisy ochroniarskie (zawracanie ptaków)
To na Słowacji na ponad pół roku zamykają, Tatry dla turystów. W Tatrach Wysokich, na tak duży obszar, jest tylko niewielka ilość wejść na dane szczyty. Na pozostałe musisz „obowiązkowo” wynająć przewodnika za parę stówek, nawet gdybyś był super taternikiem, czy nawet himalaistą.
To na Słowacji, celowo zniszczono wiele koleb skalnych, a i na niektóre, bywają naloty pracowników Parku. Nie Polacy, tylko przez wiele lat Słowacy, blokowali możliwość legalnego przejścia przez góry przez granice państwa. Gdy jednak do tego doszło (gdzie TANAP, nie miał nic do powiedzenia), to celowo zamknęli szlaki na Tomanową Przeł., czy Bobrowiec.
Przepisy ochronne są również restrykcyjne w TANAP, jak i w TPN. Znasz może jakieś insze przykłady, że są luźniejsze?
6.Alkohol
Tutaj ty i twój satyryk pojechaliście już nieźle po bandzie, bo przeca tuż za granicą słowacką można było spotkać masę sklepów alkoholem, przed którymi niejednokrotnie go spożywano. Działo się to dokładnie parę naście metrów za granicą państwa. Przechodząc granice na Łysej, dawniej stał tam barakowóz z alkoholem. Miejsce picia to były pniaczki lub tamtejszy przystanek CSAD.
Wysilaj się Lechu pokazywać dalej twoja mądrość tatrzańską, bo jak ta „wolnoprzewodnicka”, opiera się na tych samych „mocnych podstawach”, to już za późno na śmiech, trza płakać.
