Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jaki lawiniasty żleb? Bobrowiecki Żleb?
Niebezpiecznie to może być tylko w miejscu gdzie nie ma drzew na kilkumetrowym, śnieżnym trawersie w poprzek żlebu oraz przy jakimś dużym zagrożeniu lawinowym niebezpieczeństwo może stanowić śnieg pod Bobrowcem. Jak jest bardzo lawinowo to się nie chodzi.
A nartostrada jest dla narciarzy. Nią się nie chodzi. Zwłaszcza, że to jest wąska ścieżka w lesie. Nartostrada z Gąsienicowej do Kuźnic to w porównaniu z tą ścieżką szeroka droga.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Witajcie
Do którego schroniska dojść teraz najłatwiej? Albo przynajmniej do połowy drogi Po górach chodzę z moją panną już kilka lat, ale nigdy nie trafiło mi się zimą. Nie chcę ryzykować (tym bardziej przy 3), ale mam specjalną okazję i muszę podejść kawałek po szlaku gdzie nie będzie kibiców na oświadczyny

Mam sobie całkiem wybić to z głowy, czy kawałek na szlak dla amatora w Tatrach zimą dam radę? Jeśli tak to która trasa najłatwiejsza według Was? Odzieżowo jesteśmy przygotowani. Brak raków.

Roztoka albo wersja exclusive Kalatówki

_________________
„Od śmierci w dolinach zachowaj nas, Panie”

Na Ornak też bez problemów a Dolina Kościeliska jest bardzo romantyczna

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

W Chochołowskiej też dacie rade.
Powodzenia

_________________
Wiem, że nic nie wiem

No wiedziałem, że na tą ekipę z forum można liczyć Bałem się pełnego ochrzanu za głupie plany bez doświadczenia w zimie, ale będziemy ostrożni i dzięki za konkretne odpowiedzi

chciałabym pokontynuować ten temat. Wybieram się tą trasą w następnym tygodniu (oczywiście w użyciu raki i czekan, to będzie druga wyprawa zimą, w tamtym roku byłam na trasie grześ-rakoń-wołowiec,2 stopień, dobra pogoda). Aktualnie martwią mnie warunki, 3 stopień zagrożenia lawinowego który rośnie;/ mam nadzieję że się ustabilizuje do środy. chciałam zapytać osób które przeszły tę trasę zimą o ich doświadczenie i przeżycia, czy było ciężko i jest jest czego obawiać nawet przy dobrej pogodzie? Czy szlak jest raczej wąski, z nawisami czy raczej obszerny? I w których miejscach najbardziej trzeba uważać na lawiny?

_________________
https://www.facebook.com/pages/Tatry/454029724628937

Porównujesz trochę dwie inne sprawy. Dojście do Rakonia jest w zasadzie bez ryzyka, na Wołowiec ścieżka też jest sympatyczna. Dojście do Starego Bociana od Trzydniowiańskiego już nie jest takie milutkie. Już przed Kończystym będziesz się zastanawiać czy warto brnąć dalej. Zejście z Siwej Przełęczy też nie wygląda przepięknie...
Jeśli się nie poprawi co najmniej do stabilnej dwójki to w ogóle nie myśl o tej trasie. A jeśli się poprawi to pamiętaj, że nie powinnaś ich porównywać bo możesz się zdziwić.
Podkreślam, że trasa przepiękna zimą przy dobrej pogodzie. Jak chcesz mogę podesłać jakieś foty na priv.

_________________
I was blind but now I can see...

Witam,

Pojawił się pomysł, aby rozpocząć zimową przygodę z tatrami. Chcemy z bratem zacząć od przyszłego tygodnia, a target to Grześ, a jak warunki będą sprzyjać to i na Rakoń podejść.

Chciałbym się zapytać Was czy będzie to (względnie) bezpieczne, i czy damy radę.

Co do doświadczenia zimowego, to mamy jedynie beskidzkie, ja w tym roku mam już dwudniowy w śniegu po kolana trip ze suchej beskidzkiej przez mędralową(z noclegiem w szałasie) na babią górę.

Oraz 2 wyjścia wczoraj oraz tydzień temu na Babią właśnie. Co do letniego doświadczenia tatrzańskiego to byłem tej jesieni na wołowcu przez grzesia, rysach, czerwonych wierchach, szpiglasowym, świnicy i zawracie zarówno szlakiem ze świnicy jak i szlakiem z murowańca.

Ubiór mamy odpowiedni, bez problemowo sprawdzał się przy huraganowym wietrze i niskiej temperaturze na Babiej Górze nie dawno. Co do wiedzy lawinowej no to taką czysto teoretyczną mamy ale nie miałem jeszcze możliwości zastosowania jej w tatrach.

Na Grzesia zimą można iść ale trzeba wiedzieć jakie są warunki i zagrożenie. Jeśli zapowiadane jest załamanie pogody lepiej sobie podarować.
Tu masz filmik: Wołowiec, Rakoń i Grześ:
http://www.youtube.com/watch?v=xAYt9dhRN0k

No i przyszedł czas na mnie - pierwszy wyjazd zimą w tatry w celach trekingowych. Planujemy wyjechać 23 luty (mam nadzieję, że pogoda dopisze).

Zakładając nie najgorszą pogodę chcemy zrobić:

- Kościeliska
- Gęsia Szyja (ładne widoki i chyba niezbyt trudne - mimo, że zima)
- Staw Gąsienicowy
- Dolina 5 stawów

Oczywiście nie w jednym dniu.

Teraz pytanie amatora:

Raki i czekan będziemy mieć, chyba może się przydać na gęsiej nawet? Zastanawiam się czy aby dojść np. do Rusinowej Polany potrzebne będą też rakiety?

Proszę też o info czy dolina 5 stawów to nie za duży hardcore jak na pierwszy raz w zimie - zakładamy ładną pogodę.

Z góry dzięki.

Tydzień temu TOPR ze względu na zagrożenie lawinowe przeniósł szkolenie z D5S do Doliny Roztoki. To chyba świadczy o tym, że "szału" z dojściem do schroniska raczej nie ma... Jednak co do konkretnych warunków się nie wypowiem a sam jestem ciekawy jak to wygląda.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

No jak będzie pogoda zła lub niepewna to nawet nie zamierzam o tym myśleć

O dojściu nad Czarny Staw Gąsienicowy zdaje się, że już ktoś na forum pisał, ale nie pamiętam gdzie, trzeba by poszukać. Chodziło o zagrożenie lawinowe, wrzucone było nawet zdjęcie. Ja szłam tamtędy ale przed dużymi opadami śniegu - końcem grudnia, szło się bardzo fajnie. Teraz to już pewnie całkiem inna historia, chociaż do stawu szlak jest może przedeptany. Kiedy szliśmy "na przełaj" przez staw na powierzchni lodu nie było w ogóle śniegu, fajne wrażenie.

Na Gęsią Szyję można spokojnie iść chyba że znowu będą bardzo duże opady i szlak nie będzie przedeptany.

ciekawi mnie czy osoby, które zapłaciły już za kurs z myślą o szkoleniu w D5SP, a kurs odbędzie się w Roztoce to mogą zrezygnować -> precyzując, czy kasę zwrócą. Ewentualnie jak w ogóle wygląda kwestia rezygnacji z takich "imprez" jeśli ktoś już zapłacił. Może ktoś się orientuje?

_________________
Flickr

Czekan Ci się nie przyda na Gęsiej Szyi. Wystarczą kijki. Raki możesz wziąć ale użyć to ich tam można w przypadku jakiegoś dużego zalodzenia. Teraz to tam się spodziewać można raczej sporo śniegu.
Co do Rusinowej Polany to zależy skąd chcesz iść. Jak przez Wiktorówki to tam na pewno będzie przetarte. Z innych stron to zależy.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Na Rusinowej Polanie byłem w tamtym roku, sniegu było po pas. Część szlaku od Palenicy przetarta, później niestety zapadałem się w śniegu. Na Gęsią Szyję zabrabym narty, fajny szybki zjazd

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.



Myślałem żeby nie iść przez Wiktorówki a zielonym szlakiem od strony parkingu przy Oswalda Balzera, ale jak będzie kiepsko to wtedy pójdziemy przez Wiktorówki.

Myślę, że kasy nie odzyskasz bo przecież szkolenie się obędzie. Zawsze najlepiej napisać biuro@turystykagorska.com. Szybko odpowiadają

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Czyli z Wierchu Poroniec zwykle jest tam przetarte bo jest to trasa spacerowa trochę monotonna(ale w lecie często można tam spotkać jelenie, jeśli jest się w miarę cicho i nie ma dużo ludzi (zimą schodzą często niżej i nie można ich tam spotkać).

No tak - trasa spacerowa to wiem, ale właśnie nie byłem tam zimą jeszcze i się zastanawiam czy rakiety by były konieczne. Chyba nie wezmę rakiet a wypożyczę jedynie raki i czekan (wypożyczam na cały wyjazd - na Gęsią Szyję nie będę brał czekana

Rakiety rakietami ale ten szlak jest nudny jak flaki z olejem

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Dziś otrzymałem odpowiedź, że nie ma planów, aby dwa najbliższe szkolenia przenieść do Roztoki, także nie masz się prawdopodobnie co martwić

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

To co polecasz na pierwszą zimę w Tatrach?

witam,

zagrożenie lawinowe ma tendencję spadającą aktualnie według danych topr.

Czy wycieczka w sobotę na Grzesia dla turysty który w tatrach latem juz troszkę chodził, ale w zimietylko w beskidach łaził wchodzi w grę?

Chciałbym się przejść w ten weekend ponieważ następne weekendy do połowy marca będę miał zajęte.

pozdrawiam

Spróbować zawsze możesz. Wejście zimą na Grzesia nie jest ciężkie. Zawsze można się wycofać!
Nawet granią do Rakonia można choć ostatnio tam nie byłem, więc nie wiem jakie warunki aktualnie tam panują.

Co do zagrożenia lawinowego to pamiętam, że zimę temu lawina zeszła nawet na drogę / szlak w dolinie Chochołowskiej w miejscu gdzie nikt by się tego nie spodziewał. Także zima rządzi się swoimi prawami i trzeba mieć tego świadomość.

_________________
Flickr

Wydaje mi się, że są tu osoby bardziej kompetentne ode mnie ale skoro pytasz...

Wszystko zależy od tego czy szlak jest przetarty, od pogody, od zagrożenia lawinowego (kolejność przypadkowa).
Nosal, Kopieniec, Sarnia Skała, Gęsia Szyja - od tego ja zaczynałem.

W tekście, który cytowałeś chodziło mi konkretnie o szlak Wierch Poroniec -> Rusinowa Polana

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Na zimę dobry też jest oczywiście Grześ http://wypoczynek.turystyka.pl/tatry.html

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek

Dzięki za odpowiedzi.

Jutro wyjeżdżam. Mam nadzieję, że pogoda będzie łaskawa

Niestety mało prawdopodobne

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749