Forum portalu turystyka-gorska.pl

Z jakiego to dnia dokładnie?

2 maja

_________________

2 maja

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

Bardzo ladne, kojarza mi sie troche z Glucholazami gdzie bylam w sobote

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...

Czyżby Góra Parkowa, czy coś więcej?

I jeszcze jedno z serii kolory Jury

I może jeszcze troszeczkę zieleni

Szlak czerwony z Pokrzywnej przez Srebrną kopę i Zamkową górę do Biskupiej Kopy, a z powrotem do Jarnołtówka przez Bukową górę Taki przyjemny spacer

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...

Wybacz mi ignorancję i nieznajomość Jury, ale gdzie to dokładnie jest?
Rzędkowice? Jakoś tak znajomo ten widok mi wygląda.

5 maja :








O której byłeś na szczycie ? Myśmy dopiero koło 10 zwinęli żagle po sobotniej wiśniówce

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Na szczycie byłem ok. 8.50, a przy schronisku kręciłem się do 9.30, niestety nikogo z naszywką TG nie spotkałem

_________________
FILMIKI ----> http://www.youtube.com/user/malarzNH#p/a

You'll never know if you don't go

Jakimś cudem udało mi się wstać o przed 5 na wschód , ale niestety potem był problem. Koło 10 też wyszukiwałem kogoś z TG i też nic. Musieliśmy sie minąć

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Rzędkowice.
A te dwa wcześniejsze - w drodze z Podlesic do Morska.

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

O! Tez zielono i też buki rosną. Ale terenu niestety nie rozpoznaję. Trudnawy jakiś.

No... Srebrna i Biskupia z tego kierunku, to całkiem niezły wyczyn

Byłem tam tylko raz w życiu, ale miło wspominam.
I chyba jakoś mi ten widok zapadł w pamięć.

Wilczyca, my tam pod Okiennik kiedyś pojechaliśmy tak z namiotem na spanie na dziko (nie wspinamy się, cała reszta tam nocujących się wspinała), ślubny dzieciom opowiadał, że z dziury na dole w nocy wychodzą neandertalczycy
Dojechanie tam samochodem (biegłam przed samochodem i mówiłam przez walkie-talkie, czy bardziej na lewo czy na prawo) sprawiło, że zaczęłam się interesować SUV-ami hehe.
a w ogóle to zazdroszczę wam pogody w te majowe dni:)

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Kamieniec, a skałka nazywa się Kursowa

pzdr

_________________
Jako pijesz, tako leziesz.

No to warto iść choc jeszcze raz bo ogólnie w tym terenie jest co ogladać. Piekny jest zarówno teren skał Rzedkowickich jak i pasma przylegające czyli Biblioteka, Kołoczek no i oczywiscie Góra Zborów ostatnio oczyszczona z obrastajacych ja drzew i krzewów. Dla mnie ten wyjazd miał juz tylko wartość sentymentalną bowiem nie wspinam sie od jakichś 14 lat.
Niemniej fajnie jest pokazaĆ dziecku teren od strony mało znanej przecietnemu turyscie no i miejsca gdzie sie biwakowało czy wspinało. Przyznam że cztery dni które tam byłyśmy nie wystarczyły, ale może jeszcze latem czy wczesną jesienia uzupełnimy braki
Dla zachety jeszcze drogi na Głowie Cukru na Kołoczku. Wybaczcie że z datownikiem ale nie można go wyłączyc a chcę pokazać skałę z odniesieniem jakim jest człowiek.


I może jeszcze takie - też z Kołoczka:
(tym razem datownik przycięty )

Wilczyca - przebiłaś Jakuba - nawet godzina jest

_________________

Tak to sie kończy jak człowiek skąpi na porządny aparat. Teraz wszystkie zdjęcia nim robione bedą poprzycinane.

na 99% da się wyłączyć... poszukaj w menu
Pozdr.

_________________

No właśnie zaistniał ten jeden 1% - opcja w menu wyłącz datownik nie działa.

Dla osób które jeszcze tam nie były wrzucę kilka zdjęć z Rzędkowic. Nie oddają one wprawdzie całej urody terenu ,ale może ktoś skusi sie żeby obejrzec ten rejon naocznie

Piątek był piękny

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Odcinek od Tetmajera jest fajny -lita, dobrze urzeźbiona skała i te widoki..
Gratuluje ciekawego przejścia

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Dzięki, też byłam zachwycona - z przełęczy wydawało się stromo, ale później, jak już szliśmy, to cały czas rozmyślania: gdzież są te miejsca I/II, no gdzie?
Za to Walowy Żleb paskudny. Dobrze, że nie było za nami żadnego zespołu, bo byśmy ich zmasakrowali sypiącym się gruzem...

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Walowym podchodziliśmy z 4 lata temu i przypadkiem stworzyliśmy swój wariant troszkę trudniejszy ,ale za to nie sypki.
Ten moment jak patrzyszz przełęczy na dalszą drogę jest niesamowity ,a im dalej się zagłębiasz w grań to trudności maleją(subiektywna opinia) Na temat trudności już to sporo pisaliśmy swego czasu ,gdyż niby to ma być najtrudniejsza część Martinki ,a spokojnie znalazłby wcześniej ciekawsze momenty.
Przerzuciłem jeszcze Twoje foty z pikasy i ten Batyżowiecki Staw wygląda zajebiście

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Nam było o tyle ciężko, że wszystko było poprzetykane śniegiem ze sporymi szczelinami oraz lodem, no i tak się szło - najpierw częściowo w rakach po skale, później bez raków częściowo po firnie, bo kto by co parę minut ściągał i zakładał?
Dokładnie Zaczęliśmy na lotnej, a po 100m konsternacja, że lina się tylko pod nogami plącze i trzeba się jej pozbyć jakoś.

Topnienie i zamarzanie stawów to jeden z moich ulubionych motywów

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.