Forum portalu turystyka-gorska.pl

jest na sali tłumacz

Ja się duzo domyslać ....

_________________
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach"

Najważniejsze z tego wszystkiego:

Między Lodową Przełęczą a Czerwoną Ławką.

A czy będzie?
Panie, z tej Unii to też taaakie kokosy miały być...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

czyli ze nowy "szlak "?

_________________
"Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach"

Słowacki do Ruskiego podobny przecież...

Jestem rad/z radością informuję? że do lata zrealizujemy projekt tak zwanej Via Ferraty, wtedy znikną zabezpieczenia górskie, a pojawią się liny, (stupacki - rozumiem to jako platformy pod buty) i inne ,,cośtam'' - powiedział Jan Mokos, przewodniczący? Oblastnej? Organizacji CR Region Wysokich Tatr.

bedzie sie działo.... tzn. chcialem napisac: bedzie sie stalo

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

Dokładniej to będzie tak:
"Jestem rad także z tego, że do lata zrealizujemy projekt tzw. Via Ferraty, w związku z czym powstaną ubezpieczenia szlaków w trudnym terenie w postaci stałych lin, klamr i innych zabezpieczających elementów- powiedział Jan Mokos, przewodniczący rady regionalnej organizacji CR Regionu Wysokie Tatry".

"Będzie to połączenie Lodowej Przełęczy z Czerwoną Ławką".

Oblastná Organizácia Cestovného Ruchu (OOCR) - czyli Regionalna Organizacja Ruchu Drogowego (przy czym pojęcie "Cesta" należy w tym przypadku rozumieć jako szlak, ścieżka) to takie ichnie stowarzyszenie zajmujące się budową i utrzymaniem szlaków, ścieżek rowerowych, itd.
Dopóki jednak nie będzie zgody od TANAP-u, to nie uwierzę.

Sam szlak by się przydał. Po pierwsze jako udostępnienie Małego Lodowego Szczytu (Siroka Veza, 2462m), po drugie jako dogodna trasa komunikacyjna pomiędzy Dolinami Jaworową, Staroleśną i Pięciu Stawów Spiskich (w tym ostatnim wypadku musieliby jeszcze znieść przepis o "jednokierunkowości" szlaku przez Czerwoną Ławkę, co mogłoby się wiązać z koniecznością jego przebudowy).
Czy musi tam być via ferrata, a nie tradycyjny szlak ze sztucznymi ułatwieniami to już inna sprawa. Tam jest max. 300 metrów terenu wymagającego ułatwień/ubezpieczeń (pomiędzy Harnaskimi Czubami a Harnaskim Zwornikiem). Reszta trasy między Lodową Przełęczą a Czerwoną Ławką jest na poziomie średniego znakowanego szlaku z wyższych partii Tatr Wysokich.
Już sobie wyobrażam opis w przewodniku: "Via Ferrata Lodowa Przełęcz - Czerwona Ławka. Podejście: 6h, Via Ferrata: 0h30min."
Ale niechby była, bo wierzchołków udostępnionych po stronie słowackiej jak na lekarstwo.

Może i Słowacy chcą mieć swoją Orlą Perć?

_________________

Pawel_Orel, w punkt! Przelazłam ten odcinek w swoim czasie, a biorąc pod uwagę że jestem 1) tchórzem; 2) pierdołą; 3) mam lekką agorafobię, odpowiedzcie sobie sami czy to będzie druga OP czy nie
Ale szlak byłby fajny i jestem za.

Jeśli ktoś ciekaw, trip report: http://3000.blox.pl/2010/08/Czerwona-Lawka-Maly-Lodowy-Lodowa-Przelecz.html

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Ładnie i po polsku to jest tak: ( cytat z Portalu Tatrzańskiego )

Dotarła do nas sensacyjna wiadomość zza południowej granicy. Słowacy planują otworzyć w swojej części Tatr pierwszą w tych górach via ferratę!


Jak stwierdził, Ján Mokoš, przewodniczący rady regionalnej organizacji CR Regionu Vysoké Tatry, via ferrata połączy Czerwoną Ławkę (2352 m) z Lodową Przełęczą (2372 m) i będzie dostępna dla turystów już tego lata! Nie wiadomo na razie czy szlak będzie przebiegał przez Mały Lodowy Szczyt (2461 m), który znajduje się na grani pomiędzy dwoma wspomnianymi punktami. Według cytowanego urzędnika, na szlaku pojawi się sprzęt do autoasekuracji, stalowe stopnie i inne sztuczne ułatwienia. Nieznany na razie jest kolor nowej ścieżki.



Via ferrata to szczególny rodzaj szlaku turystycznego. W przeciwieństwie do standardowych przejść z ułatwieniami, w stylu Orlej Perci, jest on w pełni przystosowany do przechodzenia go z pomocą przyrządów asekuracyjnych. Obecnie tego typu ścieżki występują głównie w Alpach i Dolomitach. W Tatrach będzie to pierwsza tego typu konstrukcja. Czekamy z niecierpliwością!

_________________
Gdzie wola - tam droga.

Sama idea wyznaczenia tam szlaku turystycznego jest ok, ale VF... 90% ludzi pójdzie bez sprzętu.
Natomiast Tatry zyskają najlepszy (lub jeden z najlepszych) punkt widokowy dostępny znakowaną ścieżką.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

i będą ściągać stamtąd ludzi co godzinę, ale sama idea faktycznie fajna, u nas mogliby też coś pomyśleć

Słowacy w Tatrach robią wszystko wyłącznie dla kasy. Najpierw rozkopali park coby porobić trasy narciarskie i wyciągi. W polskich Tatrach konkurencji pod tym względem nie mają więc zimą wszyscy walą do nich. Ale już latem to większość ruchu turystycznego skupia się po polskiej stronie. Gerlacha nie chcą udostępnić szlakiem, a na płacenie za taki szczycik zbyt wielu chętnych nie ma. Polska Orla Perć bardzo popularna to sobie wymyślili że zrobią pierwszą via ferratę w Tatrach żeby ściągnać więcej turystów latem.

Pisze, że na szlaku mają pojawić się również 'inne sztuczne ułatwienia', więc dodatkowa asekuracja będzie pewnie równie potrzebna, co i na Orlej.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Chyba trochę przesadziłeś z tym zdjęciem.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

właśnie, trochę zastanów się następnym razem

Przestańcie lamentować.
W gazecie (FOCUS) były zdjęcia zwłok spod Everestu i nie ma problemu (na forum z resztą chyba też).
Można co najwyżej dodać opis, że drastyczne i już.
Wiele osób kocha swoje "Taterki" bezkrytycznie. Może im się w głowie akurat tak poukłada że idąc w góry będą ostrożniejsi???

Kaytek, nie chodzi o lamentowanie, po prostu forum przeglądają różne osoby, mniej już bardziej odporne, również dzieci, i może nie wszyscy mają ochotę coś takiego oglądać, a już na pewno każdy powinien mieć możliwość sam o tym zadecydować.
Teraz został jedynie link, wcześniej zdjęcie było wrzucone od razu tutaj.
Nie jestem jakoś wyjątkowo wrażliwa i świetnie zdaję sobie sprawę, jak wygląda człowiek, który spadł z wysoka i rąbnął o skałę, mimo wszystko zrobiło mi się nieprzyjemnie, gdy przed snem na ów obrazek natrafiłam.


Wtedy (i gdyby od razu był link, jak teraz) bym się nie czepiała - nie moja rzecz, czy ktoś zechce kliknąć, czy nie.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Wiesz, nie chodzi mi o epatowanie porozwalanymi czaszkami - chodzi o to, że śmierć w Tatry jest od zawsze wpisana tak jak śnieg i kosodrzewina.
Nie udawajmy, że tak nie jest - bo nie zawsze jest tam sielankowo, a wielu osobom które właśnie się zachłysnęły widokiem z Kasprowego właśnie się tak wydaje.
Po prostu - tak wyglądają wypadki w Tatrach. Na Onetach, Interiach i innych portalach zwłaszcza informacyjnych masz wiele zdjęć z np. wypadków drogowych czy kolejowych - one są tam - bo to jest element życia, podobnie jest z wypadkami w Tatrach - one po prostu się zdarzają i nie udawajmy że jest inaczej.

Edit:
z resztą nie to jest tematem dyskusji tylko ferrata.

Zgadzam się ze wszystkim, jedynie uważam, że akurat to konkretne zdjęcie jest zbyt drastyczne, aby wrzucić je bezpośrednio tutaj bez żadnego ostrzeżenia.
Na portalach informacyjnych zwłoki są już w worku albo zamazane (gdy niezbyt nadają się do oglądania), wtedy rzeczywiście ma to wydźwięk ostrzegawczy, bez - jak sam piszesz - epatowania porozwalanymi czaszkami.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Też mi się nie podobają wklejki powykręcanych zwłok. Mimo, że jest to element górskiej rzeczywistości i zawsze jest jakies realne zagrożenie, to chyba jednak wystarczy uświadamiać (np poradniki jak się zachować w górach oraz informacja, że ktoś zginął), a nie straszyć. To nie odstraszy ignoranta ale przestraszy niedoszłego turystę.
Spotkałem się z tym, że osoby mało wiedzące o górach, po zobaczeniu takiego zdjęcia/filmu reagują gwałtownie – “nigdy w góry nie pójdę!!!”
Czy o to chodzi?

W ogóle publikowanie zdjęć jakichkolwiek zwłok trochę uwłacza tym ludziom.

Dobra, już nie chce mi się dalej gadać o tym - nie to jest tematem rozmowy - bijcie w dzwony dalej.
Mnie tu nie ma.

Czy jesteś za usunięciem ubezpieczeń z VF ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jestem nawet za usunięciem usunięcia.

Jestem za a nawet przeciw czyli pomysł albo mi się podoba, albo nie, no bo tak:

Ja tam lubię ferraty - tyle, że powinny być to drogi przysparzające choć odrobinę trudności. Ta pewnie będzie jak w Słowackim raju drabinki i platformy, tyle, ze jeszcze ze stalówką do wpięcia bo twórcy mają świadomość, że z lonżą na tą trasę wybierze się może co 10 turysta.

Ferrata dla mnie powinna być zabezpieczeniem a nie ułatwieniem - wtedy jest najfajniej jeśli mogę iść sam i na trudniejszych fragmentach przyasekurować się przy pomocy lonży.
Nie kręcą mnie więc ani trudne ferraty z pionowymi fragmentami gdzie i tak powinno się stosować pełną asekurację (bo i po co tu w ogóle ona???) i tak samo uważam, że szkoda jest wieszć żelastwo na prostych drogach, gdzie będzie pełniło rolę windy.

fajnie by było zrobić tą via ferrate ale na Lodowy szczyt a nie na przełęcz a może wpadną także na pomysł z Gerlachem

_________________
"sssij"

Jak bym miał stawiać, to prędzej bym postawił na to, że mi jutro rano aloes z dupy wyrośnie niż, że w ciągu pięćdziesięciu lat ferratę zrobią na Gerlach.

No chyba, ze dostępną tylko z przewodnikiem, to tak. To może nawet i schody ruchome tam trzepną.

Z resztą po co ferrata na Gerlachu? Cyganie tak wysoko nie włażą.

bardzo trafne określenie kilerusie, chociaż mam odmienne zdanie w tej kwestii ale w sumie jakby urozmaicili troche szlaki i udostępnili dla przeciętnego turysty bez przewodnika np wejście na Gerlach w postaci via ferraty,to Słowaccy przewodnicy straciliby główne źródło dochodu, czyli jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze (pomijając seks i alkohol) no ale cóż nasze Tatry są daleko w tyle za np. włoskimi dolomitami...?

_________________
"sssij"

To są za małe góry na takie zabawy. Zresztą mnie osobiście ferraty w ogóle się nie podobają. Wolę nasze słowiańskie bycie w tyle w takim razie.

którędy wchodziłaś na Gerlach i Lodowy ?

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/

Zapewne standardowo: percią niknącą pomiędzy skałami, początkowo niewielkie trudności dalej stromiej...

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Rany, żeby tylko nie Jordankę.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto