Na Highland prognozy były masakryczne, więc wybraliśmy Anglię, Lake District.
Postawmy sprawę jasno: ja Anglii nie lubię. Tu gdzie w Szkocji jest wasteland gdzie można się zagubić i zapomnieć o wszystkim, w Anglii jest hobbiton: idylliczne wioseczki i farmy. Nie moje klimaty. Tym niemniej niewątpliwie jest podręcznie mieć góry za pasem, za południową granicą.
Lakeland nie jest w sumie taki zły. Co prawda nazwy nie w gaelic, zamiast smętnych wrzosowisk zaorane pola... Ale góry są całkiem ok i raz na jakiś czas można z nimi zdradzić highlandzką oblubienicę.
Tym razem padło na Blencathrę, ładną górę, albowiem można na nią wejść scrambingowo.
Sharp Edge w centrum:
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img27/6262/img0725zq.jpg)
Nie miało być trudne, ale kontakt ze skałą po przerwie był tak czy siak cenny:
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img199/6511/img0764.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img16/1241/img0767t.jpg)
Było całkiem fajnie:
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img15/8941/img0772krz.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img716/8250/img0786kh.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img835/3663/img0791gg.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img197/4957/img0792qo.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img850/1521/img0797qo.jpg)
Na pewno najfajniejsza opcja wejścia na Blencathrę.
Zeszliśmy też ładną granią, wszystkie trudności oczywiście omijalne, ale najfajniej było się przykleić do ostrza:
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img812/8595/img0848tw.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img809/4023/img0847bx.jpg)
![Obrazek](http://imageshack.us/a/img703/8515/img0851ac.jpg)
Ogólnie było bardzo OK. No nie lubię Anglii, ale trzeba przyznać że nie taki zły pies jak go malują - można wydobyć potencjał, niewielki ale zawsze
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)