grubyilysy napisał(a):
Mroczny napisał(a):
Apropo przejść historycznych jeszcze, Haberlein często aktualnie jest chodzony?
Nie wiem czy często, ale bywa chodzony, mój ś.p. partner M.Ciepichał swego czasu Haberleina przeżywcował. Uchodzi za jedną z mocniejszych czwórek w Tatrach (a na pewno jest pierwszą), jeszcze kilka lat temu słyszałem, że powinno się na Haberleina zabrać młotek i haki, i raczej się to jednak nie zmieniło.
Przykro mi z powodu partnera
Dzięki za info, po Twoim info znalazłem w sieci fotorelacje z 2012, zagaiłem i dostałem odpowiedź następującą :
"
hej....z tego co pamiętam to może ze 3 lub 4 haki wbiliśmy.....(stanowiska z reguły były w ścianie)....haki chyba na pierwszych 2 wyciągach wbiliśmy....potem w samej rysie i na ostatnim wyciągu".
Wrzucam może komuś też się przyda.
Madness napisał(a):
Wystraszyłem się i poszedłem do lekarza to mi powiedział, że więzadło krzyżowe przeciążone i trzeba trochę sobie dać na wstrzymanie. Wziął stówkę i sprawa się skończyła, czyli w sumie nie dowiedziałem się niczego czego nie mógłbym się domyśleć.(...) Generalnie to się martwię, bo nie takie wyrypy się przerabiało i nigdy nic się nie działo.
Kasia86 napisał(a):
Powinieneś zrobić usg kolana, albo jeszce lepiej rezonans.
Słuchaj Kasi dobrze prawi, z tym że licz się z wydaniem koło ~450zł za rezonans mg. Ale warto.
Co to był za lekarz u którego byłeś?
Podam Ci dla przykładu, gdy ja poszedłem z urazem kolana do lekarza, diagnoza po RTG "lekarza" (że użyję dosadnie cudzysłowu) była taka, że w zasadzie nie wiadomo co mi jest, może wiązadła, może złamanie którego na RTG nie widać, ale zalecenie gipsu od stopy do uda - zrobiłem

nie zgodziłem się i wyszedłem. Po wizycie u sportowego ortopedy, usłyszałem wstępną diagnozę którą doprecyzował rezonans. Teraz się rehabilituję (1x w tygodniu wizyta w Reha-forma + codziennie zestaw ćwiczeń) i jest coraz lepiej, a jak widać progres to i ćwiczyć się bardziej chce.
_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl |
fanpage |
instagram |
flickr