Cayman napisał(a):
Na studiach na gleboznawstwie uczono mnie, że gleba w tatrach zawiera więcej metali ciężkich niż ta na Śląsku. A jest to związane z tym, że zanieczyszczenia produkowane i emitowane w powietrze na północy (czyt. Śląsk, Małopolska z Krakowem na czele), przedostając się na południe, trafiają na naturalną zaporę w postaci Tatr. Tam też dostają się do gleby razem z deszczem (tworząc jądra kondensacji itp.).
Dlatego zastanawia mnie jaki ma to wpływ na wodę w tatrzańskich strumieniach, zwłaszcza w dolnym ich biegu.
Sprawdź jeszcze raz notatki
Na temat tatrzańskich gleb - w formie popularno-naukowej można poczytać np. w opracowaniu: "Przyroda Tatrzańskiego Parku Narodowego" (wyd. TPN, 1996) - ale to dosyć stare opracowanie.
Co pięć lat organizowana jest - pod podobnym tytułem - konferencja na temat szeroko pojętych badań nad przyrodą tatrzańską. Zapewne wiele informacji będziesz mógł (o glebach) znaleźć nawet w "Tatrach" - choć nie pamiętam czy i który ewentualnie numer kwartalnika poświęcony był głównie glebom...
Emisje zanieczyszczeń dalekiego zasięgu (bo tak określane jest to co dolatuje nad Tatry - między innymi znad Śląska czy znad Krakowa) mają oczywiście pewien wpływ na skład mineralny gleb - jak również na skład chemiczny wód, zwłaszcza podziemnych. Ale - pomijając ekonomiczną "zapaść" końca XX wieku - w tej chwili nie są to jakieś drastyczne sprawy. Kwaśne deszcze, które jeszcze pod koniec XX wieku rzeczywiście zagrażały lasom tatrzańskim - w tej chwili nie stanowią głównego zagrożenia.
Nie jestem specjalistą od gleb - ale jakoś nie do końca potrafię uwierzyć, że gleby na Śląsku mają mniej metali ciężkich niż te tatrzańskie... Świadczyłoby to o tym, że większość zanieczyszczeń "produkowanych/emitowanych" na tymże Śląsku - nie spada na Śląsk, tylko przemieszcza się nad Tatry
.
Kwaśny odczyn gleb tatrzańskich jest związany głównie z genezą tychże
pozdrawiam
gb