Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zamiast nudnego Nosala, polecam Halę Stoły, tym bardziej, że wejście od Doliny Kościeliskiej. Godzinne, monotonne i nużące podejście rekompensuje cudowny widok na Giewont i Czerwone Wierchy.



Na pierwszy raz radziłbym skorzystać z uroków Doliny Kościeliskiej, odwiedzić Dolinę Małej Łąki, Dolinę Chochołowską i jak będą chęci wejść stamtąd na Grzesia. Fanem Kasprowego oraz Giewontu nie jestem, ale rozumiem, ze raz w życiu wejść tam wypada. Byle w środku tygodnia, bo kolejki wtedy ciut mniejsze niż w weekend.

_________________

Polecam Dolinę Kościeliską ze wszystkimi szlakami odchodzącymi od niej głównie jaskinie: Mroźna - oświetlona, Smocza Jama, Raptawicka i Mylna do tego Smreczyński Staw i Hala Stoły.
Dolina Lejowa - spokojnie nie ma ludzi, a widoki ciekawe.
Dolina Małej Łąki - Ścieżka Nad Reglami - Dolina Kościeliska.
Morskie Oko wraz z Doliną Pięciu Stawów: z Palenicy do Wodogrzmotów Mickiewicza - Dolina Roztoki - Świstówka - Morskie Oko - powrót Asfaltem lub w odwrotnej kolejności.
Na Kasprowy to proponuję iść przez Halę Gąsienicową - Czarny Staw Gąsienicowy - żółtym szlakiem na Kasprowy a zejść zielonym przez Myślenickie Turnie.
Giewont tylko rano póki nie ma ludzi (byłam raz i żałuję ). Najlepiej przez Przełęcz Pod Kopą Kondracką - Kopa Kondracka - Giewont

Zamiast Giewontu na zaręczyny polecam Trzydniowiański Wierch. Wysokość podobna, ludzi mniej.
Tylko koniecznie dojście przez grzbiet "Kulawiec"
Na pewno dziewczyna będzie zachwycona widokami ze szczytu jak i szlakiem prowadzącym do niego

Mam pytanie o trudność szlaku na Przełęcz Pod Chłopkiem. Czytam, że to jeden z najtrudniejszych szlaków itp.a oglądając zdjęcia czy filmy nie wydaje mi się tak trudny. Chodzi mi też o samo wejście na Kazalnice. chciałabym się upewnić czy dam sobie radę, bo nachodzą mnie różne wątpliwości. Po górach chodzę od dziecka przeszłam Granaty, Świnica - Zawrat, Kozi Wierch przez Żleb Kulczyńskiego (najgorzej było dla mnie w górnej części żlebu - krucha skała, brak łańcuchów) Krzyżne, Szpiglasowy Wierch i prawie resztę pozostałych szlaków (oprócz Orlej, Rysów) bez problemów. Podobne pytanie mam na temat przejścia przez Kozią Przełęcz od strony Gąsienicowej do DPSP.

Dasz radę.
Najniebezpieczniej może być - na szlaku na Chłopka poniżej Kazalnicy, jeśli będzie padało oraz na podejściu na Kozią Przełęcz od północy jeśli będzie śnieg/lód. Ale jak to mówią - wszystko dla ludzi, tylko ostrożnie...
Akurat przejście przez Kozią Przełęcz jest jednym z niewielu a może jedynym miejscem na szlakach turystycznych w Tatrach, gdzie bym zalecił wziąć uprząż i lonżę (tam akurat może być zwykła taśma z karabinkiem). Kask też ma tam specyficznie praktyczne znaczenie, bo się po stronie południowej idzie fragment pod takim skalnym daszkiem.
Galeryjka na Chłopku jest trochę przereklamowana . No chyba że śnieg na niej leży.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Moim zdaniem, Przełęcz pod Chłopkiem jest najfajniejszym szlakiem w Polsce. Ma mało ubezpieczeń (raptem parę klamer), można się na nim poczuć jak na prawdziwej wysokogórskiej perci. Trochę mi przypomina ścieżkę na Pośrednią Przełęcz przez Ławkę Dubkego (która jednak jest nieco trudniejsza) - takie mam skojarzenie.
Jedyną wadą jest to, że widoki nie są tak spektakularne jak np. z sąsiednich Rysów.
Jeśli pewnie czujesz się w terenie skalnym, to sobie spokojnie poradzisz.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Według WHP Martinovka to I (nie wiem skąd się wzięła wycena II-III), a grań Durny-Łomnica to II. II w zejściu. Przy czym zjazd stamtąd jest naturalny.

WHP podaje, że "droga nieco trudna (częściowo dość trudna?)", więc pewnie sam nie był do końca przekonany.
Ciekawa byłam po prostu, czy ktoś to solował bez zjazdu i jak odczuwał trudności, ale chyba jednak nie ma się co wygłupiać.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Witam wszystkich razem i każdego z osobna na tym zacnym forum

Przeglądam je od dłuższego czasu ale dopiero dzisiaj postanowiłem się zarejestrować. I na początek mam małe pytanko. Wybieram się w połowie sierpnia w Tatry i chcę w końcu przejść Orlą (przynajmniej od Zawratu do Skrajnego). I czytam te wszystkie opisy, oglądam zdjęcia i byłbym już na 100% pewny, że tam pójdę gdyby nie jedno jedyne miejsce-zejście z Kozich Czub (Czubów?). Troszke mnie ono przeraża. A pytanie brzmi: czy mając za sobą Rysy od polskiej strony, Zawrat z hali i dalej przez Świnicę, Skrajny Granat żółtym, Szpiglas od 5 i parę łatwiejszych szlaków typu Czerwone Wierchy itp. dam tam radę?
Nie mam lęku wysokości czy przestrzeni tylko, jak każdy chyba, czuję mrówki na plecach mając pod sobą trochę powietrza.
Myślę już z pół roku nad tym i nie wiem czy się zdecydować... A może za dużo myślę?

Za dużo myślisz Pamiętaj że wcześniej masz jeszcze tą mityczną drabinke na Kozią Przełęcz

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Bo ja zawsze muszę wszystko rozkminiać w najdrobniejszym szczególe... A co do drabinki to jakoś nie mam obaw czyli mówisz, że nacierać?

Dokładnie tak. Jak by to powiedział Kapitan Bomba - NAPIERDALAJ !

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Wielkie dzięki teraz już chyba jestem pewny, że pójdę

Jaki słowacki szczyt o tej porze proponujecie? mieliśmy w planach na przyszły tydzień Koprowy, Jagnięcy albo Krywań ale nie wiemy jakie są warunki, czy bezśnieżnie i oblodzeń

Dzięki za odpowiedź w sprawie Przełęczy Pod Chłopkiem. Jestem trochę panikarą ale jak zawsze pisaliście, że dam radę to dawałam także ufam wam w tej kwestii. A co byście polecili po słowackiej stronie Tatr na wycieczkę ok 5-6 h ?

Na moje oko, to na żadnym z tych szczytów nie będzie problemów ze śniegiem - to są łatwe szlaki, nawet jakby jakiś pojedynczy płat się ostał, to da się go obejść albo bezpiecznie przekroczyć. Mi się z wymienionej trójki najbardziej Jagnięcy podobał



Bardzo niewymagająca trasa - schronisko nad Zielonym Stawem wraz z dojściem do Wielkiego Białego Stawu. Poza tym polecam przejście Wyżne Hagi-Batyżowiecki Staw-Osterwa-Popradzki Staw i z ciut bardziej męczących pętlę ze Szczyrbskiego na Bystrą Ławkę (mapowo chyba ok 6h).

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

Witam,

Czy jest opcja że ktoś pomoże zaplanować wycieczkę po Tatrach ?
W piątek na wieczór chciałbym pojechać z Krakowa do Zakopanego - wtedy mógłbym zaatakować w sobotę rano.

Start: sobota rano spod Kuźnic
Meta: niedziela około 17 w Kuźnicach (żeby złapać jeszcze busa na dworzec)

Chciałbym wyjść z Kuźnic najbardziej atrakcyjną trasą na Kasprowy (jaką ?) i póki co tyle wiem Spędziłem tam trochę czasu w zimie na desce i po prostu ciągnie mnie żeby tam wrócić chociaż na chwilę Wyszedłbym w sobotę rano, zakładajmy że byłbym na szczycie koło 12:00. I od tego momentu mam sporo czasu na dalsze chodzenie - przed zmrokiem nocleg w jakimś schronisku. Na następny dzień dalej chodzenie ale tak żeby o 17 być na dole w Kuźnicach. Nigdy nie byłem też nad Morskim Okiem.

Co do kondycji raczej przeciętna. Podejścia jak najbardziej (naturalnie...) ale żadne liny itp nie wchodzą w grę. "Zwykłe" chodzenie.

Wiem że brzmi to póki co jak radosna fantazja, piszę nie znając odległości itd...dzisiaj w pracy (akurat pracuję dziś na noc) będę patrzył co jest w zasięgu w takim ograniczeniu czasowym.

Łatwiej by było gdybyś podał coś więcej, np. gdzie wcześniej chodziłeś, czy nie boisz się chodzić, jakiej trudności szlaki, kondycja itp.

Warunki w górach:
http://24tp.pl/?mod=news&strona=1&id=19417


W Murowańcu nie ma gleby. W takich warunkach nic o tobie nie wiedząc podawanie poważniejszej trasy stanowi ryzyko że zrobisz sobie krzywdę.

Muniek: z Kuźnic przez Boczań na halę, potem na Liliowe i wycieczka granią przez Kasprowy na Czerwone Wierchy. Potem przez Tomanową do schroniska Ornak. Na następny dzień mógłbyś przejść granią Ornaku i jak sił starczy to na Starorobociański lub Bystrą i zejście do Chochołowskiej. Na pierwszy raz i zaznajomienie ciekawa, dość bezpieczna trasa.
Z Morskim Okiem ciężko połączyć jakąś wycieczkę z Kuźnic. Przejście przez Zawrat i Kozią Przełęcz do D5S na razie odpada, a po przejściu Krzyżnego odechce Ci się przechodzić nad Morskie Oko przez Świstówkę czy Szpiglasową. Jedyne wyjście by zobaczyć MOko to bus do Palenicy raczej.

Kondycja przeciętna w skali od 1 do 10 jakieś 4. Byłem na Kaspro przez Myślenickie Turnie dwa razy, na Babiej Górze przez Przełęcz Brona. Chodzę mało, jestem początkujący. Teraz da się pomóc i założyć że nie zrobię sobie krzywdy na łatwej trasie ?

Satch:
kuźnice - boczan - skupniów upłaz - później cały czas zielonym szlakiem na Liliowe - następnie na kasprowy - aż do czerwonych wierchów - dotąd jest w miarę spoko. Tylko później trasa już wychodzi wg mnie za daleko, gdzie tam do Tomaszowej, a jak wejdę jeszcze na Chochołowską następnego dnia to raczej nie mam szansy być w Kuźnicach na dole o 17tej. Takiej odnoszę wrażenie patrząc na mapę, nie znam tych terenów.

Na początek może zawęzimy dostępny teren Korzystając z Twojego można zrobić np takie coś ?
Akurat w pracy jestem i korzystam z tej mapki:
http://www.e-gory.pl/index.php/Mapy-onl ... lskie.html

Z kuźnic cały czas niebieskim szlakiem - boczan - skupniów upłaz - przez schronisko - przez czarny staw (obejdę go z boku tak jak niebieski szlak) - i dalej niebieskim prosto na Zawrat - granią do Świnicy - Liliowe - Kasprowy - prosto dalej niebieski na Suchy Wierch Kondracki - i teraz szlakiem zielonym przez Kondratową do schroniska na tej polanie. Tak powiedzmy w koło Kasprowego. Wyszedłbym wcześnie bo trasa w sumie długa jak na 1 dzień. Da się wyrobić ?

Co ewentualnie lżejszego na drugi dzień tak żeby o 17 w Kuźnicach być ?

Trasa przez Zawrat nie jest szczególnie łatwa, co wiecej w sniegu i temp. 2-3 stopnie jest nawet powiedziałabym jedną z trudniejszych w Tatrach Polskich.

Lekka modyfikacja i ta wersja jest rozsadniejsza na te warunki.

Muniek na początek daj sobie spokój z szukaniem noclegu w schronie. Złapiesz burze na trasie i cały Twój plan pójdzie w cholerę.
Z tego co pamiętam pisałeś swego czasu o "ciężkim szlaku przez Przełęcz Brona" więc darowałbym sobie Zawrat i Świnicę.

Znajdz sobie jakiś nocleg w Zakopanem.
1 dnia uderz na Halę Gąsienicową przez Boczań. Potem możesz wejść na Karb, Świnicką Przełęcz, Kasprowy - możesz zdecydować sam oceniając pogodę i siły.
2 dnia skoro chcesz zobaczyć Moko podjedziesz do Palenicy i znów opcji kilka (asfalt, Świstówka, Szpiglas)

_________________
Wiem, że nic nie wiem

1. przecież nie zna terenu
2. z mysli mi to wyjąłeś - tylko czy zdąży przejśc przez szpiglas i byc w Kużnicach o 17
Ale zawsze sa jeszcze koniki

Sokrates jak zwylke ma rację!! Zawrat i Świnica to chyba za nierozsądnie jak na początki z Tatrami.
Pozdrawiam

_________________
Wiem, że nic nie wiem

"Z kuźnic cały czas niebieskim szlakiem - boczan - skupniów upłaz - przez schronisko - Liliowe - Kasprowy - prosto dalej niebieski na Suchy Wierch Kondracki - i teraz szlakiem zielonym przez Kondratową do schroniska na tej polanie. Tak powiedzmy w koło Kasprowego"

No to też brzmi spoko. Fajny kompromis na pierwszy dzień. W sumie w drugi dzień może się okazać że nie będzie mi się śpieszyło z dalszym wychodzeniem na szlaki

Nie wiedziałem że Zawrat i Świnica są ciężkie - mogę odpuścić, nie zależy mi na konkretnych szczytach tylko na dniu w górach.
Sokrates - chcę skorzystać ze schroniska, wynajmowanie apartamentów, domków itp uskuteczniałem całą zimę u nas i w Alpach. Teraz póki nie ma śniegu szukam czegoś innego To Morskie OKO faktycznie poza zasięgiem idąc z Kuźnic.

Zrobię w 1 dzień to co poprawiła Wilczyca a w drugi się pomyśli jeszcze.

[quote="Muniek"]dalej niebieski na Suchy Wierch Kondracki[/quote (To jest czerwony szlak)

Mam w domu normalną mapę, tam powinny kolory być dobrze zaznaczone, zresztą na miejscu dopytam jak będę płacił za wstęp do TPN

EDIT: widzę że tam są tylko pokoje wieloosobowe, nie nocowałem w schronisku nigdy miałem inne wyobrażenie (może dlatego że pracuję w Hotelu) ale nie zniechęcam się. Są w schroniskach jakieś zwyczaje ?

Jeśli chcesz nocować na Kondratowej w weekend i nie masz jeszcze rezerwacji to nie zdziw się jeśli będziesz musial spać na glebie. Takie to zwyczaje

_________________
Wiem, że nic nie wiem