Wykorzystując błąd w prognozach pogody wyskoczyliśmy na niedzielną wycieczkę w Beskid Mały. Celem głównym było odnalezienie kamiennych szałasów na Przykrzycy.
Auto zostawiliśmy na Przełęczy Kocierskiej, skąd bezszlakowo zeszliśmy wprost w kierunku południowym.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f1.jpg)
Strzępek schładza się w bystrym strumyku.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f2.jpg)
Następnie również bezszlakowo wyszliśmy na grzbiet ze szlakiem zielonym w okolicach szczytu Kucówki.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f3.jpg)
Później idziemy zielonym w kierunku zachodnim.
Skały wspinaczkowe Zamczysko na Ścieżków Groniu,
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f4.jpg)
Zielony skręca w prawo, a my idziemy dalej bezszlakowo grzbietem i znajdujemy kamienne szałasy. Tutaj najładniejszy z nich.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f5.jpg)
Zchodzimy bezszlakowo do Kocierza Moszczanickiego i wychodzimy bezszlakowo na Jaworzynę. Uff... tutaj w końcu można odpocząć w oficjalnie do tego przeznaczonym miejscu. Takie bezszlakowe chodzenie męczy jakoś bardziej.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f6.jpg)
Do auta wracamy już szlakami niebieskim i czerwonym.
Ośrodek na Kocierzy- nowy aquapqrk, jeszcze tylko tam stacjonalnego cyrku brakuje.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/przykrzyca/f7.jpg)
Fajna niedziela wyszła, nieplanowana
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)