Spiochu napisał(a):
Cytuj:
Żeby pęcherzy (na stopach dla jasności) nie mieć trza...chodzić w dwóch parach skarpet!!
Brednie!! Jak nosisz 2 pary to tylko prędzej się wszystko zwija i noga się bardziej kisi.
Dlaczego brednie, faktycznie nie ma pęcherzy.
Cokolwiek miałeś na myśli pisząc "kisi się i zwija", jeśli to samo co ja, to OK, "kisi się" i istnieje ryzyko że się coś pozwija, trzeba dobrze uważać przy zakładaniu, jak się źle uważało najwyżej zdjąć buta i założyć skarpetę jeszcze raz, "zwija się" co najwyżej ta zewnątrzna,jeśli jest źle założona, trzeba założyć dobrze. Co do kiszenia - trzeba co jakiś czas pomoczyć trochę nogi w stawie, przy okazji, wrażenie niesamowite, marycha, hasz, nawet piwo, wszystko przy tym wysiada (podobno jeszcze lepiej wskoczyć w całości nago, ale tego jeszcze nie próbowałem).
Ja robiłem i tak i tak, i jedna skarpeta i dwie (w zimie eksperymentowałem z trzema).
Wolę zestaw creamcheese plus Boreale, jest bardziej uniwersalny (chociażby płaty śniegu czy niestabilne piargi) i od najmniej dwudziestu lat nie miałem przy nim bąbla na stopie.
Z jedną skarpetą bywało różnie.