Forum portalu turystyka-gorska.pl

strasznie podoba mi się ten szlak...ale wybiorę się chyba dopiero jak pokonam lęk związany z ekspozycją i przepaściami bo coś czuję że źle by się dla mnie taka wycieczka skończyła.

_________________
https://www.facebook.com/pages/Tatry/454029724628937

Tak? A dlaczego?Znam bardziej eksponowane szlaki.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

bo dużo o nim przeczytałam i obejrzałam mnóstwo zdjęć.
a że znasz bardziej eksponowane - gratuluję.

_________________
https://www.facebook.com/pages/Tatry/454029724628937

Czyżby administratorka profilu "Tatry" na fb?

Ja właśnie tam ten lęk pokonałam chyba. Wyruszałam jeszcze jako bździejuch, zeszłam trochę zdziwiona, że dałam radę i że nie było tak źle. A potem to już pooooszło .



W Polsce to już chyba tylko OP...?

W drodze na Przełęcz rzeczywiście wchodzi się w dość bliski kontakt z tak zwanym powietrzem, ale z kolei nie jest za bardzo trudno, więc można się z tym powietrzem dość spokojnie oswoić. Szlak jest piękny i wart próbowania. No ale sama wiesz lepiej, na ile Cię stać i co jesteś w stanie na szlaku zaakceptować, a co Cię paraliżuje. A gdzie wchodziłaś do tej pory?

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Potem była szczelina na Granatach?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Szczelina była i przedtem i potem dwa razy, ale jakoś jej nie lubię i - skoro mogę - obchodzę bokiem. Jakby się bokiem nie dało, to bym dała kroka.

Odezwał się ten, co ma 900 postów a na Orlej nie był
(czy to nie Ty? )

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Ba - w Tatrach nie był! To zbyt niebezpieczne i za daleko.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

tak zgadza się chyba nawet mi wysyłałaś zdjęcia na stronę
no właśnie czuję że mogę sobie z nim nie poradzić psychicznie, dam sobie trochę czasu i na pewno spróbuję:) mam już zaliczone parę szczytów bardziej wymagających, ale odkąd miałam mały wypadek w górach to nie daję sobie rady z tym, co zawsze nie sprawiało mi problemu. Ale nie chcę się tu o tym rozpisywać, poruszyłam już ten wątek w temacie o lęku wysokości

_________________
https://www.facebook.com/pages/Tatry/454029724628937

I jeszcze będę wysyłać



Pamiętam, czytałam, choć nie skojarzyłam nicka teraz.

Odnośnie Chłopka parę moich wrażeń jest tutaj, jeśliby Cię ciekawiły: http://tatry-dla-sredniozaawansowanych. ... mppch.html

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

pół fejsbuka tu siedzi?;p

_________________
facebook.com/TatryZima

O prosze!

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

ciekawe kogo jeszcze tu spotkać można ;p

_________________
facebook.com/TatryZima

Na szlaku założono podobne nowe żelastwo w postaci łańcuchów. Planuję tam być pod koniec października to sprawdzę.

Dzieje się. Łańcuchy jeszcze chyba nie są do końca założone.
Ale prace trwają, we wtorek spotkałem TOPR-owca z wiertarką.

Byłem tam w czwartek. Mam wrażenie że przez 5 lat nic nie przybyło. Ale może się mylę. Pamięć ludzka bywa zawodna.

No fakt, przejrzałem zdjęcia, łańcucha tam nie było.

Cztery lata temu w tym miejscu wydarzył się śmiertelny wypadek, Łańcucha nie było

ale jego brak nie był przyczyną tej tragedii.
Z tego co widzę na zdjęciu to ma on tylko dwa odcinki. Jeżeli już, to lepsza wydała by się jakaś klamra na końcu tej ścieżki ułatwiająca schodzenie (bo taki problem miała kobieta która schodziła i chciała asekuracji). Na tej krótkiej ścieżce można chwycić skałę. Łańcuch może jest przydatny przy oblodzeniu albo gdy jest śnieg.

W podpisie zdjęcia komuś brakuje łańcucha w stromym żlebiku na górze. Czekam na pomysł oferratowania.
Dziesięciolecia ludzie dawali sobie tam radę bez łańcucha. Tam się coś zmieniło na szlaku czy tylko ludzie to coraz większe kluchy?

_________________
Tatrzańskie szlaki

Wydaje mi się, że chodzi o zwiększony ruch w ostatnich latach, który siłą rzeczy nagoni więcej kluch.

Jak definujesz pojęcie "dawali sobie radę"?
Były wypadki smiertelne, były przypadki, gdy delikwenci dokładnie w tym miejscu w którym założono łańcuch wpadali w panike i sciągal ich TOPR.

Taką argumentacją jak Twoja to można podważyć sensowność jakiegokolwiek montowania ułatwień, klamr, łancuchów, bo przecież na całkeim gołej skale (niektórzy) ludzie tez sobie dawali radę.
Ba po wiem więcej - po co jakieś tam ABS, poduszki powietrzne - przecież przez wiele lat ludzie jeżdzili bez tego, a że trupów było więcej to trudno .

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Moim zdaniem wyjątkowy charakter tego szlaku tworzył właśnie niemal całkowity brak ułatwień. Prawdziwa górska perć.
Jeśli jednak ten łańcuc ma kiedykolwiek uratować czyjeś życie to niech tam wisi.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

A jak można to definiować? Normalnie. Przez dziesiątki lat tysiące ludzi wchodziło tamtędy i schodziło.
Skoro ktoś nie daje rady. Nie ma sily. Boi się. To wybiera szlak na którym nie będzie mieć problemów. A nie domaga się ułatwień. Nie wszystkie szlaki są dla wszystkich.
Jak tak lubisz porównania do abs to poproś o windę na Rysy. Będzie jeszcze bezpieczniej i z duchem czasu.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Był ktoś zimą na MPpch? Ja zawróciłem jakoś przed Galeryjką. Było to w lutym dwa lata temu. Nie było szans.

Nie śledzę kronik TOPR-u, więc nie wiem, ale skoro to piszesz to wiesz może o innych wypadkach śmiertelnych akurat w tym miejscu? To ja bym ich obciążyła kosztami tej akcji. Bo jeżeli ktoś idzie w góry i nie ma pojęcia jak wygląda szlak to niech idzie do Morskiego Oka. Zresztą kiedyś "turyści" też wołali TOPR, chyba z Włosienicy bo zrobiło się ciemno. Ja mam mieszane uczucia, bo jak jest łańcuch to znaczy łatwo a więc może być taki tłok jak na Rysach. Może być zachętą dla tych, którzy nie zamierzali tam iść.

Góry, precyzyjnie nie które szlaki naprawdę nie muszą być dla wszystkich.. już ostatnio jak schodzilismy zauważyłem nowe klamry i jest ich sporo, a teraz to.. Czas na ten "demoniczny kominek" i gwałt na Kościelcu..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

I szczelinę na Granatach zamurować

Ferratę pobudować w Żlebie Żandarmerii! Przy przejściu obowiązkowo kask, uprząż, lonża i krótka taśma. I karta taternika dla pewności.

Podobno w Klanie poruszyć maja wątek turystyki tatrzańskiej …

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Mój ulubiony szlak, właśnie ze względu na swoją "dziewiczość". Myślę że dla wspomnianych kluch większą zagwozdką będzie poprawne użycie łańcucha niż przejście nad przepaścią trzymając się skał. Szkoda że wyjątkowa trasa traci na swej wyjątkowości...