W piątek rano sprawdziłem pogodę - zapowiadali cały weekend w miarę ładny. Ustaliliśmy plan, że w sobotę przygotowania świąteczne, w niedzielę mała wycieczka. W piątek wieczorem wszedłem na pogodę jeszcze raz i szok... sobota wypiękniała, znikły nawet małe chmurki, a niedziela całkowite zachmurzenie cały dzień i to na wszystkich znanych mi portalach. Ukochana tak się już nastawiła na sprzątanie, że planów zmienić nie chciała... no cóż, takie ma hobby. Wspaniałomyślnie pozwoliłem jej na samorealizację, a sam poświęciłem się i nastawiłem budzik na 4:40, aby wyjść o wschodzie słońca.
Za Andrychowem zrobiło się takie mleko, że myślałem, że do Rzyk już nie dojadę. W Jagódkach mgła nagle się skończyła. Zostawiłem auto pod sklepem i ruszyłem bezszlakowo na Klimaskę.
Zdjęcie zpodejścia na Klimaskę - widok na Gancarz, w dole resztki mgły. Słońca jeszcze nie ma.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f1.JPG)
Ale wkrótce wyszło i zaczęło radośnie oświetlać korony drzew.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f2.JPG)
Zrobiła się pogoda, psy pozują.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f3.JPG)
Doszedłem do głównego grzbietu - widok przez drzewa na południową stronę. W dole mgiełki.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f4.JPG)
Złota Góra i Porębski Groń ponad morzem mgieł. A daleko w tyle Jesioniki (zauważyłem je dopiero na zdjęciu). Potem mgły się podniosły i z Leskowca już ich nie było widać - szukaliśmy ich komisyjnie z Darkheushem.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f5.JPG)
Zdjęcie grupowe z cieniami - Junior niewidzialny.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f6.JPG)
Próbka tego co będzie widać z Leskowca.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f7.JPG)
Podejście pod Leskowiec, od tej strony prawie bez śniegu, po przeciwnej jedno wielkie lodowisko.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f8.JPG)
Na Leskowcu szczena mi po prostu opadła. Takich widoków nie trafiłem tu jeszcze nigdy.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f17.JPG)
Pośrodku Mogielica, z lewej Ćwilin.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f10.JPG)
Pośrodku Luboń Wielki, z prawej Gorce.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f11.JPG)
Pierwsze wyłaniajace się z mgieł górki - pośrodku chyba Chełm nad Myślenicami.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f12.JPG)
Tatry Wysokie. Na pierwszym planie Okrąglica w Paśmie Policy.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f13.JPG)
I jeszcze klasycanie - Pilsko...
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f14.JPG)
...i Babia.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f15.JPG)
a na koniec jeszcze Gorce z Turbaczem na wprost.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f16.JPG)
Długo siedziałem na szczycie, najpierw fociłem, potem sobie tylko patrzyłem.
Zastanawiałem się, czy spotkam kogoś z Forum i w pewnym momencie objawił się Darkheush, który powitał mnie jak starego przyjaciela, choć widzieliśmy się przecież po raz pierwszy w życiu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Dalej ruszyłem w kierunku Gancarza.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f18.JPG)
Z którego dla odmiany nie było żadnych widoków. Mgła zgęstniała i podniosła się.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f19.JPG)
Z Gancarza schodziłem bezszlakowo do Rzyk. Kiedy znalazłem się na widokowej polance wysokości mgieł, znowu dane mi było zachwycić się tym pięknym dniem. Widok na Leskowiec i Groń JPII.
![Obrazek](http://sprocket_1973.republika.pl/wyciecz/leskowiec/f20.JPG)
I to tyle. Bardzo udana wycieczka.
W domu zdążyłem się jeszcze załapać na mycie podłóg
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)