zjerzony, pozwól, że oddzielę temat istotny, poważny czyli temat przewodników górskich, ich kondycji fizycznej, formy fizycznej i obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa w górach swoim klientom od twojego fantazjowania na mój temat.
zjerzony napisał(a):
Ty się martwisz o kondycję przewodników górskich (...)
Ja zwracam uwagę na to, że w pracy przewodnika górskiego ważna jest jego kondycja fizyczna która, w moim przekonaniu, powinna być bardzo dobra gdyż w górach mogą zdarzyć się różne nieprzewidziane zdarzenia i wówczas, w takich sytuacjach, pomoc ze strony sprawnego fizycznie i zdrowego przewodnika górskiego może okazać się bardzo istotna. Przypomnę, że jestem osobą odpowiedzialną za dzieci które na co dzień są pod moją opieką, tym bardziej gdy wysyłam je na zieloną szkołę, moja troska o ich bezpieczeństwo jest jeszcze większa - dlatego zwracam szczególną uwagę na to aby przewodnicy przez nas wynajmowani byli przewdnikami sprawnymi fizycznie, kondycyjnie przygotowanymi do realizowania swoich zadań, takimi od których mogę oczekiwać pomocy i wsparcia w nagłej trudnej sytuacji.
Tak więc nie martwię się, jak to zasugerowałeś, o kondycję przewodników, moich przewodników, bo wybieramy takich co do których nie mam zastrzeżeń. I z takimi przewodnikami ja mam do czynienia.
Zaś tutaj, w temacie, podaję przykład lucyny, przewodnika górskiego, którego kondycję fizyczną i przygotowanie do pracy w górach oceniam jako niedopuszczalne. Ja nigdy nie powierzyłabym takiemu przewodnikowi górskiemu jak lucyna opieki nad dziećmi w górach.
A teraz o twojej fantazji na mój temat:
zjerzony napisał(a):
(...) ja się martwię o rozładowanie napięcia niespełnionych czterdziestoletnich. Nie frustruj się. Skoro taka Aleksandra Kwaśniewska znalazła kogoś? Gdyby tak złapał cię za włosy i wziął od tyłu? A potem wyjazd do łazienki robić pranie. Jak zaczniesz jazgotać, to z liścia. Taki facet jest lepszy od nauczyciela WF-u, który przytula zamiast mamusi.(...)
Jeden z userów który wziął udział w wymianie zdań w temacie "Znacie Bieszczady (...)" w swoim komentarzu napomknął o pewnych standardach jakie należałoby zachowywać.
Zważywszy na to, że lucyna nazwała mnie tutaj, na tym forum, motyla noga i na innych forach górskich rozpowiadała, że proponowałam tutaj innym użytkownikom swoje usługi seksualne jak również że wysyłałam do jej Kolegów swoje rozbierane zdjęcia, dlatego taka konwencja jaką proponujesz mi w próbie nawiązania rozmowy ze mną czyli:
zjerzony napisał(a):
(...) silne, męskie dłonie przycisnęły jej piersi słodkim ciężarem. Czuła jego niepokojącą bliskość i drżąc na całym ciele(...)
(...) Permanentna suchość przypominała jej, że kolejny raz z marchewki nie będzie przyjemności(...)
(...)z coraz bardziej słabnącą nadzieją sprawdziła wilgotność środkowym palcem(...)
(...)Gdyby tak złapał cię za włosy i wziął od tyłu?(...)
zupełnie mi nie odpowiada. Owszem, rozumiem, że jest to temat najbardziej chodliwy, że tematy odnoszące się do sfery seksu budzą najwięcej zainteresowania i zyskujesz publiczność, zainteresowanie i aplauz pisząc do mnie w tym stylu.
Ale chciałabym w tym miejscu wyprowadzić ciebie z błędu i zapewnić, że twoje fantazje na mój temat odnoszą się nijak do rzeczywistości i że mój wizerunek jaki stworzyłeś sobie w swojej głowie jest zupełnie nieprawdziwy.
Owszem, prawdopodobnie świetnie bawisz swoimi fantazjami czytelników, zresztą daleko szukać nie trzeba, ale w moim odczuciu to co prezentujesz jest krępujące i chyba nie takie standardy miał na myśli Artur1683 ...
Oczywiście nie zamierzam tobie zabraniać kontynuowania na forum takiej konwencji wypowiedzi, baw się dobrze i baw kolegów i koleżanki.
Chciałam jedynie abyś poznał powód dla którego rozmowa z tobą mało mnie interesuje.
I jeżeli nie będę odpowiadać na twoje posty to właśnie dlatego, że te obecne odnoszą się do nieprawdziwego, fałszywego twojego wyobrażenia o mnie, nie mają z rzeczywistością nic wspólnego a dodatkowo nawiązują do sfery intymnej, bardzo osobistej życia człowieka zaś twoje intencje są dla mnie jasne.
Fantazjując na mój temat w takim stylu, tworząc fałszywy mój wizerunek, próbujesz w taki sposób na forum mnie ośmieszać czyniąc z tego jednocześnie zabawę dla swoich kolegów i koleżanek.
Jesteś drugą osobą, po lucynce, która pozwala sobie na tego typu zachowanie. Powinnam jej pogratulować następcy i kontynuatora.
Jak będziesz miał ochotę nazwać mnie motyla noga bo twoja fantazja stworzy w twojej głowie taki mój wizerunek, zresztą jest on w konwencji twoich wypowiedzi, to pisz śmiało. Nie zaskoczysz mnie tym wcale a i poziom forum nie straci. Takie sytuacje na tym forum to żadna nowość.
To chyba wszystko co chciałabym abyś wiedział, zjerzony, zanim po raz kolejny zwrócisz się do mnie w swoich postach. Fantazjo prowadź!