Forum portalu turystyka-gorska.pl

W ankiecie jest błond.
Nie "cię" tylko "cie".

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Brakuje opcji - "zakładałem już uprząż i lonżę na OP".
I co ja mam teraz wypełnić?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Jak to co? Krowę.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

I nie ma opcji "założę sandały"

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.

Myślę że nie ma sensu prowadzic tej dyskusji w wątku "pytania ogólne..." dlatego wypowiem sie jeszcze tutaj w temacie korków.
Osoba z taką uprzężą może spowalniać ruch turystyczny jeżeli idzie jej to mniej sprawnie, ale w sezonie i tak Tatry są tak zatłoczone, że w takich miejscach idzie się bardzo wolno i stoi, wiec osobiście uważam że to raczej nie bedzie jeszcze bardziej opóźniało turystów.
Poza sezonem być może.

Inna sprawa czy osoba ktora dzięki uprzęży i lonży czuje się dużo pewniej pójdzie sprawniej w trudniejszym terenie czy wolniej gdyby nie miała sprzętu?? Trudno stwierdzić bo chyba takich badań nie było, ale myślę że moją żona szybciej by szła z takimi zabezpieczeniami czując się bezpieczniej niż bez nich. Ale tutaj wracamy do tematu "gotowości do pójścia na trudniejszy szlak".

Jeszcze raz poproszę o nie wpadanie w skrajnosci zaraz dowiemy się że wspinaczka na wedkę też jest całkowicie beee bo jak ktoś nie jest "gotowy" na wspinaczkę "klasyczną" to niech tego nie robi..
A jeszcze ktoś inny przyjdzie i powie że jak nie umiesz robić VI na żywca to nie pchaj się ze sprzętem w góry/skałki.

Pozdrawiam
Tomek

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

To co przewidujesz w przyszłości. Ogólnie jaka opcję bierzesz pod uwagę.

Wiem nie przyłożyłam się zbytnio do pytań
ale ten temat widziany anonimowo przez szersze grono może być w sumie ciekawy.

Problem w tym, że łańcuchy nie wiszą w miejscach niebezpiecznych tylko straszących gawiedź.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tak od siebie to jeszcze dodam ze nie kliknęłam opcji nr.2 ponieważ chyba raczej nie pójdę tam z dzieckiem. Niech sobie idzie samo jak dorośnie i ...dojrzeje do tego szlaku.

Jeśli ktoś chce i poprawi mu to samopoczucie to dlaczego nie. Jego sprawa.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Opcję z dzieckiem na uprzęży to widziałem z 2 lata temu na Świnicy.
Teraz pytanie czy tatuś odpowiedzialny był czy wariat, że małego ciągnął na szczyt...
Ja osobiście skłaniam się ku opcji "odpowiedzialny". Ale pewnie też będą tacy co mają odmienne zdanie.

_________________
Flickr

Dziecko asekurowane umiejętne liną a dziecko puszczone luzem w lonży to dla mnie dwie różne sprawy.

(Zresztą teraz sporo dzieciaków wspina się w sekcjach i całkiem niezłe mają osiągnięcia ).

sekcjach i na jurze... wiem bo mnie przy nich niekiedy wstyd
szkraby dają czadu! Trzeba uczyć od małego, szkoda że mnie nikt w takim wieku nie zapisał...

_________________
Flickr

Stawiam na Krowe.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Tak myślałam

Jak widać wypowiedziały się 43 osoby.
Większa grupa byłaby z pewnością bardziej reprezentatywna.
Nie mniej coby nie mówić daje się zauważyć trend że ludzie myślą o możliwej asekuracji w tym terenie nawet jeśli nie wypowiadają się o tym głośno.
No i tu odsetek takich osób wyniósł 30%. Więc naprawdę nie mało.
Szkoda że wypowiedziało się tak niewiele osób bo wyniki ankiety są nawet jak dla mnie dość zaskakujące i naprawdę jestem ciekawa czy znajdą odzwierciedlenie w przyszłych latach na szlaku.

Mała grupa - bo dotyczy wyłącznie osób wchodzących na Forum raz na 11 dni. Ja chciałem dziś... Pozostaje mi myśl o krowie... zamiast głosu w ankiecie.