Cholernie trudne porównanie. Ja bym pewnie wybrał Berchtesgaden, Zombi Julijskie. Na moje oko jest tak: Wyjazd "rodzinny", spacery z dziećmi, "nie tylko górami żyje człowiek", czyli np. baseny i restauracyjki, nic przeciw kolejkom górskim, a przede wszystkim fenomenalne place zabaw dla dzieci i całej rodziny -> Berchtesgaden*. Wyjazd w gronie "młodzieżowym" nastawionym na "wyrypy", dzikie niezagospodarowne góry, duuże przewyższenia, "wyczyn" górski -> Julijskie.
A! Wadą Alp Północnych jest naprawdę kapryśna pogoda, w Juliskich jest ona na ogół lepsza. Ciekawym rozwiązaniem jest trzymać decyzję do ostatniej chwili i podjąć ją ostatecznie w oparciu o prognozy pogody.
* BTW - zamiast Berchtesgaden polecam Salzburskie z kartą SalzburgenlandCard - pod warunkiem posiadania samochodu.
_________________ Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.
|