Byłem w Czarnohorze, a 3 tygodnie temu w Gorganach. Góry jak góry, klimat jak to na Ukrainie
Zależy co kto lubi, ja akurat lubię tamte klimaty....no i Ukrainki......bardzo kontaktowe





Wiejska Szamanka napisał(a):
Podróżowali kilkunastoma środkami lokomocji, w tym w łyżce koparki.
To jest najlepsze, nigdy nie wiesz na co trafisz

Aczkolwiek środki transportu trochę się ostatnio poprawiły, ale drogi niestety pogorszyły. Dziury głębokości 20-30 centymetrów to tam naprawdę nic niezwykłego.
Jak widać po tabliczce na przystanku autobusowym, nastawieni są właśnie głównie na turystów z Polski, aczkolwiek jak mówili w tym roku liczba polskich turystów drastycznie spadła i są trochę podłamani.
Tak w ogóle to warto teraz jechać, hrywna tania
