gb napisał(a):
Komunikat lawinowy - podobnie jak prognoza pogody - na podstawie analizy dokonanych pomiarów przedstawia stan zastany.
Nie do końca. Doprecyzowując: Stopień Zagrożenia Lawinowego określa stan obecny. W przypadku komunikatu pogodowego bardziej istotne niż stan obecny pogody (za oknem) jest właśnie prognoza.
Cytuj:
prawdopodobieństwo zejścia lawiny (samoczynnie lub "sprowokowanej" jest takie i takie.
tak, ale nie prawdopodobieństwo zmiany stopnia lawinowego.
Cytuj:
Ocenę parametrów mających wpływ na powstawanie lawin wykonuje się co jakiś czas. Podobnie jak pomiary i interpretację warunków pogodowych.
Sprytnie próbujesz dobrać słowa, tak by zasugerować okresowość (regularność czasową) oceny parametrów lawinowych. A dobrze wiesz, że tak nie jest (ściślej - nie tylko tak).
To właśnie prognozy pogody wypuszcza się regularnie. Stopnie lawinowe - bywało, że i jednego dnia były zmieniane: na gorąco, pod wpływem zmieniających się warunków.
Skoro - jak się upierasz: stopień lawinowy konsumuje prognoze pogody, to skąd ten fenome zmiany stopnia lawinowego o różnych porach i więcej niż raz dziennie?
Cytuj:
Możesz napisać jakie inne przyczyny mogą mieć wpływ na stopień zagrożenia lawinowego ogłaszany przez TOPR poza czynnikami atmosferycznymi (wiatr, temperatura, opady)?
Zakładamy oczywiście tą samą wystawę i procent nachylenia stoku.
Cytuj:
Zechciej nam [...] napisać: co innego - oprócz zmiany pogody - może wpłynąć na wzrost zagrożenia lawinowego?
1) np przemiany zachodzące w strukturze śniego - co pośrednio też jest zależne od warunków atmosferycznych, ale ta zależność nie jest tak prosta jak: spadło dużo śniegu, to zagrożenie lawinowe wzrasta o 1 albo dwa stopnie. I co ważne - zależność jest rozciągnięta w czasie.
2) mówimy o stopniu zagrożenia a nie o zagrożeniu (różnica subtelna, ale istotna). Z natury jest to pomiar/badanie, które jest obarczone błędem. Zdarzało się, że stopnień ZL był zmieniany (wzrastał) pod wpływem zgłasznych incydentów i obserwacji (kogoś przysypało, gdzieś zeszło kilka lawin, mimo, że była "tylko" 1 albo 2). Pogoda się nie zmieniła, prognoza pogody równiez, a stopień uległ zmianie.
3) natężenie ruchu turystycznego
4) hałas (w skrajnym przypadku przelot odrzutowca - ale to bardziej w większych górach - np Alpy)
5) celowe działania wywołujące lawinę
5) lawiny: jedna lawina może aktywować kolejne.
Oczywiście, możesz tłumaczyć, że więcej turystów, zachowujących się nierozważnie to też wpływ pogody, bo się rozjasniło i wyszli z kwater - dlatego tak podkreślałem prostą zależność.
Stopień zagrożenia lawinowego nie konsumuje prognozy pogody również dlatego, że nie jesteśmy w stanie (jako ludzie) w takim stopniu modelować rozwoju zjawisk lawinowych tak jak modelujemy zmiany pogody. Popraw mnie jeżeli się mylę, ale przy zmianie stopnia ZL bierze się pod uwagę:
- badanie przekroju śniegu
- empiryczne obserwacje
- "wiedzę ekspercką"
a maszynak tutaj niczego nie wyliczy.
Dlaczego - jeżeli jest tak ja mówisz - stopień zagrożenia lawinowego wzrósł w ostatnią sobotę (PO nocnych opadach śniegu), a nie jeszcze w piątek?

. Prognozy meteo były znane...