Forum portalu turystyka-gorska.pl

A to nie wiesz, że strażnicy TPNu strzelają tam śrutówką po portkach?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Propozycja rewelacyjna. Genialna. Zrealizuj koniecznie...

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Czekam na odpowiedź i ,,Wasz'' wybór.
- tzn. jaką opcję ,,Wy'' wybralibyście

Może Koledze chodzi o wspinaczkę?
http://tpn.pl/filebrowser/files/taternictwo/2012_taternictwo_zalacznik.pdf

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

A po co Ci ta informacja?

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Na gęsią szyje (opcja nr.1) można śmiało iść nawet po sporych opadach śniegu.
My byliśmy po piątkowych opadach, nic nie przetarte, ale i tak śnieg na szlaku "układał" się w taki widoczny "lej bobslejowy" choć zawsze jest opcja, że będzie mocno wiało i zawieje ślady całkowicie... choć dla mnie i tak na 80% trasy można przejść intuicyjnie to nie jest Jura czy Beskid gdzie szlaki wiodą polami czy Typowe skały gdzie bez widocznych oznaczeń można wejść tam gdzie nie trzeba

Choć z ręką na sercu przyznam, ze nawet i na tak łatwym szlaku, raki byłyby bardzo pomocne

Opcja bez sensu - łażenie w kółko po lesie.



Też bez sensu żeby robić to z Kir.
Możesz to zrobić trasą: Strążyska -> Sarnia -> Dolina Białego (lub w odwrotnym kierunku)



Czarny Staw to fajna opcja tyle tylko, że szlak pod Małym Kościelcem zagrożony jest lawinami.



Karb bez raków sobie daruj.



Schabowy z frytkami i zimny Żywiec!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Fuj!Hmmm, chyba nie...

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Wiem...Nie.
Po prostu z kolegą chcemy się „przespacerować”.

Chcesz się kłócić z samego rana?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Chyba popołudnia
Odstaw już tego "zimnego żywca"

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Jest to obszar ochrony ścisłej. Uszanuj góry. Możesz się przespacerować na Zadni Granat, Kościelec albo - przy słabszym warunie - Kasprowy.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Wiem... Latem bym tam nie poszedł, zimą jak wszystko zasute, niczego nie zadepczemy...
Wiem też, że ludzie tam chodzą. Tylko Zadni Granat jest chyba mniej bezpieczny. Dlatego wybraliśmy Żółtą Turnię.

Schabowy tak! Frytki - Nie. Żywiec - Nie. Zupa żytnia-Tak!

Niczego nie zadepczemy. Wytłumaczysz ten bełkot Edwardowi i jego świcie, jak Cię dopadną, zresztą ten tekst czytając. Droga którą chcesz iść jest pięknie widoczna z Murowańca.
Życzę sukcesów, nie zapomnij się podzielić zdjęciami.

Chyba mnie przekonałeś, zwłaszcza, że czytają to forum. A skoro czytasz , to chyba odpuścimy i pozostaje Zadni Granat. Tylko pytanie: jakie tam są teraz warunki i czy jest w ogóle o czym myśleć?

Dzięki za info .

Mam pytanie odnośnie szlaku między Murowańcem a Czarnym Stawem Gąsienicowym: Waszym zdaniem jest ryzyko zejścia lawiny, szlak przetarty?
I to samo pytanie odnośnie żółtego szlaku nad zielony staw kieżmarski.
Mam zamiar zrobić któryś z tych wariantów jutro, może ktoś ma aktualne fotki tych tras i by się podzielił.
Z góry dzięki za odpowiedź.

Dojście nad Kieżmarski jest gdziekolwiek narażone na lawiny? Chyba nie...
Jak bym szedł tam, jest dużo ładniej.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Ja również bym tam szedł, natomiast co do lawin to jedyne zagrożenie w tamtym rejonie to raczej wiatrołomy (o czym kiedyś ostrzegały znaki).

Mam pytanie co do wycieczki do Zbójnickiej Chaty Doliną Staroleśną. Wybieram się tam na weekendzie i szukając informacji o aktualnych warunkach trafilem na taki opis tury. Piszą tam o zimowym wariancie szlaku odbijajacym w głąb doliny za mostkiem. Czy wie ktoś coś może na ten temat? Lub też innych ewentualnych zimowych wariantów tej trasy?

Krabul, mrkm - dzięki

Witam!
W czwartek - 06.02.2015r., przy 25-50cm śniegu przy pogodzie raz pogodnie - raz pochmurno, bez opadów śniegu zrealizowane następujące przejście:

Palenica Białczańska - Wodogrzmoty Mickiewicza – Rzeżuchy - Dolina Pięciu Stawów – Rzeżuchy - Wodogrzmoty Mickiewicza - Palenica Białczańska

Szlak dobrze wydeptany - pokonany bez raków. Od Rzeżuchy do grani Dolina Pięciu Stawów było wyślizgane i stromo co utrudniło trochę wyjście/zejście.
Niestety szlak od Rzeżuchy pod Mały Staw nie był w ogóle przetarty - brak jakich kol wiek śladów - zarówno od Rzeżuchy jaki i Małego Stawu.

Następnego dnia 07.02.2015r., przy25-50cm śniegu, pogodnie - bezchmurnie zrealizowano następujące przejście:

Palenica Białczańska – Rusinowa Polana - Gęsia Szyja – Rówień Waksmundzka – Psia Trawka - Rówień Waksmundzka - Polana Pod Wołoszynem - Droga Oswalda Balzera, skrzyżowanie szlaków - Palenica Białczańska

Szlak w miarę dobrze wydeptany - pokonany bez raków. Pierwszy raz szedłem tym szlakiem i muszę powiedzieć, że widoki były bardzo ładne z Rusinowej Polany, Gęsiej Szyi.


Pozdro!

Zadni Granat „zrobiony” wczoraj . Pogoda DOS-KO-NA-ŁA! Kilkustopniowy mróz, piękne słońce, bezwietrznie. To była pierwsza moja (i kolegi z resztą też) wyprawa w rakach i z czekanem. Ogólnie lawinowa „dwójka”, ale śnieg dość dobrze związany, skorupa, ale nie na tyle gruba by chodzić po niej i noga wchodziła do połowy łydki, ale szlak był przetarty. Nie do końca wiem, czy ten wariant był dobrze poprowadzony, wg mnie powinien iść jeszcze bardziej w prawo, ale poprowadzony był u dołu lewą stroną „lejka”, a później prosto w górę, do wystających spod śniegu kamieni i nimi do „grańki”, którą osiągnęliśmy około 40m poniżej szczytu (wg wskazania GPS). Szczerze mówiąc, to zejście było dla mnie dużo bardziej męczące (psychicznie) niż wchodzenie. Raz potknąłem się i skończyło się glebą, ale zdążyłem wbić czekan na którym się oparłem. Raczej daleko bym nie zajechał, ale lepiej tego nie sprawdzać... Generalnie super, tego dnia na Zadnim było 9 osób plus ewentualnie te, które poszły sporo później niż my.
Na fotce widać tą część „z kamieniami” o której pisałem, że szliśmy.
A tutaj panorama ze szczytu: http://www.gigapan.com/gigapans/168643
Trasa naszego wejścia, może ktoś oceni, czy nasi poprzednicy założyli właściwy wariant: http://www.endomondo.com/workouts/469006564/1978687

Pozdrawiam

czy przy obecnych warunkach pętla na Trzydniowiański Wierch jest bezpieczna? Jak to wygląda przy lawinowej trójce?

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Co rozumiesz przez pętlę? Wejście przez Trzydniowiańską/Kulawiec a zejście przez Jarząbczą Dolinę (lub na odwrót)?
Jeżeli tak to o tym było wiele razy mówione na forum - szlakiem przez Jarząbczą lepiej nie chodzić, tam jest konkretne zagrożenie lawinowe, co zresztą w lecie ładnie widać: tam nawet kosówka jest poniszczona.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

tak o takie cos mi chodziło, ale już sie dowiedziałem i pętle odpuszczam. Dzięki chłopy

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Planuję na sobotę następującą przechadzkę:

Przejazd Doliną Suchej Wody do Schr. Murowaniec - czy ktoś wie jakie panują warunki na drodze, lód czy ubity śnieg ?
Dalej żółtym szlakiem do Suchej Przełęczy i czerwonym do Przełęczy Świnickiej. Tam w zależności od warunków i czasu zdecyduję co dalej. Albo wyjście na Świnicę (bardzo kuszące) albo powrót. Najbezpieczniejszy wariant to powrót tą samą drogą ale nie lubię wracać tym samym szlakiem i zastanawiam się nad opcją przejścia w jedną lub drugą stronę czarnym szlakiem Prz.Świnicka-Zielony Staw-Szałasiska.

Wiem że w weekend ma być lawinowa 3 ale wydaje się, że teren jest w minimalnym stopniu zagrożony przez lawiny.

Mile widziane opinie bardziej doświadczonych, może ktoś w tym tygodniu był w tym rejonie i podzieli się wiadomościami o warunkach na trasie.

od soboty będzie HALNY w Tatrach...

_________________
Citius Altius Fortius

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Co to znaczy Przejazd Doliną Suchej Wody? jedziesz na rowerze?
Ostatnio sypał śnieg, a dodatkowo wiał mocny wiatr i ciężko powiedzieć z którego kierunku bo jedne stacje pokazywały S, inne W, a inne potem NW. Więc odłożone może być na stokach S, E i N, szczególnie pod skałami. W sobotę ma padać... nie wiadomo czy to będzie deszcz czy mokry śnieg, ale jak dojdzie wiatr + ocieplenie to przy obecnych warunkach i odłożonych nawianych poduchach to tylko proszenie się o nieszczęście. Przecież w niektórych miejscach możebyć mocne 3, a nawet 4 w takich warunkach, a Ty zastanawiasz się nad wejściem w żleb który ma nachylenie max 40st. i znany jest z dużego nawisu.

Jak już chcesz wejść na Kasprowy i przejść się granią to wróć dla bezpieczeństwa tym samym szlakiem. Chybaże na tyle potrafisz ocenić warunki lawinowe, że dobierzesz odpowiednią drogę zejścia (nie koniecznie szlakiem letnim).

Pozdrawiam
Tomek

p.s. przy okazji info o warunkach z Zawratu od Przemka (z YurtaBar) z skitury.fora.pl
z Zawratu bajucha co prawda podejście z dusza na ramieniu dość spory zsuw z przełęczy aż do nowego zawratu , jazda miód ale trzeba bardzo uważać gdzie się stawia narty ...

W weekend możebyć tylko gorzej.

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem