Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jak podano, że dziewczyna z Tarnowa. Pierwsza myśl- Olga, niestety okazało się to prawdą.
Spotkałem Ją w lipcu 2014r w Zadnich Koperszadach. Do dzisiaj mam przed oczami Jej twarz- Człowieka gór naznaczoną wysiłkiem, wiatrem i słońcem. I te długie rozpuszczone włosy opadające aż do pośladków.
Z zapartym tchem czytałem jej relacje na Picassie. Były dla mnie, jakby kontynuacją "Skalnego Lata" Żuławskiego. Namawiałem do stworzenia czegoś podobnego. Napisała, że może kiedyś...

[*]

Niech spoczywa w spokoju [i]
Kochała góry, na pewno była cudownym człowiekiem.

[*]

[*]

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli. Po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei"
Moje pstryki

Kiedy pogrzeb? Prosze o PW jesli cos bedzie wiadomo. To straszna strata trzeba oddac Jej hold i pozegnac.

[*]

Pierwszy raz zalogowałem się na FTG po powrocie z wakacji i tu taka straszna wiadomość.
Aż mi się myśli nasuwają by sprzedać sprzęt i pieprzyć to wspinanie, nie ryzykować co tydzień jedynego życia jakie się ma...

Żegnaj Olga, oby tam gdzie trafiłaś były góry

_________________
http://www.climber.com.pl
http://www.facebook.com/climbercompl

[*]

Teraz z Panem Bogiem przemierzać będziesz niebiańskie granie...
Pozostaniesz w naszych sercach na zawsze!

Żegnaj Olga!

_________________
"Codzienność ma posmak popiołu w ustach, dobrze jest czasem przepłukać gardło wodą z górskiego potoku" - bluejeans

https://www.youtube.com/playlist?list=P ... gPkQiW5nX6

[i][i][i]

Nie dopytuje co, jak i gdzie. Chyba nawet nie chcę... nie pierwsze, druge, nie wiem juz ktore takie info w zyciu... współczuje tylko rodzinie i najblizszym. Do animatorów: jezeli powstaje jakis oficjalny pomysł upamietnienia koleżanki zawsze konsultacja z rodzina to pierwsza rzecz. Możemy spotkac się ze skrajnymi odbiorami. Tablica na Osterwie to dosc dluga i zarazem kosztowna procedura. Na Wiktorówkach na pewno łatwiej...

_________________
Omówienie sezonu ograniczam do rejonu Morskiego Oka i Tatr Zachodnich (...). By zasłużyć na wyróżnienie w rejonie Hali trzeba by najtrudniejszą tamtejszą drogę przejść nocą, samotnie i w kapciach. - Władysław Cywiński

O to jestem spokojny, obraz dziewczyny pełnej pasji z rozwianymi włosami na tatrzańskiej grani to pierwsza myśl na wspomnienie Olgi. Stała się tragedia, ale tego obrazu nie zamaże.

Spoczywaj w pokoju.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Olge znałem jedynie przez forum, jak dostałem informację, że jej szukają i sytuacja wygląda nieciekawie to jak zawsze w takich momentach robi się smutno na duszy, ale jednak Olga była chyba jedną z tych osób które zdawały sobie sprawę z ryzyka i akceptowały je. Wszyscy chodzimy po górach i wiemy, że ludzie tam umierają, ale dla niektórych te góry to całe życie i przynajmniej zginęła robiąc to co kocha.

Przeglądając temat o żywcowaniu którym tak zamieszała na forum trafiłem na jej wypowiedź:


I chociaż tutaj używała liny to jednak miała w sobie ten zew wolności.

Na pewno jest to olbrzymia strata dla rodziny, myślę, że zamiast fundować jej tablicę albo puche na szczycie co jest chyba sprzeczne z jej podejściem do tatr, lepiej kupić wieniec na pogrzeb i jak ktoś ma możliwość to skontaktować się z rodziną czy można jakoś pomóc.

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/

[']

_________________
wiśnia jest wiśnia

Pierwszym userem który poniósł śmierć w górach był Chariot. Skoro wtedy nie pojawił się emblemat to już może niech tak zostanie.

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]

Potworna tragedia. Do końca wierzyłam, że wydarzy się cud i ta historia zakończy się inaczej...
W takich chwilach odechciewa się wszystkiego, człowiek traci po trochu serce do gór, ile to jest warte... Na nic rozwaga, na nic doświadczenie, czasami wydaje mi się, że w górach rządzi tylko jedna zasada, im częściej w nie jeździsz, tym zwiększasz ryzyko wypadku.

Najszczersze wyrazy współczucia dla tych z Was, którzy znali Olgę, dla jej rodziny, dla mamy przede wszystkim. Ściska w gardle, kiedy myślę co ona musi teraz przeżywać.

Nie znałam Olgi osobiście, nie wiem czy życzyłaby sobie upamiętnienia w jakiejkolwiek formie, ale myślę, że te galerie nie powinny przepaść, to zapis kilku lat jej życia, pasji, wg mnie mają wielką wartość.

ania-kamzik, piękne słowa...

_________________

wróciłam w urlopu.
I jak obuchem.
Spoczywaj w pokoju Olga [']

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie

Dostałem informację, że pogrzeb jest w piątek o godz. 15. Jeszcze nie wiem gdzie dokładnie.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Czy osoby ktore idą planują jakąś formę pożegnania od Forum i czy mozna byłoby sie komuś na podane konto dorzucić do kosztów wieńca czy pogrzebu czy innej formy pożegnania?

Podbijam

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Jestem koleżanką Olgi i chciałam napisać do Was te parę słów...
Do końca miałam nadzieję, że jeśli to ona, znajdzie się żywa...
Nadal nie potrafię w to uwierzyć, wyobrazić sobie, że nigdy już nie usłyszę śmiechu Olgi, nie zobaczę, jak dziarskim krokiem nadchodzi na spotkanie...
Nie widywałyśmy się często, jednak każda rozmowa z Olgą była ważna.
Zawsze uśmiechnięta, potrafiła wysłuchać i powiedzieć coś takiego, że od razu się robiło lżej na duchu. Albo rzucić żartem typowym dla Jej poczucia humoru.
Pamiętam, jak opowiadała mi o początkach chodzenia w Tatry, jak powoli stawały się Jej pasją. Z podziwem patrzyłam na Jej kolejne galerie zdjęć, czytałam opisy. Dzięki Jej zdjęciom zaglądałam w najgłębsze tajemnice gór. Myślę, że jej wędrówki były niesamowite...
W którymś z maili napisała mi "Ładna pogoda się teraz zapowiada, ciągnie mnie na dłużej, w słowackie Tatry."
Świat tak okropnie skurczył się i zbiedniał bez Olgi...
Nie potrafię jeszcze powiedzieć Jej "żegnaj"...

Pogrzeb Olgi odbędzie się w piątek 11.09.2015, o godzinie 15.00, na Cmentarzu Komunalnym w Tarnowie, ulica Zagumnie.

Ja nie planuję. Forum to ludzie. Będzie co najmniej kilka osób z forum.
Kto nie przyjedzie a czuje potrzebę - zapali świeczkę kiedy będzie mógł, wspomni w górach (i to wydaje mi się ważniejsze ponad wszystko inne)
Jakieś przelewy, wieńce których zainteresowani nigdy nie zobaczą - ja tego jakoś nie czuję.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Mądre słowa.

_________________
nie pozwól mi zapomnieć, jak to jest tam wysoko...

Ja również jestem koleżanką Olgi.... Nie zajduję słów aby wyrazić stratę tak wspaniałej, ambitnej a zarazem skromnej osoby jaką była Olga. Oddział PTT w Tarnowie zamieścił oficjalną informacje dotyczącą Ostatniego Pożegnania Olgi.

http://www.tarnow.ptt.org.pl/index.php/ ... sotomskiej



Góry nam Ciebie zabrały, ale teraz Tobie nikt ich już nie odbierze!

Dzięki za informację, pewnie się wybiorę.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Hej, Rafał. Czy możesz przybliżyć procedurę? Jakie są koszty?
Mama Olgi wyraża zgodę i jest bardzo przychylna temu pomysłowi.
Od czego można zacząć?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Krabulu, Rafi napisał bardzo konkretne info w poście " Fri Sep 04, 2015 8:45 am":


Wg mnie nie do TANAP a do Lasów Państwowych TANAP - ale to szczegół. Dzisiaj wysłałem zapytanie do słowackiej biurokracji, gdy dostanę odpowiedź to dam znać.

Podanie i życiorys (a także dokumentacje projektową tablicy) najprawodopodobniej trzeba będzie przedstawić w języku słowackim - tu trzeba się nastawić na dodatkowe koszty dla tłumacza.
Na pewno warto zacząć od życiorysu i zarysu projektu tablicy - chociażby koncepcji wizualnej, pomysłu na jakiś motyw. Delikatna rozmowa z mamą - czy wogóle sobie życzy jakichkolwiek propozycji w tym zakresie od "forum", bo że projekt będzie wymagał jej akceptacji to rzecz oczywista.

Co do życiorysu - dlatego tak cisnąłem od początku na zachowanie czy nawet wyeksponowanie galerii Olgi bo to jest konkretny wkład do życiorysu, co może być istotne przy podejmowaniu decyzji przez Słowaków. Zgaduje, że wymóg CV ma również ten cel by zweryfikować związek osoby, którą chce się upamiętnić z Tatrami Wysokimi (dla Zachodnich jest inny cmentarz) lub innymi, wysokimi górami.

Oczywiście zgłaszam gotowość partycypowania w kosztach.

Pomysł z Osterwą jest "the best", ale nie jako przy okazji moją uwagę zwróciło kilka fotek Olgi z pamiątkowymi tablicami:
https://www.flickr.com/photos/olga_tatry/14863494146/in/album-72157646353110602/
https://www.flickr.com/photos/olga_tatry/14906330163/in/album-72157646353110602/

Byłem przekonany, że nowych tablic już wysoko się nie umieszcza, a te dwie to współczesne czasy, jedna z nich ma ledwo 8 lat.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Nie najprawdopodobniej - a z pewnością.
Całkiem niedawno prowadziłem rozmowy i działania w sprawie oficjalnej - odpowiedź na oficjalne pisma wysłane w języku angielskim i polskim - była jednoznaczna: rozpatrywanie sprawy rozpocznie się dopiero po złożeniu podania/pisma w języku słowackim.
Dobrze jest również powoływać się na odpowiednie - słowackie - przepisy.

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Dziwne bo jak starałem się o loty dronem nad Tatrami pisma do TANAP, Ministerstwa Środowiska i Obrony Narodowej szły po angielsku, odpisywali po angielsku i nie było z tym problemu.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Zapewne kwestia użycia drona jest bardziej unijna i międzynarodowa


pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Pewnie masz racje.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Nie rozumiem Wolf czemu żeś taki w gorącej wodzie kąpany. Mam nadzieję, że nie szastasz w tych swoich zapytaniach do słowackiej biurokracji imieniem i nazwiskiem tragicznie zmarłej bez niczyjej zgody...

_________________
I was blind but now I can see...