Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja jestem oszczędnie zbudowany, więc raczej nie robię takiego tłoku



Moje zimowe doświadczenie górskie też jest zerowe. Dlatego jeśli w ogóle pojadę ( bo to nie jest pewne) to z kimś kto już takie doświadczenie ma

A co do fotek to jeszcze nie wrzucałem nigdy żadnych na tym forum

To nie ważne, sztuka (ilość) się liczy
To pora najwyższa, ale chyba nie tutaj

Nie trzeba...

e_l, Mike Groom - przeginacie.
Po co te fotki i teksty? Tylko potem inni na tym tracą.
To co widzieliście to Wasze, nie ma sensu wywoływać demonów.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

@jędrzej, z tym 'jak nie teraz to kiedy' to nie przesadzaj. Jeżeli się nie zapuścisz to Twoja wytrzymałość będzie dopiero rosnąć a nie maleć. 19 lat to bardzo bardzo młody wiek, być może teraz pobiegłbyś swojego maxa na 1000m, ale na pewno nie półmaraton/maraton. Maksymalną wytrzymałość (nie biorąc pod uwagę czynnika wytrenowania itp.) osiąga się średnio w wieku 30-35 lat.
Może się zdarzyć tak, że teraz wbiegniesz z Czarnego Stawu na Rysy w godzinę z hakiem, a tak długiej trasy jak zaplanowałeś nie przejdziesz, a za 10 lat (nie trenując specjalnie) wspomniana trasa zajmie Ci pół godziny więcej, ale będziesz w stanie przejść taki ultramaraton.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

@jedrzej96, na Twoim miejscu odstawiłbym Rysy na inną, spokojniejszą okazję i z okolic Morskiego Oka od razu walił do Piątki przez Świstówkę. Wtedy miałoby to znacznie większe szanse powodzenia. Obawiam się, że jeśli mimo wszystko uprzesz się na Rysy, to tak jak ktoś wcześniej napisał: dojdziesz maksymalnie w okolice Ornaka, o ile nie odpadną Ci nogi po zejściu z Ciemniaka

Powodzenia!

Planuję wybrać się w drugiej połowie lutego po sesji. Jadę żeby popatrzeć na góry bardziej z dołu ;p
moje doświadczenie zimowe również jest takie średnie, dlatego poszukuję teamu. Być może namówię kolegę. Chcemy iść ostro. Np. przejść "na raz" całą Kościeliską itp. Tym bardziej jak czytam o tym co teraz dzieje się w górach to zdecydowanie nie planuję wychodzić wyżej jak jest śnieg/lód. Chcę dotrwać do lata

Tak jak pisałem na początku. Chcę iść po szlakach. Zastanawiam się tylko tak teoretycznie czy jest tam jakieś przejście. Od polskiej strony szlakowanego nie ma. To oczywiste. Od słowackiej strony prawdę mówiąc nie mam pojęcia, ale pewnie nie. Natomiast czy jest tam jakaś wydeptana ścieżka? Chodzi mi o takie przejście jak jest z Błyszcza na Bystrą. Według mapy chcąc zdobyć te dwa szczyty należy najpierw z Banistej Przełęczy wybrać czerwony szlak na Błyszcz, wrócić na Banistą i niebieskim na Bystrą. Jednak będąc na Błyszczu droga idzie dalej. Niejednokrotnie słyszałem jak ktoś nie mający zbyt dużej wiedzy o szlakach nieświadomie docierał na Bystrą przez Błyszcz nie wiedząc że minął już wierzchołek tego niższego szczytu.

Krabul masz rację co do wytrzymałości. Sam widziałem to po moim kuzynie z którym przez kilka lat chodziłem. On mając już ponad 30 (31-32) miał najlepszą kondycję. Jednakże nie planuję skończyć chodzić teraz. Chcę pokonywać jakieś tam swoje granice, aby mając już ten najlepszy wiek dawać radę na dłuższych czasach.

Inna sprawa to, tak jak mówisz, wytrenowanie. Mam nadzieję że się nie zapuszczę ;d jestem uzależniony od sportu, ale zobaczymy jak to będzie dalej. Jeśli chodzi o mnie to większe możliwości ma na dłuższych dystansach. Czy to w biegach czy chodzeniu na krótszych dystansach raczej zostawałem w tyle. Wolę równiej a dłużej, co oczywiście nie zmienia faktu że wiek 19 lat to nie jest moment kiedy człowiek jest najbardziej wydolny.
Podsumowując, może to nienajlepszy moment ale chcę iść do przodu i się rozwijać. Chociaż do 30 a później będę szlakowym zawadzidrogą xD

P.S. Jak dla mnie dwa wyjazdy podczas których idziesz bardziej sportowo a raz tylko dla widoków jest świetnym rozwiązaniem Robię tak od trzech lat i jestem zadowolony.

Krasz zgadzam się z Tobą, że przez Rysy szanse są małe. Mój plan minimum zakłada dotarcie do Ornaku, tak jak to napisał kolega kilka postów wcześniej. Jeśli uda się dojść gdzieś dalej, np. Starorobociański Wierch to będzie mały cud ;p

Natomiast jeśli mam wybierać, odpuścić sobie Rysy na rzecz odcinka schronisko Ornak - Wołowiec, albo wejść na Rysy i dotrzeć do schroniska na Hali Ornak to wybieram drugą opcję.

Z dwóch względów. Wolę te najbardziej strome odcinki pokonywać na początku kiedy nie ma zmęczenia. Tak więc albo mogę wdrapać się na Rysy (teoretycznie męczący odcinek) i później już bardziej lajtowo dotrzeć do schrona Ornak. Albo na początku mieć lekko a męczarnie zostawić sobie na koniec. Teoretycznie mogę po prostu odwrócić kierunek w którym idę, ale wtedy najprawdopodobniej natrafię na korki na odcinku Świnica-Zawrat.

Drugi czynnik, że grań Wołowiec - Stararobota jest dla mnie oklepany ( byłem kilka razy ), a na Rysach od polskiej strony nie byłem (wiem jakie teraz padną komentarze....) + chcę zobaczyć Morskie o wschodzie.


ale dzięki Krasz za słowa otuchy

Też byłem uzależniony od sportu...




...a potem wprowadziłem się do akademika...

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Jedynie martwi mnie zejście z grani do Siwej Polany, bo muszę to zrobić tak do 22.30, czyli muszę zacząć schodzi z góry około 20.30. W takim czasie nie jestem wstanie dojść do Wołowca, co najwyżej na Starorobociański max.

Pójdę z kamerką więc jak się uda/albo nie ( co jest bardziej prawdopodobne ) wrzucę filmik. Martwi mnie jeszcze czy trafię z pogodą ( żeby nie było burzy), bo to definitywnie pokrzyżuje plany. Wiecie może gdzie mogę sprawdzić pogodę z dosyć dużym prawdopodobieństwem że się sprawdzi (wiem że w górach to trudne) na około 24 h do przodu?

hahah to jak większość moich kumpli. Ja na razie jeszcze nie chcę. Nie muszę, bo mam dojazd ok. Może później na semestr, dwa, żeby "zasmakować" studenckiego życia xD

Tu masz kilka serwisów pogodowych:
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/pogoda.htm

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Dzięki _Sokrates_ za link. Wcześniej tego nie zauważyłem.

To ja Ciebie skutecznie wykropkowałam siebie zresztą też w trosce o ochronę przyrody (coby nie było tłoku jak na autostradzie)

Wiem, przez cały dzień spotkałam tylko dwóch Słowaków (i to nie filanców ) idących w przeciwnym kierunku .

Witam wszystkich szukam osoby chetnej do wyjscia na gerlach koncem lipca , mam juz rezerwacje wstepna u przewodnika.
Kontakt :michalkrzak@op.pl

Rezerwacje zrobione - tak więc standardowo w wakacje miesiąc w Tatrach!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Nie wkurzaj ludzi

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Nie mogłem się powstrzymać

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Bo do pracodawcy też trzeba mieć szczęście

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Czerwiec, lipiec, sierpień
Razem wyjdzie miesiąc. Tak więc przykro mi ale w tym roku wakacje w Tatrach zapowiadają się deszczowe

_________________
Wiem, że nic nie wiem

To nawet by i pasowało - ja 10 sierpnia zawijam się do domu

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Zmiany w ruchu granicznym w wakacje miedzy 4 lipca a 2 sierpnia.

6. Czy turysta będzie mógł przejść przez zieloną granicę, np. w Tatrach z Polski na Słowację?

Nie. Obecnie obywatel kraju Schengen może przekraczać granicę w dowolnym punkcie (także "zieloną granicę", np. w lesie). Między 4 lipca a 2 sierpnia będzie mógł to robić jedynie w wyznaczonych punktach. Przejście szlakiem z Polski na Słowację będzie w tym okresie wykroczeniem, zagrożonym mandatem do 500 złotych.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... icach.html

Ciekawy jest punkt siódmy:


Dotychczas byłem święcie przekonany że wjeżdżając na Słowację czy do dowolnego innego kraju strefy Schengen należy zawsze mieć przy sobie dowód osobisty bądź paszport.
Więc jak to jest?

Wyraźnie w cytowanym tekścei zaznaczono różnice:
Obecnie powinieneś miec dokument tożsamości (np na wypadek wylegitymowania, ktore jest bardzo mało prawdopodobne), ale praktycznie, ze względu na brak kontroli granicznych nia ma technicznych problemó by przekroczyć granicę (w obszarze szengen). Po wprowadzeniu kontroli dokument będziesz musiał mieć, ponieważ na przejściach będa przeprowadzane lotne/wyrywkowe kontrole. Bez dokumentu będziesz miał praktycznie problemy by przekroczyć granicę.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

W punkcie 6
Ciekawe, kto wyznaczy te punkty? Zamkną przejście na Rysach i z Wołowca na Rohacze?
Obywatele tych państw zawsze musieli mieć paszport przy wjeździe do Unii, a wiec to nic nowego.Ja też tak uważałam i nigdy bez dokumentu tożsamości (dowód lub paszport) nie wyjeżdżałam z Polski.
Dziennikarz jest mało precyzyjny albo niekumaty.

Dostrzegam kolejną nielogiczność w zapisie "z Polski na Słowację". Czy nie chodziło o "ze Słowacji do Polski"?


Na Rysach akurat w czasach (przed Schengen) było okresowe przejście ( i pare innych, turystycznych). Takie wyznaczenie sprowadziłoby siędo wykopania z archiwum regulacji sprzed 10 lat i ich wykorzystanie. Obawiam się, że z Wołowca na Rochacze przejścia nie było .

Czyli w lipcu robienie pozaszlakowych lewizn w rejonie granicznym będzie ryzykowne podwójnie: raz to przepisy parku, dwa to przepisy graniczne.
Mandat i 500 zł to w porównaniu z przeszłością i tak łagodnie. Był przypadek (znowu, przed 2007 r), że delikwenci lądowali w areszcie. To już jest sprawa która zachacza o kodeks karny:

http://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przestepstwa-przeciwko-13/63620,Nielegalne-przekroczenie-granicy-art-264.html

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Rozumiem "ma obowiązek mieć" lub "nie ma obowiązku mieć".
Ale na jakich zasadach w prawie funkcjonuje "powinien mieć"?
I co jeżeli "powinien mieć ale nie ma"?


Ja jestem ciekaw jak to będzie wyglądało w praktyce.
Wiele szlaków (nie tylko w Tatrach) biegnie wzdłuż granicy.
Jak stwierdzić czy gość który wszedł na Rakoń od strony Grzesia swoją wycieczkę zaczął w Dolinie Chochołowskiej czy w Dolinie Rohackiej?
Przecież nikt pieczątek w paszportach miał nie będzie.

Co do aspektu prawego - ten tekst jest beletrystyką dziennikarską. Teoretycznie, wg kodeksu karnego możesz za nielegalne przekraczanie granicy dostać nawet 2 lata .
Czy wogóle jeszcze są strażnicy graniczni, ktorzy maja kondycje do chodzenia po gorach? .
Mam wrażenie, że przez ostatnie lata to nawet stanu słupków granicznych nie monitorowali.
Wg mnie impet ochrony na granicach pójdzie na przejścia granicze "cywilizowane": przejścia samochodowe, kolejowe, może pieszcze, ale w latwo dostepnym terenie.
Bo jakie jest prawdopodobienstwo, że jakiś islamista będzie przedzieral się przez Rysy albo grań Tatr zachodnich po to by wysadzić się w powietrze w czasie szczytu NATO albo światowych dni młodzieży?

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018