Podziękował za odpowiedzi. Niestety wprowadzili mnie w trochę w błąd i wyjazd jest odroczony o tydzień, ale co się odwlecze... może pogoda będzie lepsza. Kamery przeglądam codziennie i nawet ładnie się roztapiało a dziś widzę świeży opad śniegu. Niby po płatach śniegu w Tatrach latem to się sprawnie poruszam i w górę i w dół ale mimo wszystko chyba początkowy plan ,,ambitny'' na sobotę to znaczy:
http://mapa-turystyczna.pl/route?q=1166 ... 304n,1400nsobie odpuszczę to nie jest chyba jednak trasa do uczenia łażenia się w rakach? Które zejście z ,,grani'' Grzbietu Śląskiego w okolicy Wielkiego Stawu jest najmniej strome?
A woda od góry do butów to już mi się nalewała nie raz, i puki to sama woda to jeszcze, gorzej jak z glino-ziemi nie można nogi wyciągnąć jak Ci ją wciągnie powyżej kolana.