Forum portalu turystyka-gorska.pl

W zasadzie masz rację, ale ta informacja jeżeli wierzyć dziennikarzowi, to info z organu władzy
Może MSW wysłało też taka informację do państwa islamskiego, co by nie narażało swoich wysłanników na niepotrzebne kontrolne i oczekiwanie na granicy w kolejce.
A tak serio, jeżeli jakiś terrorysta zaplanuje swój udział w tych imprezach to już wie, że musi przyjechać odpowiednio wcześniej.

Między 12 a 14 lipca 2016 r. będę nocował w schronisku Murowaniec! Chciałbym się wybrać na Orlą Perć! Myślę mocno o wynajęciu przewodnika górskiego! Dlatego też poszukuję 1 lub 2 osób dzięki którym koszty rozłożyłyby się trochę! Jakby ktoś był chętny to zapraszam serdecznie! Proszę pisać na e-mail: kiimangaro@poczta.fm

A nie lepiej Tatry Zachodnie bez przewodnika?
Po adresie e-mail nie postawiłeś wykrzyknika!

Nie chcesz się podzielić tym wolnym może? Ja bardzo chętnie przygarnę nawet kilka dni Ten rok mam tak ubogi w urlop, że się nie da. Więcej go trzeba przeznaczyć na uczelnie niż na wyjazdy w góry

_________________
Trwaj w tym co kochasz...

To co mam to dla mnie zdecydowanie za mało!

_________________
Wiem, że nic nie wiem

W czerwcu mam 2 tyg urlopu z czego jeden spędzimy z żoną w Tatrach. Krywań, Sławkowski, Mała Wysoka, Jagnięcy, Rysy. To nasze cele na czerwiec

Bym zapomniał że jako pierwsze żona zażyczyła sobie przejście Czerwonych Wierchów.

_________________
http://wokolkominainietylko.blogspot.com/

A mi pomału wakacje uciekają z urlopem i chyba będzie trzeba działać dopiero we wrześniu, może końcówka sierpnia jeszcze zaskoczy.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Moje najbliższe plany:
13.06. Gerlach Drogą Martina
14.06. Rysy
15.06. Żabi Koń

01.07-09.07. Polskie Tatry Wysokie m.in. Orla, w tym jeden wypad w Słowackie Zachodnie na Rohacze, Trzy Kopy i Banówkę

No super Planowałam sobie Otargańce z Jarząbczego, ponownie przejście z Popradzkiego na Kasprowy, a tu pewnie lipa

Plany poszły się... .

Ciekawe, czy choć Łysej Polany nie zamkną

Utrudnianie życia, czeka się cały rok na te włóczęgi, a tu pewnie kicha.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

A to dlaczego? Spodziewasz się WOPistów z ostrą bronią?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Witam po dłuższej przerwie
Nareszcie udało się ustalić termin mojego wyjazdu w Nasze Tatry. Wyruszam najprawdopodobniej 30 czerwca (ewentualnie 1 lipca). Planuję zrealizować plany, o których wspominałem trzy strony wcześniej. Mam nadzieję, że pogoda nie spłata figla

Niestety nie udało mi się zorganizować towarzysza podróży (mają też inne obowiązki). Z racji, że nie mogę się już doczekać wstępnie zaczynam myśleć o stronie organizacyjnej. Chciałbym się dowiedzieć czy ma ktoś doświadczenie z nagrywania wycieczek kamerką GoPro. Czy ma to sens?

Druga sprawa to czy ktoś się orientuje o której mogą wracać ostatnie busy z Chochołowskiej?

Pozdrawiam

A wiadomo to? A na serio, po prostu nie chcę kłopotów. Pewnie będzie tak, jak przed Schengen. Będę chyba musiała zmienić rezerwację, część wyjazdu przełożyć na sierpień, kiedy wszystko wróci do normy. Mam tylko nadzieję, że w obrębie danego kraju nie będzie ograniczeń. I Strama będzie kursować.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Podobno w tym czasie każde spontaniczne spotkanie towarzyskie będzie należało zgłosić odpowiednio wcześniej odpowiednim organom...
Niewykluczone również, że pas ziemi wzdłuż Białki (po polskiej stronie) zostanie zagrabiony - wzorem (dawnym) grabienia piasku na plaży - by od razu (z satelity) można było zobaczyć ewentualne ślady wskazujące na nielegalne przekroczenie granicy...

pozdrawiam
gb
ps

się mysza nie przemknie...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Gdzieś wcześniej przeoczyłem, plany bardzo ambitne, powodzenia! Jakbym miał kamerkę, to coś bym nagrywał. Bateria ma pewnie swoje ograniczenie, a i nagrywanie podejścia w lesie jakoś specjalnie atrakcyjne nie jest. Kilka momentów z najciekawszych miejsc wyprawy bym uwiecznił.

Busy nie wiem, nieregularny rozkład, ale nocnych pewno nie ma

Niczego nie odwołuj i nie zmieniaj
http://jazdaprawna.pl/2016/05/04/tymcza ... -sierpnia/
Wcześniej jakiś dziennikarz puścił wodze fantazji, wierzysz że na szlakowych (albo pozaszlakowych) przejściach będą kontrole?
W przyszłym tygodniu podam Ci dokładną informację, ale o ile wiem to

Baterie wytrzymają około 3-4 h. Pewnie zrobię tak jak mówisz, a później spróbuję skleić z tego jakiś kilku minutowy filmik. Jak uda się nagrać coś sensownego to może się tutaj nim podzielę

P.S.
Pani e_l z góry dziękuję za informacje

Przydałby się jakiś busik o 23, ale pewnie to trochę późno. Dotychczas najpóźniej złapałem busa o 21.30

Ostatni odjeżdża o 21,40, Tak jest wg rozkładu i wg kierowcy. Dzisiaj wróciłam wcześniej. Przepraszam za błędy ale zepsuł mi się laptop i pisze z tabletu. A nie umiem go obsługiwać, raczej traktuje go jak mapę bo ma wbudowany od GPS.

Obawiam się, że nie zdążę na tą godzinę. Trzeba będzie wykombinować inny transport
Dziękuję Pani za informację
P.S.
Zazdroszczę pobytu w Tatrach już nie mogę się doczekać, aż sam pojadę, ale najpierw SESJA ;p
Życzę Pani wielu niezapomnianych widoków

Trzymam kciuki za udaną sesje i za realizację tatrzańskich planów.

Dziękuję i pozdrawiam

Przyłącz się do nas, będzie jeszcze milej Pogoda w Tatrach deszczowo burzowa. Wczoraj wracałam z Kopy przez Grzybowiec, po raz drugi w deszczu. Po tych śliskich klamotach i błocie to "czysta przyjemnosc". W piątek jadę na Słowację, może się pogoda poprawi.

Pracujesz do 19 . A w górach nie zawsze są przepaści i czasem nie używa się rąk. Dzisiaj np. kolejny raz zdobyłam poza szlakowo Antalowkę . Pisanie na tablecie to jest dla mnie trudniejsze niż łańcuchy.

zabrzmiało interesująco

Tyle razy z w Zakopcu i nigdy na Antałówce hm... muszę nadrobić

Ja- wręcz przeciwnie, niemal "wychowałem się na Antałówce" -siostra mojej babci miała tam dom przez kilkanaście lat, niestety potem przepisy PRL-u spowodowały, że musiała go sprzedać -tuż przed hiperinflacją. Zimą można było zapinać narty tuż za progiem, to były czasy!
Co do śliskich kamieni- w sobotę wycierpiałem swoje w Dolinie Huncowskiej- w lekko siąpiącym deszczu i mgle postanowiem odnaleźć drogę na dość sporą górę, o której Nyka twierdzi, że jest skomplikowana orientacyjnie. Skutek był taki, że zamiast planowanego powrotu do Javoriny przez Koperszady, miałem nieplanowany nocleg w schronisku przy Zielonym Stawie. Nie, żeby było zbyt późno, ale przemoczone buty i kiepska pogoda odebrały chęć do dalszej wędrówki.

Moje tez .Podczas tego pobytu odkrywam nowe szlaki, dla których nie miałam wcześniej czasu. Znowu leje , ale ja na szczęście jestem juz na kwaterze.

Pewnie kazdy z nas ma takie swoje ulubione miejsca. Dla mnie była to górka nad Stasikówką i las pomiędzy ta wsią a Bukowiną. Przecudny las. Teraz biorąc pod uwagę ci dzieje się w TPN bałabym się tam wejść bo nie wiem czy cokolwiek zostało z dawnej jego urody a szkoda moich związanych z nim wspomnień.

A od której strony? . Ja kiedyś "zdobywałem" w nocy. Bylo niełatwo bo jakieś psy po drodze . Do obserwacji astronomicznych Anałowka jest świetna. Ale liczy się zdobycie obu szczytów - ten drugi to niedaleko położony Koziniec. Uwaga, bo tam na drodze można nadziać się na łanie, które dumnie kroczą 5 metrów przed człowiekiem.

A jak Koziniec/Antałówka to koniecznie trzeba popatrzec na Wille pod Jedlami. Tam w rejonie jest kilka zabytków drewnianej architektury.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Plan: pierwsza połowa lipca ok. 8 - 10 dni
Cele ważniejsze: MPpCh, Zawrat-Kozia Przełęcz, Banikov-Tri Kopy, Sivy Wrch, może Rysy od stony polskiej,

Nie mogę się doczekać...
Zamawiam dobrą pogodę...

Od Jagielonskiej za Aquaparkiem (tak zazwyczaj ale czasem odwrotnie) i zeszłam do Drogi na Koziniec. Psy mnie lubią albo ignorują
A drewniane domki są bardzo ładne wszystkie dokładnie obejrzane.