Dawno nic nie wrzucałem, a niedawno wyskoczyłem w kapusty.
![Obrazek](http://images78.fotosik.pl/720/4fc75efc06862984med.jpg)
Z Przełęczy Zubrzyckiej w stronę Gór Choczańskich
Nie ważne gdzie, ważne, że w góry! Trasę ustalamy dopiero w aucie i jak się później okazało bardzo dobrze wybraliśmy.
Na Policy nas jeszcze nie było, idziemy od przełęczy przez Czyrniec, Norbert ponas 500 metrów pokonuje na własnych nogach, później wyskakuje z nosidła na Policy. Efektem tego były zakwasy utrzymujące się przez dwa dni. Trasa bardzo fajna widokowo, za plecami widzimy Tatry, między drzewami po prawej pokazuje się co jakiś czas Okrąglica.
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/719/74cae914c46e9380med.jpg)
Kto kogo prowadzi?
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/719/94e955a1721f13a8med.jpg)
Polica z Czyrńca
![Obrazek](http://images77.fotosik.pl/720/a73b987cf388215bmed.jpg)
Widok na Babią spod szczytu Policy
![Obrazek](http://images77.fotosik.pl/720/01ecd3bec72feef3med.jpg)
Otoczenie Jeziora Orawskiego – miejsce corocznych wakacji w dzieciństwie
Czyrniec jest cały zarośnięty i jedyne co z niego widać to masyw Policy i przełęcz do której musimy się obniżyć i później podchodzić kawałek do góry. Poszło lżej niż wyglądało. Na Policy urządzamy sobie piknik, spotykamy pierwszych turystów, a na trasie auto – schronisko to nie wiem czy 5 osób spotkaliśmy.
Sam szczyt bardzo fajny, widać Babią Górę z fajnej perspektywy, dobrze prezentuje się Beskid Wyspowy z dominującym Luboniem, a patrząc na południe mamy panoramę na całe Tatry, Góry Choczańskie i dalej. Świetne miejsce na wschód słońca, obowiązkowo z bateryjkami i namiotem:)
Ponadto na szczycie krzyż z części samolotu upamiętniający wypadek w którym zginęły 52 osoby.
Dalsza droga już nie męczy bo od Policy prawie cały czas się obniżamy, po drodze trawersujemy Złotą Grapę i przed odpoczynkiem w schronisku, korzystając z pogody wychodzimy jeszcze na Okrąglice. Widoków brak za to jest maszt i kaplica.
![Obrazek](http://images77.fotosik.pl/720/573c13beea8a9c0emed.jpg)
Przełęcz Kucałowa i Okrąglica
W schronisku posilamy się i dopiero tutaj spotykamy więcej osób, fajny widok jak stare wygi biegają po pieczątki na zmianę z dzieciakami które dopiero zaczynają chodzić po górach.
Powrót od Przęłęczy Kucałowej z której żegna nas tatrzańska panorama, czarnym szlakiem, momentami gęsto zarośniętym i stromym do asfaltu, a później jeszcze tylko mordercze podejście na Przełęcz Zubrzycką i możemy usatysfakcjonowani wracać do domu. Dawno nie zdobyliśmy trzech szczytów przy jednej wycieczce, a w taką pogodę to nawet najstarsi górale nie pamiętają:)
_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.
http://summitate.wordpress.com/