Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam!

Czy możliwe jest przejście od Przełęczy pod Chłopkiem do Wrót granią, bez większego oszpejowania ? Wiem że drogą po głazach od Przełęczy można wejść na Mięguszowieckie i jest tam chyba jeden kominek wymagający cięższej wspinaczki ?

Może ktoś robił tą trasę i chciałby się podzielić. Nie wspinałem się nigdy w ścianie, ale robiłem Orlą, na zmęczeniu od Kuźnic od Kuźnic. Biegam w górach, więc kondycyjnie jestem przygotowany. Chodzi mi po prostu o to czy jest to fizycznie możliwe.

Dzięki

Droga po Głazach nie prowadzi granią. I nie ma tam żadnego kominka wymagającego wspinaczki.
To co opisałeś to bardzo ambitna tura wspinaczkowa. Nawet jak przeszedłeś Orlą "na zmęczeniu" to mógłbyś mieć problem
Nawet z obejściami to jest bardzo długa i trudna wycieczka. Zdecydowanie wspinaczkowa, a nie turystyczna.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

No, no, no !!!!

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Lajtowo to można sobie wejść na Pośredniego Mięgusza, chociaż i tu niektórzy się asekurują. W każdym razie później turystyka się kończy.



Oczywiście, że jest możliwe, ale skoro nigdy się nie wspinałeś, to odradzałbym Ci ten pomysł

_________________

Granią to droga taternicka o trudnościach IV, bardzo długa, całodniowa.
Co do obejścia Drogą po Głazach i przez Cubryńską Przełączkę, to zakwalifikowałbym to do "turystyki bardzo zaawansowanej".

Musisz znaleźć mniej ambitne plany.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Powiedziałbym VI

_________________

Ale wielu "graniowców" omija uskok Zadniego Mnicha - wówczas jest faktycznie IV.

Ale granią to granią - jakiś porządek w nazewnictwie musi być, tym bardziej, że uskok Zadniego to nie jest jakieś tam "uj wie co bez znaczenia".

_________________

Nie wiem czy masz obycie z turystką poza szlakową, ale moim zdaniem w pierwszej kolejności powinieneś zajrzeć do jakiegoś przewodnika lub znaleźć topo w Internecie lub literaturze wyznaczonej przez Ciebie trasy - chyba, że to zrobiłeś to zwracam honor. Ty musisz wiedzieć co Ciebie czeka, a nie chyba, bo potem możliwe, że będzie trzeba wzywać Taxi TOPRu.

Jeżeli nigdy nie chodziłeś poza szlakiem polecam na początku zdobyć jakieś pojedyncze szczyty Niżne Rysy, Czarny, Cubryna, abyś obył się z tym. Nie warto porywać się od razu na takie trasy bez większego doświadczenia. Jak już chciałbyś iść granią poza szlakiem to myślę, że lepszym pomysłem lecz jednak nie legalnym ( więc nie polecam, bo to by o mnie źle świadczyło ) jest Szpiglasowa grań. Życzę bezpiecznych wspinaczek i samych dobrych decyzji.

_________________
Trwaj w tym co kochasz...

Tak z ciekawości spytam - na ilu z tych poleconych byłeś, że tak je polecasz ?

I co to za "Czarny" ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Odpowiadając na Twoje pytania.
Byłem na Niżnych Rysach - odbicie ze szlaku na Rysy, tak jak niegdyś prowadził tam szlak, zielony?. Chcę jednak spróbować od doliny Ciężkiej jeszcze tego roku, jeżeli się tylko uda pojawić w tych okolicach co jest bardzo możliwe. Na Mięguszowiecki Szczyt Czarny miałem pierwszą próbę jednak zakończyła się ona niepowodzeniem - załamanie pogody (nawet o Mięgusza Czarnego pytałem się na forum pierwsze moje posty - dopiero zaczynam). Cubryna nigdy nie miałem podejścia na nią. Czytając przewodniki i analizując topo nie wygląda na bardzo wymagający szczyt w porównaniu do innych sąsiadujących z nią szczytów. Po szpigalsowej grani już miałem okazję się błąkać, jednak całego odcinka nie przeszedłem.

Jest to może spowodowane tym, że dopiero zaczynam swoją przygodę z turystyką poza szlakową oraz, że zazwyczaj w góry wychodzę samemu i mam pewną barierę jeszcze, której wolę mimo wszystko nie przekraczać, jeżeli nie czuję się jeszcze w pełni na siłach. Może to po prostu strach o własne zdrowie, że w razie wypadku mogę nie otrzymać na czas pomocy - strach przed śmiercią ?!. Będąc z kimś na pewno jest raźniej. Ja przynajmniej mam takie odczucie nawet będąc na znakowanym szlaku, a same przewodniki, topografia danego odcinka/drogi to nie wszystko. Trzeba zbierać doświadczenie. Dopiero się uczę i w tutaj jestem jeszcze na pewno laikiem. Może nie powinienem się wypowiadać z tego powodu hmmm. Czekam na dis/hejt czy jak to teraz młodzież nazywa

PS Zauważyłem, że mnie lubisz. Bardzo często odpowiadasz na moje posty. Czy chciałbyś się zakolegować, szukasz kolegi? haha

_________________
Trwaj w tym co kochasz...

Aha.

P.s. Bardzo mnie cieszy pojawienie się na Forum świeżej krwi. Zwłaszcza, że jakby Jakub i KamilTatry zamilkli.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Proszę bardzo:

_________________
Wiem, że nic nie wiem

dzięki szatanowi jest jeszcze Kurza Wagina II ,ona nadrabia zwłaszcza za jakuba...
bardzo podoba mi się "analiza" Cubryny przez Mateusza
Piszę to od lat i napisze jeszcze raz - nie byłeś gdzieś to się nie wypowiadasz.
Pier dolenie że wygląda łatwo topo foty sroty .Nie byłeś to motyla noga gówno wiesz


ps. Niżne Rysy od Ciężkiej Mateuszu to bardzo ciekawa tura ,w sam raz dla tych co umieją się poruszać poza szlakiem..
jest nawet kilka wariantów - polecam(bo byłem) przez spadową

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Uskok Zadniego Mnicha ma VI -
Hakowo w 1934 zrobił ją Motyka a klasycznie w 1946 Orłowski.
Tak na marginesie Konstanty Miodowicz zrobił Uznańskiego i Uskok na Zadnim Mnichu solo.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Jak to się mówi - skisłem.

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

Prognozuje przez zooma ?



Widać, że umie czytać topo i analizować przewodniki. W takim razie zapytam : jak Ci się, Mateuszu, widzi Hińczowy Żleb ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Czy aby na pewno? Jak popier.doli drogę to wejdzie w teren III. A to już może skończyć się wzywaniem śmigła.

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

W jakim sensie widzi, bo nie bardzo rozumiem szczerze o co dokładnie chodzi.? Chodzi Tobie o jego wycenę (tego odcinka do przełęczy), a możliwe faktyczne trudności jakie możemy spotkać? Czy o to, że można bardzo łatwo tam pomylić drogę ku przełęczy lub jeszcze coś innego?.

Nie wiem czy Twoje pierwsze zdanie jest ironią, jednak staram się w jakiś sposób zaglądać, czytać, analizować dostępne Mi materiały, jednak jeżeli piszę głupoty to proszę o poprawienie mnie - wyjaśnienie. Masz zapewne dużo większe doświadczenie i pewnie mógłbym się czegoś nowego nauczyć lub dowiedzieć.

Sokrates dobre, dziękuję. Uśmiałem się.

lxix To co mógłbyś na przykład polecić? Może dasz mi przy okazji jakiś pomysł do kolejnych wypraw w góry, bo oprócz szlakowych ścieżek chciałbym zobaczyć coś nowego, a dopiero się wprawiam w to.

_________________
Trwaj w tym co kochasz...

Szkoda, że cię filanc nie capnął, przestałbyś pieprzyć głupoty, w stylu:

W życiu !!!



No nie bądź aż tak samokrytyczny.



Chodzi mi o Twoja opinię. Skoro przeanalizowałeś topo i przewodniki to musisz wiedzieć. Co prawda szedłem tym żlebem ( i byłem i na Cubrynie i na Czarnym Mięguszowieckim ) ale świeże, teoretyczne spojrzenie jest ważne.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Towarzyszu leppy a co Wy powiecie na :

?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

E tam, pierdo.licie. 7 lat temu tak samo nie miałem pojęcia o pozaszlakowych wycieczkach i też zadawałem tu głupie pytania.
Zapomniał Rocco jak na pierwszej randce był

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Wybaczamy Ci boś młody

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Cóż mogę powiedzieć, piękne zamierzenie, pod którym mogę się tylko podpisać.
Jednak zanim "tego" nie zobaczę, staram się nie wypowiadać na temat ścieżek, którymi nie szedłem - zwłaszcza w tonie, jakbym zjadł na nich zęby lub co najmniej je wytyczał. Ot co.


I nikt Cię tu nie lubił.
Zresztą nic się nie zmieniło.

I ch.uj. Jak wrzucę relację z Doliny Lejowej to zobaczycie na co mnie stać!

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Czekam. Przedarliśmy się przez te wiatrołomy rok temu. Nagrodą była drzemka na rozświetlonej słońcem ławce w Chochołowskiej, piękne wspomnienie. *) Nie dla psa kiełbasa.


*) A potem się obudziłem.

Jaki baniak wody miałeś ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

No niestety nie umiem być tak zaje.bisty. Jak odnoszę wrażenie niektórzy z tutejszych. Nikt chyba nie zaczynał od zera. Od razu był wszystko wiedzący Monter – szczerzę gratuluję. Muszę poczekać, aż zostanę zajebistym wspinaczem albo pseudo taternikiem – miną lata. Wtedy może moje wypowiedzi będą w pewien sposób mądrzejsze i wniosą coś do tematu, a może ktoś nawet mi coś poradzi, podpowie, poprawi.

Nie mam zamiaru się przekomarzać i pisać kolejne posty, które zupełnie nic nie wnoszą do tematu, ewentualnie zapraszam na PW. Wrócę jak będę tak zajebisty jak wy Bez odbioru.

_________________
Trwaj w tym co kochasz...