Krajan83 napisał(a):
amlas napisał(a):
daj znać jak było bo zamierzam zrobić taką trasę za 2 tygodnie
trase ostatecznie trochę zmieniłem i w czwartek poszedłem na Kościelca - upał nieziemski i te pier.... muszki na szczycie.
Kolejnego dnia czyli w piątek poszliśmy na Małołączniak przez Kobylarzowy żleb i dalej przez Krzesanice do Ciemniaka. Następnie sprintem do kir bo burze goniły
Jak było?
Zajebiście!
Upał dawał się w znaki i na takie trasy jakie planowałem to nie wiem ile wody i piwa bym musiał zabrać
No i te pierd...... muchy i komary jeb..ne
Daj znać jak zrobisz te trasy, jestem ciekawy jak to wyjdzie u Ciebie.
Hej,
wróciłem z Tatr wczoraj. Byliśmy z Żoną od 1.lipca. Udało nam się zrobić kilka fajnych tras. Chodziliśmy co drugi dzień:
1. Kuźnice-Schr. na Kondratowej-Przełęcz pod Kopą Kondr-Czerwone Wierchy-Chuda Przełączka-D.Tomanowa-Schr.Ornak-D.Kościeliska-Kiry
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=243 ... 3240n,221nW sumie wyszło nam 25km z dojściem na kwaterę i 11h. Przy zejściu Tomanową wysiadały nam już nogi. Jednak słaba kondycja i samo bieganie po płaskim 2x w tygodniu jako przygotowanie do wyprawy w góry nie wystarczyło

Inne mięśnie pracują przy schodzeniu. A miała być taka trasa rozruchowa na początek...
2. Kuźnice-Jaworzynka-Murowaniec-Karb-Kościelec-Stawy w D.Gąsienicowej-Murowaniec-Kuźnice
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=243 ... ,233n,243n20km. Byłem trochę zaskoczony, że na Kościelcu w dwóch czy trzech miejscach nie było łańcuchów a by się przydały. Żona nawet w pewnym momencie zastanawiała się czy nie zawrócić ale ostatecznie daliśmy radę

Z dwie pary zrezygnowały.
3. Siwa Polana-Schr. w D. Chochołowskiej-Grześ-Rakoń-Wołowiec-Jarząbczy W.-Kończysty W.-Trzydniowiański W.-Siwa Polana
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=192 ... 4663n,192n28km. 13h. Mieliśmy w planach dwa razy robić Zachodnie ale to dojście do Schroniska dobija mnie, tak długo się idzie (jednak później asfalt na MOko zwerifikował moje poglądy i ta Chochołowska nie jest taka zła

) i zrobiliśmy jedną długą trasę. Na następny rok zostanie Starorobociański, Błyszcz i Ornak.
Na Przełeczy pod Wołowcem zastanawialiśmy się co robić bo były gęste chmury ale finalnie trochę się przerzedziły a potem świeciło słońce. Za to wiało strasznie do końca.
4. Kasprowy-Świnica-Zawrat-Kozia Przełęcz-Pusta Dolinka-D5SP-Palenica B.
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=248 ... ,280n,250n17km. 10h. Wjechaliśmy kolejką co oszczędziło czasu i nóg, poza tym pierwszy raz jechałem kolejką na Kasprowy. Nie wiedzieliśmy jak daleko zajdziemy Orlą, prawdę mówiąc przed wyprawą Żona chciała schodzić z Zawratu do D5SP bo się bała drabinki przed Kozią Przełęczą ale dała się namówić i dobrze. To było nasze perwsze zetknięcie z OP i jesteśmy zadowoleni, jednak czuję niedosyt, że chociaż Kozi Wierch mogłem jeszcze przejść. Nie chciałem jednak puścić żonę samą z Koziej Przełęczy do Piątki i jak się okazało to zejście nie było łatwe...Aha, pierwszy raz byliśmy w schr. Roztoka, zawsze tak jakoś nie po drodze, i okazało się fajnym ustronnym miejscem z niezłym jedzeniem.
5. Murowanica-Nosal-Droga nad Reglami-Sarnia Skała-Siklawica-D.Małej Łąki-Przysłop Miętusi-Kiry
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=243 ... 2471n,221nOgólnie mamy plan przejśc wszystkie szlaki w polskich Tatrach i to była trasa do odhaczenia, trochę taka mniej wymagająca. Więcej nią nie pójdziemy aczkolwiek np. Sarnia Skała - super widoki. No i nasza ulubiona Polana Małołączna

Trasa męcząca, Strążyskiej nie lubię, ciemno, mokro, ślisko.
6. Wierch Poroniec-Wktorówki-Polana Rusinowa-Morkie Oko-Czarny Staw p.Rysami-Palenica B.
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=301 ... ,371t,250n26km, 12h. Żeby nie iść przez ten piep*ony asfalt i zobaczyć Wiktorówki zaczęliśmy trasę nie od Palenicy. Zaskoczenie Polaną Rusinową na plus

W MOku woda nie taka zimna a w Czarnym Stawie jeszcze cieplejsza. Super widoki bo tam jeszcze nie byliśmy. W drodze na Moko wysiadło mi ścięgno Achillesa (chyba przeciążone) i myślałem że będę musiał zrezygnować albo skorzystać z wozu konnego co byłoby dla mnie porażką, ale powoli, z odpoczynkami i małą weryfikacją/redukcją planów dałem radę.
Tyle dużych wypraw. Podsumowując: 135 km, prawie 8 tys. m pod górę i ponad 9 tys. m na dół, sam nie wiem co bardziej męczące i gorsze dla nóg.
Mieliśmy jeszcze spacery Drogą pod Reglami, Do Jamy, Za Bramką, jaskinie Mylna i Raptawicka i ostatniego dnia "zdobyliśmy" Wąwóz Kraków
Ogólnie z pobytu w Zakopanem jesteśmy b. zadowoleni, każdego dnia coś robiliśmy, nie było pustych dni, pogoda super dopisała, padało tylko podczas dwóch dni, ale wtedy i tak mieliśmy dni odpoczynków od tras i byliśmy w muzeach albo w termach. W górach ani razu nie zmokliśmy i prócz wyprawy na Moko nie było "lampy".
Zrobiliśmy w większości to co sobie przed wyjazdem założyliśmy a w niektórych przypadkach znacznie więcej. Żałuję tylko, że nie przeszliśmy więcej OP (np. Granatów) albo Świstówki. Ale coś musi zostać na nastęny sezon
Pozdrawiamy wszystkich
Ania i Wojtek
PS. Szkoda, że te nasze ukochane Tatry tak daleko...
Chociaż tyle dobrego, że otworzyli kolejny odcinek A1 i z powrotem wróciliśmy w rekordowym czasie 8h do domu
