Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tylko takie na zoomie x58

_________________
I was blind but now I can see...

Jaki motyla noga problem z busami? Jechałem 9-go sierpnia i po pierwsze bilet kupiłem u kierowcy 5 minut przed odjazdem, po drugie busy kursowały co pół godziny, a po trzecie trasa Krk - Zak trwała, mimo korków, 2:40h..
13-ty był, może nie Piątek, ale dla Ciebie pechowy...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Jakub mam dwa pytania:

1. Jak tam wędkowanie na suwalszczyźnie?
2. Kiedy jakaś relacja z Tatr?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Tylko zobacz Rafi do kalendarza. 13 to była sobota przed długim sierpniowym weekend'em
przynajmniej 1/3 Krakowa usilowala dostać się w kierunku Zakopanego. Dziewiątego to ludzie jeszcze do roboty się udawali.

Ja bym składał zażalenie na działania TOPR-u. Przecież powinno być im wiadome, że podczas zamawiania dobrych pierogów z rydzami w Murowańcu, śmigło latać nie może.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Czytam to i taka zaduma ... , wczoraj tam byłem.

_________________
Pozdrawiam:
Miro
https://www.flickr.com/photos/mirokucia/albums

Nie tylko tam kamienie leciały. Wczoraj dostałem strzała w kolano kamieniem wielkości cegły na zejściu żlebem do Ławicy i z Kogutka dymałem na jednej nodze. Na łańcuchu dyndałem jak bombka na choince i dalej kuśtyk do bazy. Bez kijków byłby szach mat.
Dziś już lepiej, chyba nic się stało. Zobaczę za parę dni i ... wracam w teren

Panie Macieju - to chyba ta cegła dopiero co się rozpędzała. Gdyby leciała już kilkaset metrów to byś Panie nie miał nogi...

_________________
I was blind but now I can see...

No tak, jakieś 2 m rozbiegu. Na szczęście

Sam zleciał?
Ciekawe jak było w przypadku tego nieszczęśnika na Czarnym MS.
Nie wiem czy kiedykolwiek w Tatrach widziałem samoistnie spadajacy duży kamień....

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

http://24tp.pl/n/34567
Od 1:43, warto posłuchać o ubezpieczycielach.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Nie.
Ale nie będę koledze czarnego PR-u robił

Jak się ubezpieczacie na chodzenie tylko po szlakach, to bierzecie wariant podstawowy, czy ze sportami wysokiego ryzyka? U różnych ubezpieczycieli już wykupywałam, u jednego sugerowali pełen wariant z jakimiś rozszerzeniami. Na szczęście nigdy nie musiałam korzystać.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Na szlak to podstawowe

To normalne. Jakby znaleźli chętnego na ubezpieczenie od ataku Godzilli to też by wcisnęli.

Co się stało na Mięguszu?
Jaka lawina kamienna? Że Taternika spod kamieni trzeba BYŁO WYDOBYWAĆ?
Czy ktoś wie co i gdzie się stało???

Widziałem w Bańdziochu w lipcu 2009. Wygląda to strasznie. Kamyczek wielkości przeciętnego pokoju odbił się dwa razy pomiędzy Chłopkiem a piargiem nad MOkiem. Dźwięku nie było żadnego !!!

Innym razem towarzyszący mi "opiekun" z TOPR pokazał mi poniżej Wagi ślady po takim upadku... Zrobiło wrażenie

Ponoć w Union trzeba mieć opcje sport. Natomiast pan w IT w Smokowcu sprzedający polisę stwierdził że w Generali wystarczy zwykła za 70 eurocentów ale OWU nie widziałam.

Byliśmy w okolicach Mięgusza, z tym, że już wtedy za pośrednim, jednak nie było słychać żadnego obrywu. Może to jakaś sprawka kozic połączona z silnym wiatrem, który tego dnia był na przełęczy. Generalnie helikopter tam latał z dobrą godzinę. Miałem nadzieję, że po prostu kogoś zabierają na noszach, a jak się okazało po powrocie, to jednak było ciało...


Taka normalna kamienna.
Zapewne poniżej Czarnego.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Cóż, podobnie jak w wielu innych sytuacjach "prawno-finansowych", należy czytać ze zrozumieniem.
Wyjaśnienia "zaprzyjaźnionego" agenta na nic się nie zdadzą, agenci mają dość ograniczoną wiedzę specjalistyczną, z pewnością nie są "alfą i romeo " we wszystkich rodzajach ubezpieczeń...
W przypadku wątpliwości należy drążyć do skutku, docierając do stosownego specjalisty ubezpieczeniowego - nie zakładając jednak, że ma pojęcie o rodzaju Waszej aktywności w górach.
Przy dalszych wątpliwościach radzę kupić wariant droższy, zakładający aktywność w zakresie "ekstremalnym" w górach, włącznie z pokryciem kosztów akcji ratowniczej w górach.
Zakład ubezpieczeń, z którego od lat w takich sytuacjach korzystam (tzn. wykupuję ochronę ubezpieczeniową, do tej pory nie miałem tzw. zdarzenia ubezpieczeniowego), definiuje "taternictwo" jako "aktywność ekstremalną".
Natomiast co to jest dokładnie "taternictwo" nigdzie nie wyjaśnia..., dlatego - idąc za SJP PWN, gdzie "taternictwo - pokonywanie trudno dostępnych partii Tatr, wymagające znajomości techniki wspinaczkowej i odpowiedniego sprzętu" - za "taternictwo" uważam każde wyjście typu wyżej Ścieżki nad Reglami, za "odpowiedni sprzęt" - buty trekkingowe, i stosownie rozszerzam zakres ochrony ubezpieczeniowej .

UWAGA!

W sobotę (27.08) na zachodniej ścianie Łomnicy, na drodze puklina v platni (4 wyciąg – komin) miał miejsce wypadek – partnerka pod koniec wyciągu odpadła ze znacznym obrywem. Została przetransportowana śmigłem do szpitala. Jak na tak poważne odpadnięcie jej stan jest dobry – na całe szczęście nie ma żadnych wewnętrznych urazów. Mogło skończyć się tragicznie, bo obryw mógł „zabrać” również drugi zespół będący z nami na drodze, także wszyscy możemy mówić tu o sporym szczęściu w tym całym zdarzeniu.

Z tego miejsca chciałbym uczulić wszystkich wybierających się na tę drogę, abyście zachowali szczególną czujność na tym wyciągu. Nie wiem na ile mogły zmienić się trudności po tym obrywie, ale ogólnie jest tam bardzo nieprzyjemnie – krucho i kiepsko z asekuracją. Gdy w ścianie działa już zespół nie zaczynajcie 3 wyciągu dopóki zespół powyżej nie oddali się przynajmniej na 2 długości liny – rynna pod kominem zbiera wszystko i w razie nawet niewielkiego obrywu, nie ma tam żadnych szans. Stanowisko przed wejściem w komin lepiej zrobić pod filarkiem (nieco niżej niż właściwy stan) – mnie to uratowało przed obrażeniami.

Dziękuję jeszcze raz chłopakom z drugiego zespołu za wsparcie i pomoc w ewakuacji ze ściany – Bogdan, Przemek – aby zdrówko Wam zawsze dopisywało! DZIĘKI!

Na wyciągu zostało trochę szpeju – ekspresy i prawdopodobnie mechanik(i) – gdyby, ktoś robił tę drogę i udało mu się odzyskać, proszę o kontakt.
Jeśli możecie udostępnijcie to info w klubach, na stronkach, itp.

Z taternickim,
Łukasz

_________________

Wrzucę to info Łukasz na grupę KW Kraków.

Jak się czuje koleżanka? Tobie nic poważnego się nie stało?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Udostępnione Łukasz też już na moim FB.

ps. niech koleżanka wraca szybko do zdrowia i wspinania

_________________
flickr

------

"czekan, jak sama nazwa wskazuje - narzędzie do czekania"
Włodzimierz Firsoff
Taternik 1932 nr 3

Cześć
Poszło też na KW Bielsko

_________________
Pozdrawiam:
Miro
https://www.flickr.com/photos/mirokucia/albums

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/slowacj ... nie/dqjsqh

Po raz kolejny świetne dziennikarstwo.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

90% tego typu artykułów na nie-specjalistycznych serwisach prezentuje poziom beznadziejny.
W Krakowskiej po wypadku Olgi było zdjęcie masywu Mięguszowieckich z podpisem "Ściana Małej Kończystej". Napisałem do redaktora, to mi odpisał, że za to odpowiada dział graficzny, a on tylko za tekst. Tekst swoją drogą też pozostawiał sporo do życzenia.
PS. Poszkodowany szedł "turystyczną" drogą na Czarny Mięguszowiecki czy się wspinał? Ktoś coś wie?

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

http://www.tygodnikpodhalanski.pl/n/34599

https://www.hzs.sk/typy-aktualit/smrt-h ... ej-lavine/

Východný Mengusovský štít to Czarny Szczyt Mięguszowiecki
Od południa te żleby są kruche a dróg wspinaczkowych od południa nie kojarzę.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Tłumacza google też mogliby w końcu upgradować

Niestety, 57 - letni alpinista poniósł obrażeń niezgodne z życia. Biedne szczątki zostały przekazane z obhliadajúcemu lekarza.

Film z akcji na zachodniej Łomnicy. Szacun dla ratowników za tak sprawną akcję!

_________________