Styczeń/lutyRok rozpoczął się wizytą w polskich Tatrach. Plany standardowo już w tym tym terminie krzyżował silny wiatr, który dosłownie urywał łeb.
Na początku zamelinowałem się w Schronisku na Polanie Chochołowskiej i walczyłem z wejściem na Wołowiec. Ze względu na ten cholerny wiatr udało się dopiero przy trzeciej próbie, a sąsiedni grzbiet w ogóle nie puścił. Potem przenosiny do Zakopanego, przyjazd Mariusza. W pogodzie bez większych zmian więc poza wejściem od Hali na Beskid za wiele nie zwojowaliśmy. Na koniec krótkie szkolenie lawinowe i tyle z zimowych Tatr.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/nwdojt.jpg)
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/144d8ya.jpg)
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/20rww03.jpg)
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/23u7j3m.jpg)
viewtopic.php?f=11&t=18262MajPod koniec maja wracam po paru latach nieobecności w Beskid Śląski a więc miejsce gdzie po raz pierwszy świadomie ruszyłem na szlak.
Z Mateuszem przez dwa dni prowadzimy działalność turystyczno-alkoholową w okolicach Równicy, Trzech Kopców i Wielkiej Czantorii.
![Obrazek](http://i64.tinypic.com/331dn5f.jpg)
viewtopic.php?f=11&t=18524LipiecPoczątek lipca to znów walka z tatrzańską pogodą. Plany jakieś tam były i wielkie g... z nich wyszło.
Deszcz i burze przez większość czasu uziemiły mnie na kwaterze. Udało mi się jedynie odwiedzić Kopę Kondracką i Halę Stoły.
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/29xf5vr.jpg)
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/2nitwe8.jpg)
Środek lipca to podróż do stóp Białej Góry. Kilka lajtowych tras wokół masywu Mont Blanc z genialnymi widokami.
Było bosko!
![Obrazek](http://i63.tinypic.com/6nv6t4.jpg)
![Obrazek](http://i66.tinypic.com/2v8h746.jpg)
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/awqedk.jpg)
viewtopic.php?f=11&t=18611Koniec lipca to znów Tatry. Zmiana strony na południową niewiele zmieniła - pogoda znów była do bani.
Poza Sławkowskim Szczytem nie udało się zrobić nic ambitniejszego.
Na koniec zamiast przenieść się jak było w planach do Roztoki rozwaliłem bark i z podwiniętym ogonem musiałem zawinąć się do domu...
![Obrazek](http://i68.tinypic.com/a4n400.jpg)
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/20l06xx.jpg)
SierpieńJako, że tatrzańsko byłem uziemiony postanowiliśmy z Mateuszem wykorzystać okazję i uderzyć w Beskid Żywiecki.
Tym razem szlak turystyki błotno-alkoholowej prowadził z Węgierskiej Górki przez Słowiankę, Romankę, Krawców Wierch na Muńcuł.
![Obrazek](http://i65.tinypic.com/2cgd7qv.jpg)
viewtopic.php?f=11&t=18695Środek sierpnia to wyjazd z Mariuszem do Bułgarii.
Bez wspomagania się kolejkami zdobywamy najwyższy szczyt Bałkanów - Musałę.
viewtopic.php?f=11&t=18742Po powrocie z Bułgarii prognozy pogody na ostatni weekend urlopu zapowiadają lampę.
Na szybko uda mi się więc zmontować wyjazd w Bieszczady.
Szybko, łatwo i przyjemnie znaczy w tym wypadku: Rawki i Połonina Wetlińska.
![Obrazek](http://i67.tinypic.com/2cdzf2e.jpg)
viewtopic.php?f=11&t=18747PodsumowującTatrzańsko mizeria straszna - aż złość bierze.
Poza tym nie ma co narzekać. Biała Góra zryła beret a Musała miała niesamowity klimat.
Żyć nie umierać!
Wstępne plany na rok następny: Madera, Alpy Zillertalskie, więcej Tatr, Sierra Nevada.