W końcu przyszedł czas na podsumowanie zeszłego sezonu. Nie był to mój najlepszy górski rok ale i nie najgorszy. Planów nie było zbyt dużo ponieważ głównymi wydarzeniami 2016 roku były: ślub, zmiana pracy i przeprowadzka na stare śmieci. Ze względu na ślub musiałem się oszczędzać i wybierać wycieczki mało narażone na ewentualne urazy

Z WKT nie skreśliłem ani jednego brakującego szczytu ale tego się spodziewałem. Pierwszy raz od kilku lat nie byłem w Alpach nad czym bardzo ubolewam. Końcem roku był plan wyskoczyć na 2-3 dni ale niestety nie było odpowiedniej pogody. Za to jestem bardzo zadowolony z wyjazdów w skałki ponieważ był to mój najlepszy sezon. Z Dąbrowy w Jurę miałem 40min więc po pracy kilka razy udało się w nie wyskoczyć. Rowerowo wyszło też całkiem nieźle ponieważ udało się zrobić kilka fajnych górskich tras. Biegowo może nie ma się czym pochwalić ale założony cel został osiągnięty z nawiązką. Z wielu wycieczek nie wrzucałem zdjęć więc teraz trochę tego będzie
A zatem
17.01
Sezon zaczynam od wejścia na Skrzyczne z teściową, szwagrem i żoną

23.01
Tydzień później wchodzimy na Kościelec ale ten w Beskidzie k. Skrzycznego


07.02
Lajtowa wycieczka z Żabnicy przez Halę Boraczą na Radykalny Wierch

27.02
Przechodzę standardową trasę na około domu czyli Czerwieńską Grapę + Glinne

19.03
W końcu udaje się pojechać gdzieś dalej. Wraz z Rafałem robimy trasę grzbietem Wielkiej Fatry przez Ostredok


27.03
W Wielkanoc wychodzę z Żabnicy na Prusów.

03.04
Wchodząc na Suchy i Stratanec kompletuje wszystkie szczyty leżące w głównej grani Małej Fatry Krywańskiej. Jedna z fajniejszych wycieczek tego roku


30.04-02.05
W week majowy udajemy się do rodzinki w Wałbrzychu. Korzystając z okazji wchodzimy na Śnieżkę i Szczeliniec Wielki. Zdecydowanie nie moje klimaty ze względu na tłumy ludzi. Niemniej jednak Karkonosze są bardzo ciekawe więc pewno tam wrócę.



26.05
Nareszcie wchodzę na najwyższy szczyt Niżnych Tatr czyli Dumbier. Co roku się tam wybierałem ale zawsze wygrywała jakaś inna góra. W planach jest powtórka ale inną drogą.


19.06
Akcja typu nie „chce mi się siedzieć w domu. Idziemy gdzieś?”. Jest ok. południa. Szybka decyzja i wchodzimy na Romankę.


02.07
Za każdym razem będąc u Teściów spoglądałem na tą górę. W końcu po 7 latach wchodzę w strasznym skwarze na Suchą Górę. Spodobały mi się widoki więc trzeba wrócić zimą.


18.07
Na rowerze robię pętle przez Skrzyczne i Magurki


23.07
Wraz z żoną przechodzimy ferratę HZS a następnie zdobywamy Vel’ką Lukę. Fajna ferrata ale zanim się rozgrzałem to już się skończyła.


30.07
Wraz z bratem przejeżdżamy na rowerach wschodnią część Magury Orawskiej ze szczytem Budín 1222mnpm. Wyszło z tego 42km. Przy okazji po drodze nazbierałem cały plecak grzybów


07.08
Kawalerska wycieczka na Banikov i Trzy Kopy

Korzystając z okazji wchodzę na dwa nowe szczyty




15.08
Dwa dni po weselu aby spalić % wjeżdżamy na rowerach w czteroosobowym składzie na Siwoniowski położony w południowej części Beskidu Śląskiego.

26.08
Ponownie z teściową i szwagierką idziemy na Skrzyczne.


28.08
Zdobywam Pilsko w rekordowym dla mnie czasie. Korbielów-Pilsko-Korbielów: 2:27godz

11.09
Po kilku próbach nareszcie udaje mi się umówić z Mrocznym na wspin wielowyciągowy w Wysokich. W moim debiucie robimy Południowe Żebro na Wołowej Turni. Nie jest to jakiś wyczyn ale bardzo potrzebowałem takiej tury ponieważ chciałem się w końcu sprawdzić czy wszystkiemu podołam. Świetna droga dla początkujących. Jeden z celów na 2016 został zrealizowany

przy okazji wchodzimy również na Żabią Turnię Mięguszowiecką.
fot.Mroczny
fot.Mroczny

15.10
Piękne jesienne kolory podziwiamy na Kotarzu i Małej Rycerzowej


23.10
Sip + Zadni Sip – piękna trasa ze wspaniałymi widokami na ośnieżoną Małą Fatrę i Tatry


30.10
W górach pierwsze śniegi więc lajtowa wycieczka do schr. na Lipowskiej. W schronie spotykamy Anie Starmach z MasteChefa

13.11
Pomimo niezbyt dobrych prognoz jedziemy w Niżne Tatry z nadzieją, że jednak będzie pogoda. Niestety jest to jedyna wycieczka tego roku gdzie ze szczytu nie było nic widać. Wchodzimy na Chabenec we mgle, silnym wietrze i sporym mrozie. Podczas zejścia skręciliśmy w złą drogę i musieliśmy przedzierać się przez kosówkę.



20.11
Odwiedzamy Beskid Makowski. Nie sądziłem, że z Jałowca jest taki fajny widok. Niestety chmury siedzą nisko więc nie widać wierzchołka Babiej.

04.12
Miały być Wysokie ale III-ka lawinowa zmieniła nasze plany. Wychodzimy na Skalke w Niżnych Tatrach. Niewątpliwie najlepsza widokowo góra na Słowacji

17.12
Jechaliśmy coś podziałać w Wysokie w nowym składzie i udało się urobić fajną drogę na Złomiską Turnie

30.12
Ponownie III-ka lawinowa w Wysokich kieruje mnie po raz 4ty w Niżne Tatry. Na zakończenie sezonu w piękny ale mroźny dzień zdobywamy Rovná hoľa

Sezon w liczbach:
- 25 wycieczek górskich
- ok. 20900m zrobionego przewyższenia
- 50 nowych szczytów
- 8 wyjazdów w skały
- 40 dróg w skałach z czego 29 Osów
- 146km biegowo
- ok.700km na rowerze (większość górskie trasy)
Mam nadzieję, że jakoś dotrwaliście do końca
