Generalna uwaga: proponuję rozważenie wydzielenie wątku dotyczacego upamiętnienia/tablicy od pożegnania. Słowne przepychanki "ad persona" w tym wątku wydają się nieodpowiednie i źle o nas wszystkich świadczą. Już jedna "burda" była, na szczęscie usunięta przez admina.
raffi79. napisał(a):
Mam prośbę. Wytypujecie że tak powiem "prezesa" który będzie załatwiał cała korespondencje TANP- "grupa" jeśli będziecie wszyscy pisać chaotycznie wniosek wrzucą do kosza.
Raffi, nie do końca. Dobrze kombinujesz, ale to za mało. Wydaje mi się, że rozumiem Twoje intencje, ale tu chodzi o czynności prawne. Składanie wniosku/podania do adresata dotyczącego konkretnej osoby, którą wnioskodawca chce upamiętnić to czynność prawna. To powinien robić albo osoba najbliższa (ktoś z rodziny) albo ktoś kto uzyskał pełnomocnictwo (ewentualnie osoba prawna - np klub wysokogórski/stowarzyszenie itp - może to jest jakieś rozwiązanie). Żaden "forumowy" prezes, tylko upełnomocniona osoba, NAJLEPIEJ PRAWNA.
Inaczej biurokraja rozmawia z Janem Kowalskim, a inaczej z organizacją (np z
Polskim Towarzystwem Tatrzańskim odział w Tarnowie).
Co z tego, że "prezes" zacznie
coś dotyczącego osoby z imienia i nazwiska słać do
kogoś skoro:
- nie ma on ku temu wysyłaniu pełnomocnictwa,
- nie ma pewności czy to
coś jest wystarczające/potrzebne,
- nie ma pewności
komu to wysłać.
Przy takim chaotycznym podejściu, to powiedzmy sobie szczerze - ta tablica nie powstanie, a czego najlpeszym dowodem jest brak (pomimo jak najlepszych chęci) pod Osterwą tablic upamiętniających bardzo znane nazwiska...
Cały "projekt" można podzielić na etapy:
1. ustalenie, niezaleznie od tego kogo to potem będzie dotyczyło: procedury, adresata wniosku, wymaganej zawartości wniosku, formy (to chyba jedyny prawie konkret: po Słowacku u na piśmie i w dodatku konstruktywna propozycja Basi). Ogólne zapytanie, bez wnikania w przypadki, nazwiska, okoliczności,
2. przygotowanie niezbędnej dokumentacji,
3. rozpoczęcie procedury wysłaniem wniosku dotyczącego konkretnej upamiętnianej osoby do adresata. Tutaj, w moim przekonaniu, niezbędna jest formalna reprezentacja rodziny, bo zaczynie się korespondencja o osobie z imienia i nazwiska.
Mam wrażenie, że niektóre gorące głowy myślą, że już teraz jest etap 3., a to nie takie proste, również dlatego, że dla Słowaków ten cmentarz jest zabytkiem.