końpolski napisał(a):
tomek.l napisał(a):
No i co?
W związku z tym wydaje ci się że masz monopol na wiedzę i prawdę ? Tak się składa, że też słyszałem.
Tylko, że ty nadal nie zrozumiałeś sytuacji. Mimo, że się tu rozpisałeś i rozcytowałeś
A ta jest najprostsza w świecie. Odrzucenie boli.
Widzisz, to ty dalej nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi - nie fakt niezakwalifikowania Bieleckiej na wyprawę jest przedmiotem całej "afery" (i w końcu wbij to sobie do głowy), tylko publiczna seksistowska i chamska odzywka Majera w obecności ponad dwóch tysięcy osób, którą udowadnia, że w środowisku wspinaczy w dalszym ciągu faceci mają się za coś więcej od kobiet. Że mimo deklaracji, że tak nie jest, to wśród wspinaczy, szczególnie starszego pokolenia, pokutuje mniemanie, że kobieta na wyprawie to tylko kwiatek do kożucha.
Parę postów wyżej zarzucałeś mi, że nie śledzę doniesień medialnych, polecam więc lekturę:
http://natemat.pl/218691,nie-godze-sie- ... a-bieleckahttp://www.polskieradio.pl/43/265/Artyk ... w-HimalajeI to nie jest tak, że tylko ja odzywkę Majera postrzegam jako seksistowską, czego dowodem jest chociażby komentarz na fejsbukowej stronie Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im.Jerzego Kukuczki czy też komentarz Kacpra Tekielego, Martyny Wojciechowskiej i wielu innych osób, jak również reakcja ludzi zgromadzonych w Lądku bezpośrednio po słowach Majera, którzy go "wybuczeli".
Cześć wszystkim,
Ten post mnie zaintrygował, jako że tematyka jest "gorąca" w ostatnich latach a sam spotkałem się z podobnymi dziwacznymi pytaniami (insynuacjami) z ust płci pięknej (tylko że w innej branży) to naskrobie co myślę. Po pierwsze, jakość odpowiedzi była wprost proporcjonalna do jakości pytania. Dlaczego nie ma kobiety? Równie dobrze można by zapytać dlaczego nie bierze udziału chomik, lub świnka morska. Co to za idiotyczne pytanie? Kryteria doboru zespołu były jasne i oczywiste, i na pewno każdy kto miał realną ochotę na tą ekspedycję wiedział o nich, lub powinien wiedzieć (mniej lub więcej). Cechy psychofizyczne oraz doświadczenie, to wszystko w temacie. Więc jak się Pani Bieleckiej nie spodobało że nie została wybrana, a chciałaby być merytoryczna to by zapytała wprost organizatorów w prywatnej korespondencji "Dlaczego mnie nie zabieracie? po czym zadowoliłaby się pokornie uzyskaną odpowiedzią. Ale nie... Poczuła się tak mocno urażona że postanowiła narobić smrodu, i użyła do tego celu sprawdzonego sposobu tych tak zwanych radykalnych i sfrustrowanych feministek. Zrozumiałbym gdyby nie mogąc przełknąć decyzji organizatorów wstała, grzecznie przedstawiła się i zapytała SAMA na forum: "Dlaczego mnie nie wybraliście?". Ale nie... Musiało paść słowo KOBIETA, musiał zostać zrobiony "smród" w efekcie którego Pani Bielecka tak naprawdę została ośmieszona (na własne życzenie). Reszta to już typowy skowyt i jakaś jeszcze dotąd nie poznana patologiczna forma estrogenu. Żeby nie było niedomówień zacytuję Panią Bielecką:
Cytuj:
Po prezentacji miały miejsce pytania z sali. Padło pytanie, którego trochę nie wypadało mi zadać, jednakże byłam niezwykle ciekawa merytorycznej odpowiedzi - mianowicie: "Dlaczego w składzie wyprawy nie ma żadnej kobiety, być może żadna się nie zgłosiła?"
Dlaczego sama nie chciała być merytoryczna (i niby jej nie wypadało pytać, ani w prywatnej korespondencji ani tym bardziej na forum? Może to przez strach?) i nie padło pytanie wprost o jej osobę? To pytanie retoryczne oczywiście.
Cechy psychofizyczne poszczególnych członków grupy są najważniejsze, a to że państwo płaci za wyprawę to tym bardziej oznacza że pieniędzy nie można zmarnować w związku z czym stawia się na najsilniejszych zawodników. Podatnicy nie będą i na pewno nie powinni płacić za fanaberie rozkapryszonych dziewczynek bo one "są kobietami i chcą coś tam udowodnić... Sobie i innym kobietom...".