Witajcie
zapraszam na fotorelacje z Małej Pętelki w Tatrach Zachodnich 02. X 2017r.
Wycieczkę rozpocząłem kilka minut po szóstej rano w okolicach Kir. Czarnym szlakiem udałem się w kierunku Doliny Chochołowskiej. Swoją drogą o tej porze to jeszcze ciemno na szlaku a w samej dolince temperatura na minusie. Czym prędzej docieram do schroniska i załapuję się na otwarcie kuchni o godzinie 8 rano.
Dwa Światy.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4505/36883910404_7251c4e4dc_b.jpg)
Trasa na dziś to WOłowiec - Jarząbczy i jak starczy sił to Staryrobot i Ornak.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4454/37545767826_b832c371ae_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4503/37336147120_aae2c8a8d3_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4508/37336148530_152a3a9a8f_b.jpg)
Zielony szlak na Zawrat dzisiaj wymiata. Wśród pięknych barwy jesieni śpiewają sobie ptaszki, słoneczko pięknie przygrzewa a obok szepcze coś potok.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4443/37336150410_e3bfd2485a_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4514/37336151690_154b3083bb_b.jpg)
Na Zawracie wiatr zrywa gacie. Czapka i rękawiczki idą w ruch.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4471/36883922724_0b78199243_b.jpg)
Na Wołowcu ubieram wszystko co mam. Robię kilka zdjęć i ruszam w kierunku Łopaty licząc na to że wiatr sobie choć trochę odpuści.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4446/36883924374_c6e621dbc4_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4444/36883926034_591fc42e6d_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4494/36883927474_060ce6f053_b.jpg)
Lodowy pięknie się prezentował.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4459/37336160480_fbd21d1c74_b.jpg)
Dol. Jamnicka
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4492/37336164360_7ba843beab_b.jpg)
Kiedyś już robiłem tą trasę ale warunki było o wiele gorsze. Banan na twarzy
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4501/36883935084_a141c8d91d_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4464/23741743698_fec2c02317_b.jpg)
Trawers Łopaty.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4510/36883940974_291eb6da02_b.jpg)
Podejście na Jarząbczy.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4446/36883949044_f8880eeb52_b.jpg)
Z Wołowca na Jarząbczy w 2,5 godziny, koszmar, w dodatku nieźle się zmachałem. Wyżej już dziś raczej nie będzie.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4482/36924571983_f53ec625cf_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4471/36883960724_ab54b527c3_b.jpg)
Na Kończystym robię dłuższy piknik.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4511/37562497052_d5c5143e68_b.jpg)
W tym miejscu postanawiam odpuścić sobie Starorobociański Wierch. Odpalam piwko i wygrzewam się jak jaszczurka w słońcu.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4488/37562498702_6826d165ea_b.jpg)
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4495/23741745608_669109c3c5_b.jpg)
Z kończystego do auta schodzi mi około 3 godzin. Do następnego.
![Obrazek](https://farm5.staticflickr.com/4478/37594592861_40efca73dc_b.jpg)