Dzień dobry Państwu.
Dnia 14 lipca tego roku grupa pływaków tatrzańskich odbyła spływ po Dolinie Rohackiej. Było miło, nic nie było widać, kamienie śliskie, kaczki podejrzliwe, deszcze niespokojne, ceny w schronisku rosnące.
Amen .
Początkowy plan zakładał przejście Doliną Łataną na Grzesia, z niego granią na Przełęcz pod Osobitą i stoczenie się do Zwierówki. I ze schroniska do Szpitala Partyzanckiego. Czyli historia wymieszana z turystyka. Plan zakończył się przy wiacie w Dolinie Łatanej. Tam organizator tej radosnej wyprawy okazał się człekiem łaskawym, dobrym i demokratycznym. Podał trzy propozycje rozwiązania tematu. Naród wybrał pomysł najodpowiedniejszy - powrót do asfaltu głównego i nim dotarcie do Tialakovej Chaty. A czemu ? Bo pogoda była lekko nieodpowiednia. Wręcz wredna do łażenia po szczytach i graniach. Po prostu mrok, deszcz i brak nadziei na przyszłość.
Po dotarciu do schroniska Towarzystwo wybrało wariant B wariantu Trzeciego. Znaczy się odwiedzenia Stawów i Wodospadu. Ale najpierw zasiedliśmy przy stole, zjedliśmy i wypiliśmy. I lekko się zdziwiliśmy ( kolega Łukasz i ja czyli też Łukasz ). Tydzień temu to schronisko było naszą bazą wypadową na Świat. Trzy dni pobytu, dwa noclegi. Jak to w schronisku - trzeba coś zjeść i coś wypić. I zauważyliśmy galopujące ceny
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
To co tydzień temu było po 5, 50 euro teraz było po 7. To co było po 7 - teraz 8, 50. Jak piwo kosztowało 1, 60 to teraz 1, 90. Gruszkówka i beherovka też poszły w górę. Nic to - trzeba z tym żyć
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ruszyliśmy wpław w stronę stawów. Odwiedziliśmy je, nawet co niektóre z nich było dobrze widać. Cieszyło nas to. Potem wodospad ( jeden, drugi nie został odwiedzony ), Adamcula, czekanie na niedobitki i marsz w ścianie deszczu do busa. Kierowca to dobry człowiek i sporo po nas podjechał. W drodze powrotnej suszyliśmy się z zewnątrz i nawadnialiśmy od wewnątrz.
Dziękuję za uwagę.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/110294c8ad2f681b.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1117/ec022bb9db770c84m.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1117/743fb277b6da0436.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1118/61e3bdeda898466c.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/020c90a75b37a1d8.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/a98fc1170762bf81.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1119/3d0d87d7aeb169f6.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/387e201cb369dc53.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1118/7ab3fde2da3a8617.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1118/cfcde545f82c7830.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1117/30a762ee7851408d.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1117/3e5c49f1b176aada.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/a2857387504c01a4.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/d76d840f43a68520.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1118/0ea58cf96cd7d553.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/c77c12115e726a65.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/64565e345dacc138.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1117/d98846090059cd1d.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1117/a5b7e7f7cec3285f.jpg)
A dlaczego "Pogoda się lubi powtarzać" ? Tydzień temu, 7 lipca, zrobiliśmy trasę Tialakova - Stawy - Wodospady - Adamcula - Tialakova. W dokładnie takiej samej pogodzie. Piątek był inny - od pełni lata do ściany deszczu i porykującej burzy w tle. To ta burza co zraniła ludzi pod Giewontem. Jak oni mieli ten dramat to my w tym czasie byliśmy na Rohaczu Ostrym.
Pomysł na zakotwiczenie się w Cielakowej Chacie powstał w październiku roku 2017. Od pewnego czasu staramy się odwiedzić choć jedno schronisko tatrzańskie w roku w celu zalegnięcia trzydniowego. Rok temu było to Żarskie, wcześniej np. Roztoka, 5 Stawów Polskich, Chochołowskie, itd.
Zamówiliśmy pokój pięcioosobowy, dostaliśmy ośmioosobowy. O nazwie własnej Wołowiec. Z piątku na sobotę leżakowaliśmy tam w pięć osób, z soboty na niedzielę w trzy. Flaszek nie liczę.
Do schroniska przybyliśmy w piątek, o 8.45. Radośni i pełni nadziei - w barze były odpowiednie trunki. Pokoju jeszcze nie dostaliśmy, złożyliśmy ciężkie plecaki w przechowalni, założyliśmy lekkie i ruszyliśmy w bój. Na Zabrat.
Pogoda była podejrzanie ładna.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/0e024b63e49c584d.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/9dbaf9c8954ec339.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/598eba79e01ebf56.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/e148ef6681cd9ee3.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/4c12d1f9ebc52a20.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/485f310e3363d3a2.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/08d0b559d1add223.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/2100cfc7a340fecc.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/93ed4bbb72528711.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/ecffd31b7c539312.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/7d9569b9e83852cc.jpg)
Przełęcz Zabrat zdobyliśmy w ciągu 34 minut. Jak widać słoneczko świeciło, baranki na niebie były milusie, a wiaterek milczał. Wszystko to skończyło się w trakcie pokonywania odcinka Zabrat - Rakoń - Wołowiec.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/ff6495d491c487da.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/854984215d1ad62b.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/dfc1aa709ed4927d.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/c95cef57015d7872.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/5ea6fa6b360e85d2.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/0e0b4688b6014a83.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/e2a6fbd2abfa08c8.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/b9102b5d2868f9c5.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/20cae51ec987e0be.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/a939a4a3c05e150e.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/6a78ceffbd037ce5.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/f566fa90132903bf.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/dcc54ea34867b240.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/9ce9fbefed83e7d5.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/1c3048f28b0161ab.jpg)
Deszcz niespokojny skropił nas, burza w oddali zaczęła warczeć, wiatr przypomniał o sobie.
Byliśmy w takim miejscu, że wypadało zastanowić się nad sensem życia, podatkami, datkami dla biznesmena z Torunia oraz nad dalszym przebiegiem trasy.
Poszliśmy w stronę Smutnej Przełęczy. Ciekawie się człek czuł idąc grania Rohaczy i spotykając tam w sumie 6 osób.
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/e9c78a3dc04edc9a.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/d830097e2f7db156.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/c5cdd4f256ad00f9.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/9e290796c49add95.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/fe00b87c48ce77d8.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/e10a324600aae618.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/a23df29a844942ef.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/a9183708b0c7f936.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/2810285cd03cac50.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/feec29f9c634135d.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/9e57a9b20a6909ae.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/32cd513b2eed2f51.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/ecd144303ae34199.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/f375991c7d0f3a9a.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/4c64118af4cab062.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/378bcb964c20060a.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/0564f9a3bf8cb6aa.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/372923f754b0c38b.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/c5d44bda6a25996b.jpg)
Na przełęczy było smutno.
Co by się uradować stoczyliśmy się do miejsca zakwaterowania. Ostatnie 20 minut trasy to było przebijanie się przez ścianę deszczu.
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/e59604c7b7fcafcc.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/5aa65e5c99adc85a.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/09bc0307bd112807.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/942473a4c02eb3a8.jpg)
Pokój okazał się bardzo elegancki. Na "parterze" cztery łóżka z pościelą, na "piętrze" cztery materace. Własny prysznic, grzejnik elektryczny, dwie szafki, dwa wieszaki, kilka kontaktów. I za mały stolik.
Oczekując na Wielebnych Gości nakryliśmy stolik. Herbatą. Goście przybyli - Wielebna Daria i Wielebny Leppy. Z tej radości poszliśmy nad Czarną Młakę. Akurat deszcz miał przerwę na kolację.
Dobranoc.
Sobotnie plany były wysokie i graniowe. Skończyło się na stawach i wodospadach. Ale nie dla wszystkich - Wielebni ruszyli przez mrok w stronę Banikowskiej Przełęczy. Przeżyli.
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/d69b22077641cfe7.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/943bbd1154cca57a.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/a150b7c4b6a867e4.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/dd5624497ba5e24f.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/61c30b862a4ebab0.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/7f1ef0e6dbba521f.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/424494a1686af513.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/b1ad5c0c80d85e40.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/8f5f2985e4419a05.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/09c85e09e4d02c22.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/520fbe3b0907e31e.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/4da23dd47b072aa3.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/3d819fe4b8e0a34f.jpg)
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1120/8686ff9de0fdb741.jpg)
![Obrazek](https://images84.fotosik.pl/1119/e6b2aaa24799f435.jpg)
![Obrazek](https://images83.fotosik.pl/1118/fb0ede609bfc9e1b.jpg)
![Obrazek](https://images82.fotosik.pl/1120/dd4e1e2e704b2cd9.jpg)
Wieczór sobotni wyglądał tak jak piątkowy tylko bez Wielebnych.
Niedziela przywitała nas wyśmienitą pogodą. Z tej okazji odjechaliśmy rano do Żywca.
Dziękuję za uwagę.