… więc wszedłem na Staroleśny Szczyt.
Dzień dobry Państwu.
Prognoza pogody to straszny temat. Nadziej, rozczarowania, przerażenia, radości w terenie. Albo jednoznaczne odwołanie wyjazdu. Tak uczynił Towarzysz Prezes w piątek popołudniową porą. Zgodziłem się, czasami niedziele w domu też mogą być ciekawe. Ale nic nie wyszło z mego weekendowego lenistwa. Zadzwoniła dawno nie widziana koleżanka Paula. Zobaczyła tę samą prognozę pogody i zaproponowała wyjazd w niedzielę. Zgodziłem się, czasami niedziele w Tatrach też mogą być ciekawe.
Wyjazd … Taa … Towarzyszu Prezesie nie komentujcie … Wyjazd z Żywca nastąpił o godzinie 1. Nie o godzinie 13. Dodam , że z racji prymitywnego "festiwalu" pod Grojcem nie dało się zasnąć. Zresztą z niedzieli na poniedziałek również. Do Tatrzańskiej Polanki ( około 1000 m ) dotarliśmy o 3.30. Na polu było rześko. A na niebie było gwiaździście.
Na zielony szlak ( a ściślej mówiąc tylko drogą jezdną szliśmy ) weszliśmy o 3.45. Robiliśmy za świetlik. Świeciliśmy do okolic godziny 5, bo potem już nie trzeba było. Po drodze minęły nas liczne kursy samochodowe z "towarem" przewodnickim. Śniadanie przed Śląskim Domem rozpoczęliśmy o 5.50.
Ładne było poranne morze chmur.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/0202858393832400.jpg)
Na zielony szlak prowadzący na Polski Grzebień wkroczyliśmy kilka minut po 6. Przed nami sporo luda, za nami sporo luda. I fajne widoki na Wielicki Staw i mgły.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/8b5ba9d5d89d54e6.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/5e926edb9097df27.jpg)
Po pewnym czasie po prawicy pojawia się początek naszej właściwej trasy - Kwietnikowy Żleb.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/70f7e7b50488c6d0.jpg)
A my akurat jesteśmy w Wyżnim Wielickim Ogrodzie ( plus / minus 1890 m )
Przed ruszeniem na trasę rzucam okiem na masowców gromadzących się u podnóża Wielickiej Próby.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/d94f96fde59fe887.jpg)
Przewodniczka rozpoczyna podejścia i trawersy po terenie pastersko - wspinaczkowym
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Znaczy się po wrednych i mokrych trawkach - słońce ogrzewało masyw Gerlacha.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/939c106c3e0e101b.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/8db2442684442050.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/de8b54c5e1afb66e.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/b720f9e78d8c0202.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/e890b23a7d6d7654.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/6cfe61e70125de1c.jpg)
U nas było ponuro.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/a567eb922ba7c292.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/82cfbee5f008b227.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/7ad80b24f9c98e4a.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/0f2382598a82ec57.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/947ea9a577d84fa4.jpg)
Takim top terenem, przy użyciu rąk górnych, omijając cieki wodne, kruche ustrojstwa i podstępne kamienia dotarliśmy do Kwietnikowego Kotła ( około 2200 m ). Fajnie tu. Byłem tam dwa lata temu w ponurej pogodzie. A i wczoraj też zaczęło się robić ponuro
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Pani Przewodniczka bywała tu częściej i twierdzi, że czasami pogoda jest tu ładna. Kocioł służy za rozstaj pozaszlaków
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
My wybieramy drogę na Kwietnikową Przełaczkę. Było ścieżkowato, żlebowato, usypująco się, widokowo, a nawet ludnie - w charakterystycznym żlebie spotkaliśmy cztery osoby w tym jedną parę przewodnik - klient ( chyba … ).
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/a5eebcc7ed7c616c.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/18b30c387fc77dc8.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/f9462c11663feb0b.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/5384c0fef9aeabbc.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/f4468fa1c3eae241.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/68dc5b4689137c92.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/09ad75b32c76d290.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/e87a2752c5d9d18d.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/7d50f04da039b858.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/1f64ce7bce2f7b97.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/654f0843dc257051.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/73c24abd8f1ad188.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/1022deec883e559b.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/ff5e9e1f81f9da33.jpg)
Po drodze była atrakcja dnia czyli wąski, wysoki, mocno nachylony kominek ( a dokładniej to dwa ) sprowadzający pod ściankę, którą należało wspiąć się na Kwietnikową Przełączkę czyli miejsce mające po prawicy Rogatą Turnię a po lewicy cztery szczyty Staroleśnego. Z Przełączki podejście wąskim żeberkiem do sporego kamienia, przełazimy go i sypkim, stromym terenem dostajemy się na Klimkowe Wrótka. To przełączka między szczytami. Nie radzę iść na wprost … Jak zobaczyłem Klimkowy Żleb to mnie zmroziło …
Rogate bydle.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/a585247d9a58452a.jpg)
Widok z Klimkowych Wrót.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/b3df3f9e6c07b952.jpg)
Klimkowy Żleb.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/4d4852ced11fa5e3.jpg)
Co dalej ? Ano w prawo - ku dwóm wyższym turniom - Tajbrowej ( na niej jest więcej miejsca do siedzenia, zeszyt szczytowy i napis - 2476 metrów ), a potem na Klimkową - z krzyżem ( ponoć ta jest najwyższa z czwórki ). Co by na Tajbrową wejść warto użyć rąk górnych z trzy razy - na Klimkową ze dwa
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Turnie osiągnęliśmy po 6 godzinach i 10 minutach od wyruszenia z Tatrzańskiej Polanki. Taa … nie jest to Kościelec z Murowańca
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
A na szczycie … mało było widać. Na początek wpisaliśmy się. Zauważcie datę jaką wpisała grupa przed nami ( chyba przewodnik z dwójką klientów )
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/127d0a2cd1fa2cf8.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/de235f0475bf1d7b.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/e6e32ece73facbbc.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/aff23b118a0aa8db.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/683f495ff9b271db.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/4289643dd5fbbd35.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/cb89a7a65e2b2bf2.jpg)
Po godzinnym pobycie na Tajbrowej skoczyliśmy na chwilę na Klimkową i czas było wracać. Tuż przed Kwietnikową przełączką spotkaliśmy podchodzącą czwórkę. Szli z Krakowa
Pozdrawiamy ! Zeszliśmy ścianką do dna wąskiego kominka i tam usłyszeliśmy nadchodzących ludzi. Jako, że tam jest bardzo wąsko to poczekaliśmy aż oni zejdą. Ale mimo to, że pojawili się na szczycie kominka to nie zeszli. Nie wiem czemu … Tak więc poszliśmy.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/14fd169d7ae79b02.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/bf24e4193c521607.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/936c07fb377dadc4.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/18ad7b526cc758f4.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/b3b3334dd2dc8057.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/7bb4f20df7ba4d93.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/a6969f772a6cc579.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/92db4466b801e8da.jpg)
I tak oto dotarliśmy do Kwietnikowego Kotła. Dalsza część drogi to przejście Granacką Ławką na Dwoisty Przechód u stóp Dwoistej Turnii. Tam odpoczęliśmy, wszedłem na Wielicką Basztę, pogadałem z dwoma taternikami. I czas na zejście do Śląskiego Domu.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/642da46b08be5f75.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/fe71f6dec4368905.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/5972a0a49e170389.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/7ae673a4cc23d5d9.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/8b55d1cba1459842.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/17/28087482003cb317.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/37d6b3d5a04c72ee.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/ac54f9a3dab88112.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/de1750c28f76d394.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/52fe3eeb9d9e5143.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/26d3c7a0fb73db3a.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/7cf02f4bda4e1ac6.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/a2752f0847337dc5.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/1cd68adc7c661026.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/cc71a7932189596e.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/4bb80501fcf4a762.jpg)
Docieramy do Magistrali. Z nami dociera słońce
Krótki pobyt przed schroniskiem i czas stoczyć się asfaltem. Staczamy się z czwórką z Krakowa.
Pożegnalne rzuty oczyma na okolicę.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/4ea823f7c89ca9d3.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/e2bd7e3b9e352f32.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/77b10e49bbdf176e.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/17/694425100bf79fd0.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/17/bdb61f10ee97f263.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/17/89bc419d5a5b113c.jpg)
Do auta dotarliśmy o 17. Taa … 13 godzin i 15 minut …
Bardzo dziękuję za przewodzenie.
Dziękuję za uwagę.