Forum portalu turystyka-gorska.pl

W naturze ludzkiej chyba istnieje konieczność dzielenia na "my" i "oni" i dziwnym trafem zazwyczaj "oni" są gorsi od "my". Co więcej "oni" maja mniej praw niż "my". Od długiego czasu czytam [najczęściej z przyjemnością] to forum, ale coraz częściej mierzi mnie pogarda której część z Was nijak nie potrafi ukryć i wychodzi ona nieznośnie niczym słoma z butów.

To, że tatrzańskich turystów można podzielić na różne grupy jest bezdyskusyjne. Zastanawia mnie tylko skąd w ludziach tyle poczucia wyższości. Ktoś kto jeszcze 5 lat temu Tatry oglądał jedynie siedząc nad Mokiem dziś o podobnych jemu sprzed kilku lat mówi pogardliwie "stonka" "bydło" "pingwiny". Czy Tatry naprawde są takie małe by nie było w nich miejsca i dla taternikow i dla zaawansownych turystów jak i dla tych turystów okazyjnych?

Widziałem łzy wzruszenia a w oczach zachwyt nad otaczającym pięknem u dziewczyny ubranej w klapki nad Mokiem. Dumne spojrzenie u chłopaka stojącego na Giewoncie który podekscytowanym głosem chwalił się mamie przez telefon. Czy te ich doznania mają mniejszą wartość niż radość z pierwszego przejścia OP?

Czym innym są Ci którzy śmiecą, narażają swoją lekkomyślnością [wypływającą z braku wiedzy] życie i zdrowie swoje czy innych. Choć w moim mniemaniu oni też nie zasługują na określenie typu "bydło" [w końcu wystraczy odrobina odwagi cywilnej i zwrócenie uwagi - tyle, że to trudniejsze:)]

Ale Ci którzy tłumnie maszerują nad Moko, Giewont itp? A co mi to szkodzi. Chcę ciszy i spokoju - wybieram inną porę dnia lub roku. Te miejsca są tak samo ich jak moje.

Dlatego więcej pokory mniej pogardy. Nie tylko dla gór - dla ludzi przede wszystkim.

To tyle może nieco zbyt gorzkiej refleksji.

Na "bydło" to moze nie zasługują, ale na bezmuzgów owszem. Przecież wszędzie piszę NIE ŚMIECIĆ.
Przecież to park narodowy!!! A jak ktoś ma problemy ze zrozumieniem tego tekstu to nie powinien chodzić po parkach narodowych. Takie jest moje zdanie

A co do innych rzeczy to masz trochę racji
Jak ktoś chce spokoju to niech wyjdzie o 6 rano i bedzie luźno

_________________
Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/1.4 || N80-200/2.8D ED N || SB-800 || TC Kenko x1.4Pro

Bydło to nie nowicjusze, to grupa ktora po swoim przejsciu zostawia chodnik ze smieci, drze sie jak cholera i nie zachowuje podstawowych zasad zachowania sie w TPN.





Sa inni, bo smieca, narazaja swoja lekkomyslnoscia zycie i zdrowie swoje czy innych.




Zwracalem kilka razy, w 90% przypadku zostaje sie delikatnie mowiac obrzuconym blotem (mysla tak jak ty, ze my czujemy sie lepsi i to ich wprowadza w stan furii)



Za wszystkich mowic nie moge, we mnie np nie ma ani drobiny poczucia wyzszosci. Jedyne co wymagam to bycia madrym i rozsadnym na szlaku, bo tam nie ma miejsca dla ludzi myslacych glupio, kazda taka osoba zagraza innym.

Czytaj ze zrozumieniem:) W swoim poście wyraźnie wyłączyłem tych którzy zostawiają syf po sobie.

to w takim razie pokaz mi wypowiedz kogos na tym forum kto nazwal zwyklych, kulturalnych turystow bydlem. Ja spotkalem sie tylko z (moim zdaniem nieobrazliwym) okresleniem klapkowicze.

Słowo "stonka" nie jest słowem pogardliwym. To tylko skrót myślowy. Powiesz "stonka" i od razu wiesz o co chodzi bez zbędnego tłumaczenia.
Jednak pisane w pewnym kontekście może brzmieć pogardliwie.
Natomiast słowa typu "bydło" świadczą tylko o piszącym i tyle.
A pisanie stonka to, stonka tamto przez kogoś kto raptem przeszedł kilka szlaków w Tatrach trochę mnie śmieszy
Po za tym każdy kiedyś był stonką. No prawie każdy.
Podział zawsze był, jest i będzie.
A jeśli ktoś o kimś pisze pogardliwie to już jest jego problem.
Proponuje wtedy kilka wizyt u terapeuty Atamana

A śmiecących czy robiących inne głupie rzeczy jeb... bez skrupułów. Ostatnio dziadka, który w Roztoce złamał gałązkę po to, aby coś bazgrać na mokrym piasku. Wcześniej gówniarza, który zrywał jagody i robił sobie z nich naszyjnik. A na to wszystko patrzył jego mądry tatuś.

_________________
Tatrzańskie szlaki

I masz w 100% racje. Tylko co to za kryterium ilosc przechodzonych szlakow w Tatrach Ktos moze byc po prostu odpowiedzialny i przewidujacy, a jego dorobek jest delikatnie mowiac malo imponujacy. A ktos moze zejsc wszystkie znakowane, i nieznakowane i nie-wiem-sam-co-jeszcze - a byc zwyklym debilem...

_________________
Chcemy waszego dobra!

...i bedziemy je mieli

Eno a mnie to nie zje... jak się jagodami, listopadowymi to fakt, może takiej wartosci odżywczej nie miały, ale jagodami, delektowałem na Twoich oczach. Wyższość istnieje to fakt

_________________
...

Nie przypominam sobie żebym widział jak jesz jagody.
No ale skoro chcesz to niniejszym Cie jeb..
Z naszyjnikiem bardziej chodziło o bezsens działania. Synek sobie robi naszyjnik a tatuś zamiast mu wytłumaczyć, że to Park Narodowy to się jeszcze z tego cieszy. To już by było lepiej gdyby zjadł te parę jagód.
Ano takie, że jest jeszcze nowicjuszem a już inni nowicjusze wydają mu się daleko za nim w tyle.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Wiesz a ja dobrze pamietam, pamietam nawet że Ty też jadleś. Mam dowody

_________________
...

Co ty powiesz

_________________
Tatrzańskie szlaki

Ani tym bardziej pingwiny. To raczej żartobliwe określenie oparte na skojarzeniu. Spójrz na kamienie wokół MO, pierwsza rzecz, która przychodzi do głowy.. Nie ma tu żadnego podziału na lepszych i gorszych. Ja też nim bywam..
Z bydłem co innego.. ale z drugiej strony takie mocne słowa cisną się na usta, gdy ktoś spuści drugiemu turyście kamień na głowę przepychając się na zakorkowanym szlaku.. Jak można kogoś takiego nazwać? Chamem?

Nie ale też na ch
Ale kamieni nikt nie spuszcza specjalnie. Tylko przez nieuwagę albo zwykły przypadek. Taka specyfika, nie można się obrażać.
W Alpach w takich miejscach często się nosi kaski ale u nas się to nie przyjmie.

_________________
Tatrzańskie szlaki

ja sobie kupie kask i koszyk kamieni...

_________________
Chcemy waszego dobra!

...i bedziemy je mieli

Może z czasem się przyjmie - do kasków rowerowych też coraz więcej osób sie przekonuje:)

Zgadzam się z Tobą, jest to pewien skrót, definicja pewnej grupy turystów, nie mniej jednak jest to określenie o zabarwieniu pejoratywnym i to używane często jak sam piszesz przez osoby które ledwo raczkują w górach.

Niejednokrotnie zapomniał wół jak cielęciem był

Zaznaczyłam - 1) przepycha się, 2) na zakorkowanym szlaku.
Pisząc to miałam akurat przed oczami konkretną sytuację. Pewnie, że nikt nie spuścił kamieni specjalnie, ale też nie trudno było przewidzieć, że tak właśnie się stanie.. Jeśli się przepychasz człowieku na chama wśród tłumu ludzi (korek przy zejściu z Giewontu) i biegniesz poza ścieżką, to masz gdzieś tych, co są w dole.. Taka prawda.
Nazywając kogoś chamem mam myśli raczej kogoś, kto zachowuje się tak, jakby tylko on był w górach, a reszta ludzi to powietrze...

_________________
Pasażer w podróży

Czesc.

Uogolnienia sa tak piekne jak faszyzm. Wskaz osoby/nicki albo daj sobie spokoj. Troszeczke mam sie za Taternika aczkolwiek o niklych mozliwosciach i w zyciu nie nazwalem turystow nad Mokiem bydlem. Wiec albo obrazasz mnie nieswiadomie, albo przeklamujesz rzeczywistosc.

_________________
Pozdrawiam. Irek.
Zapraszam na http://www.portalgorski.pl
Strona domowa Sierściuchów: http://www.siersciuchy.pl
Zapraszam do wspolpracy: http://www.tadzykistan.info

Czesc.

Nie badz negatywnie nastawiony . To tylko kwestia uswiadomienia spoleczenstwa. Natomiast faktem jest, ze po prostu jestesmy krajem malogorzystym. Jednak jezeli ty przekazesz swoja wiedze 2 osobom a oni nastepnym 2 to jest szansa na wiekszy sukces .

_________________
Pozdrawiam. Irek.
Zapraszam na http://www.portalgorski.pl
Strona domowa Sierściuchów: http://www.siersciuchy.pl
Zapraszam do wspolpracy: http://www.tadzykistan.info

Wittmann !!

Panowie i Panie : zaprezentuję bardzo radykalny pogląd twierdzeniem , że My wszyscy razem wzięci i każdy z osobna jesteśmy...... STONKĄ !!
Tak , właśnie - gościmy jedynie w górach i niezależnie od nabytego doświadczenia i poziomu "górskiej" świadomości depczemy szlaki które tak naprawde nie są naszym domem.

Zatem : Niech jedna [ bardziej czerwona ] stonka nie wymysla drugiej [ jeszcze zielonej ] od stonek. Każdemu jego Everest : wiec jeśli jakaś babcia pieje z zachwytu nad tatrzańskim pięknem siedząc nad MOKiem - to chwała jej za to !!! I tak jak pisał bodaj że Tomek : inaczej jest z faktem śmiecenia i niszczenia celowego lub bezmyślnej głupoty. Tu bardziej świadoma i doświadczona stonka powinna reagować , pomagać a czasem i [ jak by napisał Ataman ] ojordolic.
Ze stoneckim pozdrowieniem : niech żyją tatrzańskie pola ziemniaczane !!!

_________________
No matter where , but up !!!

Jeszcze raz bo Cie nie chytom [jak było w pewnym kabarecie]. W którym to miejscu poczułeś się obrażony?

A jeśli czytając to forum nie dostrzegasz zjawiska o którym napisałem to ja nic na to nie poradzę:)

Nic dodać nic ująć:)

Chcąc nie chcąc,każdy z nas jest stonką.
W góry możemy sobie wyjść bardzo wcześnie,żeby uniknąć tłumów,ale przecież trzeba jeszcze wrócić i wtedy nie da się uniknąć tłoku.
W tym roku w Tatrach robiłam za sprzątaczkę Z Koziego zniosłam niezliczoną ilość papierów,trochę butelek i puszek.Wiadomo nie udało mi się posprzątać całego szlaku,ale gdyby udało się uświadomić "turystów" to nikt nie musiałby schodzić z nie swoim, dodatkowym obciążeniem.Zresztą nie sprzątanie było celem moich wędrówek.
Jak widzę śmieciarza to oczywiście zwracam mu uwagę,ale często zostaję obrzucana stekiem obelg i wtedy z pełną świadomością mogę takiego kogoś nazwać bydlakiem.

no właśnie to już inna kategoria:
stonka bydlak i stonka uprzejmy, a raczej dobrze wychowany.

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

Nie jestem ale wiem jak to u nas jest. Ci co mają kaski jadąc na rowerach to zaraz się lansują. Większość uważa, że kask jest zbędny. A idąc w kasku przez Orlą Perć pewnie usłyszy się po drodze 100 dziwnych komentarzy. Pewnie, że można to olać, ale to zawsze zniechęca.
Ale nad kaskiem warto pomyśleć. Ostatnio przecież były wypadki śmiertelne spowodowane kamieniami. Co prawda taternickie a oni na pewno mieli kaski. Ale jak się widzi spadający mały kamień, który z czasem nabiera sporej prędkości.... I dostać tym w głowę.

Najpierw musiałbym się jednak sam przekonać, aby chodzić po szlakach w kasku Bo w innych miejscach to zakłada się kask

No to chamem jest ten co się przepycha.
Bo kamienie zrzucają wszyscy. I ci co idą grzecznie w korku i ci co go omijają. A i same czasem tez spadają. Z resztą jak ktoś zejdzie ze ścieżki żeby ominąć jakiś zator to nie musi być zaraz przepychającym się chamem i zrzucać kamienie. Czasem można takie miejsca spokojnie ominąć to się je omija. Co innego przepychanie się na samej ścieżce.

Osobiście wolę stwierdzenie, że jestem "weekendowym turystą"

_________________
Tatrzańskie szlaki

Amen!

_________________
Pasażer w podróży

Nie było moim zamiarem robienie uogólnień.

_________________
Pasażer w podróży

Wiem, wiem

Zasadniczo to tak Stonka z definicji to osobnicy okupujący tatrzańskie szlaki. Więc jesteśmy stonką
No chyba, ze schodzimy ze szlaków. Ale to jest zabronione A fe

_________________
Tatrzańskie szlaki

Dobry ten temat, nie pisał tu nic ale uważnie czytałem i musze Ci powiedziec, że trafiłeś w samo sedno. Niestety tak już człowiek jest ulepiony, że kiedy ma okazję wywyższyć się nad kimś lub nad czymś to poprostu to robi. Sam łapię się na tym, że czasem z kogoś się podśmiewam lub poprostru z Niego drwię, ostnio miało to miejsce gdy patrzałem z dość znacznej wysokości na ludzi którzy rozpaczliwie w deszczu i w kolorowych płaszczykach uciekali przed gradem z Moka, widok był komiczny, tak bardzo że trudno było powstrzymać się od komentarza. Nie myślałem wetdy , że kilka lat temu ja chodziłem w taki płaszczyku i ,że podróż do Moka nazywała się wtedy dla mnie wspinaczką. Dopiero pózniej refleksja "w czym ja jestem lepszy" , przecież Oni jakby chcieli też by mogli ... , a ja... ja przecież też nie czuje się kimś lepszym od nich, mimo, że podświadomie zareagowałem tak jak zareagowałem.

POZDRAWIAM
Gofer

_________________
POZDRAWIAM !

-Gofer-

Większość z nas tak reaguje.Dopiero później przychodzi refleksja,wspomnienia itp.

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"