Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:29 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6905 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223 ... 231  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 11:39 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Gustaw napisał(a):
Ciekawe czy kiedykolwiek go otworzą bo tam, zdaje się, ta usypująca się perć została przez ten obryw całkiem rozorana. Chyba było też ryzyko dalszych obrywów.
We wrześniu ub. roku szlak był zamknięty i wyglądało to tak
Obrazek
I to nie jest stan aktualny, bo w tym roku znowu coś poleciało.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 11:50 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Maciej_Zimowski napisał(a):
Dlatego rozwiązanie problemu jest jedno - obowiązek przewodnicki dla wszystkich turystów (nie tylko grup szkolnych) w TPN.
Nie przesadzaj. Rozumiem, że to by było w Twoim interesie, ale w góry jeżdżą też turyści którzy mają trochę więcej oleju w głowie niż spora rzesza tych wczoraj poszkodowanych.
Ja na Giewoncie byłam kilka razy i nie przyszłoby mi do głowy iść tam w takich warunkach jak wczoraj. Burze były w prognozach i dziś słyszałam gościa który wybrał się pierwszy raz w Tatry i od razu na Giewont. A teraz płacz bo on poraniony a żona ma złamana miednicą. Niektórzy muszą nauczyć się niestety na własnych błędach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 12:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Tak dla przypomnienia bo nie wszyscy znają mój górski życiorys - mam 94 lata, w Tatrach od 1953 roku, najlepszy okres to lata 50-e, 60-e in trochę mniej 70-e. (O ile oczywiście za najlepszy okres można uznać czasy, w których nie wolno było wchodzić na szczyty i przełęcze graniczne (poza Kasprowym), a jak się trochę poprawiło to Tatry Słowackie nadalm były trudno dostępne; a także gdy było trudno kupić dobre buty itp).

A teraz wróćmy do wczorajszego dnia - 4 ofiary śmiertelne, 157 osób podlegających mniejszej lub większej interwencji lekarskiej, bliżej nieznana liczba tylko przestraszonych. To z jednej strony a z drugiej - 5 śmigłowców, 80 ratowników TOPR, iluś tam strażaków, policjantów, sporo karetek itd.

Gdyby takie zdarzenie miało miejsce w tamtych czasach, to trudno sobie wyobrazić skutki bo: zero śmigłowców, ratownicy dyrdali by na piechty na Kondratową (TOPR miał jedną ruską terenówkę), karetek w Zakopanem było może dwie, trudno powiedzieć jak z personelem lekarsko-pielęgniarskim i wyposażeniem, ale zapewne też kiepsko.

A jednak do żadnej choć trochę podobnej wtedy katastrofy nie doszło a burze przecież bywały. DLACZEGO? Trasa na Giewont już wtedy uchodziła za zatłoczoną, ale ówczesny tłok w dzisiejszych realiach to wręcz głucha pustka.

Siedzę przed telewizorem i głupio powiedzieć, ale chce mi się śmiać. Np jak się mówi o konieczności zapoznawania się z prognozami. Oczywiście to racja, ale wróćmy do moich tamtych lat. Jaka była dostępność do tych prognoz? Dwie gablotki PIM, jedna na Kościuszki, druga przy rondzie i na tym koniec. W radiu była prognoza ogólna dla całej Polski (i kto miał wtedy przenośne radio?). Dowiedzieć się czegoś w schronisku? A niby skąd oni mieli to wiedzieć, uprzywilejowana była Hala Gąsienicowa bo tam w jednym szałasie była terenowa stacja PIHM. A jednak sobie ludzie jakoś radzili. Bo na ogół bywało tak, że młoda dziewczyna lub chłopak trafiała w góry pod opieką rodziców lub starszych krewnych, którzy znali się na rzeczy i umieli ocenić zjawiska pogodowe. A ta "stonka" z domów wczasowych? Cóż, w większości ruszała w góry grupowo, z przewodnikiem tatrzańskim.

To okropne co za chwilę napisze - ale ta katastrofa może mieć, pewnie na krótko ale zawsze, dobre skutki, po prostu to towarzycho oblegające Giewont się zlęknie i zadowoli się jak za dawnych lat grzaniem tyłka na Gubałówce (oczywiście po sprawdzeniu w smartfonie czy przypadkiem deszczyk nie grozi).

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 12:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Markiz, w tamtych czasach ludzie nie mieli poje.banego przekonania, że apka w telefonie ich zabezpieczy, GPS poprowadzi itp. Czyli: słyszałeś burzę w górach to nie zastanawiałeś się: "K..., chyba nie będzie taka groźna, bo w prognozie nie było", tylko spier.dalałeś na dół. Nie?
Ostatnio kolega garażony sąsiad patrząc na mój drogowy atlas Polski (akurat odkurzałem samochód) pyta się, czy zapomniałem wyrzucić. Śmiechem go zabiłem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 12:53 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
e_l napisał(a):
Nie przesadzaj.

Dzięki, kle, kle, kle.
Mi ten pomysł o obowiązkowych przewodnikach śmierdział grubymi nićmi szytą prowokacją.
Tak jakbym znalazł się na starym TeGesie z prowokatorami i z lożą szyderców.
:mrgreen:

Zamiast silić się na takie ekstremalne rozwiązania trzeba by pomyśleć, kle, kle, kle, o jakiejś wielkiej tablicy pod Giewontem ze znakami piorunków i trupich czaszek i ostrzeżeniu (a la ostrzeżenie o wysokim napięciu przy transformatorowniach czy słupach wysokiego napięcia) o ryzyku porażenia piorunem w czasie burzy i z jakąś sensowną instrukcją co robić gdy zacznie grzmieć (np. zejść z wierzchołka najbliższą ścieżką i zaniechać wejścia do momentu przejścia burzy).
Jakiekolwiek inne grożby / kary / mandaty to, jak zwykle, kompletna strata czasu i pieniędzy.
Lubujemy się w próbach regulowania wszystkich, wszystkiego i wszędzie tak jakby przepisami można było zastąpić wiedzę, doświadczenie i zdrowy rozsądek.
Zmuszać ludzi terrorem prawnym ?

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 1:02 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
A przede wszystkim, Stary Bocianie, to należy wiedzieć, że o godzinie 14-ej w lecie to się na Giewont (i nie tylko) nie wchodzi lecz już w drodze powrotnej jest się w Kuźnicach i popija zimne piwko. Może być też kaweczka, lody i inne dobre rzeczy a nie wiszenie jak głupi w kolejce na łańcuchu.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 1:03 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
Krabul napisał(a):
Markiz, w tamtych czasach ludzie nie mieli poje.banego przekonania, że apka w telefonie ich zabezpieczy, GPS poprowadzi itp. Czyli: słyszałeś burzę w górach to nie zastanawiałeś się: "K..., chyba nie będzie taka groźna, bo w prognozie nie było", tylko spier.dalałeś na dół. Nie?
Ostatnio kolega garażony sąsiad patrząc na mój drogowy atlas Polski (akurat odkurzałem samochód) pyta się, czy zapomniałem wyrzucić. Śmiechem go zabiłem.

Zaiste, tak było.

To tak w temacie tych wszystkich aplikacji, radarów burz itp.
Z mojej strony polecam i popieram.
Bo każda pomoc jest mile widziana dopóki wie się dlaczego jest potrzebna i jak ją używać.

Ale dupny smartfon nie może zastępować mózgu !
Kiedyś nie było smarfonów srajfonów szajsungów a burze jak były tak są.
Ale czlowiek miał więcej szacunku do gór, czytał i starał się przewidzieć co zrobić w sytuacji zagrożenia. Bo nie było srajfona. Jak się wdupiłeś gdzieś to było realne ryzyko zejścia na łono Abrahama.

Markiz napisał(a):
Gdyby takie zdarzenie miało miejsce w tamtych czasach, to trudno sobie wyobrazić skutki bo: zero śmigłowców, ratownicy dyrdali by na piechty na Kondratową (TOPR miał jedną ruską terenówkę), karetek w Zakopanem było może dwie, trudno powiedzieć jak z personelem lekarsko-pielęgniarskim i wyposażeniem, ale zapewne też kiepsko.


Dokładnie. Należy przyznać, że obecne dostępne środki ratunku są bez porównania lepsze niż w tamtych latach. Czy odpowiednie do obecnego ruchu turystycznego to już inna kwestia.
No i kiedyś nikt nie liczył, że ktoś po niego przyleci śmigłowcem bo takiej opcji zwyczajnie nie było.

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 1:10 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
Markiz napisał(a):
A przede wszystkim, Stary Bocianie, to należy wiedzieć, że o godzinie 14-ej w lecie to się na Giewont (i nie tylko) nie wchodzi lecz już w drodze powrotnej jest się w Kuźnicach i popija zimne piwko. Może być też kaweczka, lody i inne dobre rzeczy a nie wiszenie jak głupi w kolejce na łańcuchu.

Bez przesady. Jak Bocian był młodym ptakiem, kle, kle, to wyskok na Giewoncik po południu nie był jakimś tam wyczynem bo się miało siły fruwać, kle, kle.
Potem lotem sokoła można było sfrunąć do Zakopca.

Teraz to co innego. Łażenie po mokradłach mi zostało. A i tak młodych żabek nie daję rady dogonić. Zostaje tylko robienie dobrej miny i klekotanie.
Myślę, drogi Markizie, że wiesz o co mi chodzi, kle, kle, kle.
:lol:

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 1:21 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
To są trochę jaja ale w sumie jak chcą to niech prowadzą śledztwo :
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C500365%2Cprokuratura-jest-sledztwo-ws-katastrofy-w-tatrach.html
W sumie to trudno przewidzieć do jakich wniosków dojdą.

???

Pewnie postawią bramki pod wierzcholkiem i będą wpuszczać po okazaniu numerka.
"Pan z numerkiem 24,564, zapraszmy na szczyt !"
"Obecny przewidywany czas oczekiwania na wejście to ... 2 godziny ... 34 minuty ... i 23 sekundy."
"Przepraszamy Państwa za długi czas oczekiwania ale wszystkie dostępne miejsca na szczycie są zajęte."
<w tle muzyka>
<lewacy zaraz dopiszą, że muzyka kościelna, oczywiście, jakiś chór wujów, no ale oni tylko jedno mają na myśli, już chcą demontować krzyż>
:mrgreen:
"Serdecznie witamy ! Opcja 1, czekaj dalej. Opcja 2, wirtualny widok z wierzchołka w centrum obsługi turysty. Opcja 3, zejście. Uwaga, po zejściu koszt wejścia nie podlega zwrotowi."

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 1:25 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
Będą też przeszukiwać północną ścianę -> czytaj -> słynny Śmietnik.
A to żle wróży, kle, kle.
Lista ofiar zapewne się wydłuży. Niestety.
:(

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 1:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
StaryBocian napisał(a):
To są trochę jaja ale w sumie jak chcą to niech prowadzą śledztwo :
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C5 ... trach.html
W sumie to trudno przewidzieć do jakich wniosków dojdą.


No, ale komu chcą postawić jakieś zarzuty? Przyrodzie?

Raz dorwała mnie burza na Czerwonych Wierchach, na szczęście nie była mocna i raczej daleko, kiedyś pod Lodową Przełęczą. Teraz na pojedynczy pomruk, natychmiastowo jest odwrót, owszem czasami słyszę komentarze, że przesadzam.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 2:41 pm 
Nowy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 17, 2019 9:09 pm
Posty: 10
sokar napisał(a):
Starczyło by, że w tej kolejce pod giewontem parę myślących osób zrobiło by odwrót głośnio artykułując, że nadciąga burza i trzeba zejść z okolic szczytu/metalu to całość kolejki zrobiła by odwrót (przy założeniu że ludzie myślący jak się na czymś nie znają to się słuchają ludzi którzy się znają, ale do tego to trzeba mieć społeczeństwo na jakimś poziomie).


Właśnie chodzi o to, że mimo ostrzeżeń przewodnika górskiego ludzie lekceważyli niebezpieczeństwo i pchali się na Giewont w pobliże żelaznego krzyża. NIE REAGOWALI.

Sądzę że TPN, (który pobiera opłaty za wejście na teren Parku) powinien tak zorganizować swoje służby aby przed spodziewaną burzą z piorunami był ktoś kto zabroni wchodzenia na szczyt i nakaże zejście z Giewontu. Myślę że ustawienie megafonów które emitowały by komunikaty o zagrożeniu nic by nie dało. Musi być człowiek który pokierowałby ruchem.
Chodzi tylko o te dni gdy szturmują górę zieloni turyści. Na zmniejszenie ilości osób wędrujących nie ma co liczyć.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 2:48 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Mam pytanie, zaznaczam, że w kwestii aplikacji, smartfonów jestem zielona. Mam zwykłą komórkę. Coś na kształt smarta mam, ale korzystam jak z kompa, a nie telefonu (wifi na kwaterze, w niektórych schronach), żeby sprawdzić pogodę zanim wyjdę.
http://pl.blitzortung.org/live_dynamic_maps3.php?map=15
To sprawdzam na kompie też. Ale to ponoć można zainstalować w postaci aplikacji i będzie ostrzegać o burzach? Czytałam wypowiedź turysty ze Świnicy, że dostał ostrzeżenie?
Choć apka apką, zdrowego rozsądku nie zastąpi nic i patrzenia w niebo co jakiś czas.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 2:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Elfka napisał(a):
Choć apka apką, zdrowego rozsądku nie zastąpi nic i patrzenia w niebo co jakiś czas.

Amen. :D

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 2:55 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
Szarotka2019 napisał(a):
Musi być człowiek który pokierowałby ruchem.

"Najbliższy taras widokowy ... we Wrocławiu"
Kle, kle, kle.

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 2:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
sokar napisał(a):
Starczyło by, że w tej kolejce pod giewontem parę myślących osób zrobiło by odwrót głośnio artykułując, że nadciąga burza i trzeba zejść z okolic szczytu/metalu to całość kolejki zrobiła by odwrót (przy założeniu że ludzie myślący jak się na czymś nie znają to się słuchają ludzi którzy się znają, ale do tego to trzeba mieć społeczeństwo na jakimś poziomie).
Złe założenie. Teraz spora część społeczeństwa zawsze wie lepiej. Nawet gdy nie wie. Jak jest nad Bałtykiem? Wchodzą do morza nawet gdy ratownik mówi im, że nie można bo jest niebezpiecznie. Wypowiadał się przewodnik, który zawrócił z klientami przy pierwszych oznakach burzy. Namawiał innych turystów grzecznie. Potem mniej grzecznie. I tak nie posłuchali.
Burze są w Tatrach od zawsze. I porażenia też się zdarzały. Teraz po prostu ludzie mieli mniej szczęścia, że uderzyło w rejon łańcucha, który wielu ludzi trzymało. Było tam też bardzo tłoczno. Podobno ok. 200 osób na szlaku. Stąd taka skala.
Może też tak być faktycznie, że odwrót w tłoku na jednokierunkowym szlaku z łańcuchem był utrudniony.

Miałem już kilka burz w górach. Jedną w namiocie w Alpach. Akurat tam nie było gdzie spieprzać. Jedną w ścianie i kilka na szlakach tatrzańskich. Teraz pierwszy grzmot, rozejrzenie się dookoła i spieprzanie w dół. Może burza przejdzie bokiem. Ale jak nie przejdzie to lepiej być na dole niż na górze.

Dzięki za link do aplikacji. Potestuję.
Gustaw napisał(a):
Pozostaje kwestia wydobycia ciał ...
Smutna wiadomość, że jednak taki koniec.

Elfka napisał(a):
Ale to ponoć można zainstalować w postaci aplikacji i będzie ostrzegać o burzach?
Pisałem wcześniej o tych aplikacjach. sokar też polecał swoją. Przejrzyj poprzednie strony.
A co do pytania jak działa aplikacja to włączasz gps, neta w komórce i aplikacja ustawia twoją lokalizację. Potem ustawiasz promień od ciebie jaki ma sprawdzać. Ustawione wstępnie na 50 km. I gdy tam pojawi się burza z piorunami dostajesz powiadomienie na telefon.
Oczywiście net w telefonie musi być włączony. GPS teoretycznie też. Ale jak złapie twoją lokalizację raz np. w Kuźnicach a potem gps wyłączysz to będzie wysyłał ostrzeżenia gdy pojawi się coś 50 km od Kuźnic.
Tak to opisują te aplikacje.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 3:08 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
tomek.l napisał(a):
Smutna wiadomość, że jednak taki koniec.

Bardzo wysoka cena za trochę dziewiczych metrów korytarza.
Ale jak to w powiedzeniu :
Jest ryzyko jest zabawa
albo piargi albo chwała.
Tym razem piargi.
:(

Te Partie Przemkowe to tez podobno w ramach upamiętnienia zmarłego grotołaza. Ironia losu ?

Wygląda na to, że ekspoloaracja tych partii to jednak ekstrema. Chyba zbliżają się tam do granicy możliwości.
Ciekawe czy kiedyś odkryją połączenie ze Śnieżną Studnią. No i jest cały rejon pod główną granią w kierunku na Dolinkę Rozpadłą.
Tam muszą się kryć jakieś dziury tylko otworów brak. Zasypane rumoszem i zarośnięte. Nie ma śladów.
W głębi duszy podziwiam grotołazów. Kle, kle, kle.

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 3:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Człowiek, a raczej część ludzi tak ma, że chcą odkryć coś nowego. Czasem dla siebie a czasem to popycha ludzkość do przodu.
Wielu ludzi o mentalności kanapowca nie jest w stanie to zrozumieć. I potem jedyne co piszą i wylewają w internecie to teksty typu "kto za to zapłaci".

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 4:08 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Jak już wczoraj napisałem premier wczoraj był ok (nie lubię go ale nie będę szukał dziury w całym, że coś tam nie tak powiedział). Ale mam pretensję do naczelnika TOPR - otóż premier powiedział, że się zapytał naczelnika, czy ma dostateczne środki na pokrycie kosztów tak dużych operacji i jak w ogóle jest z kondycją finansową TOPR? No i naczelnik miał powiedzieć, że wszystko jest ok. Mimo to premier powiedział jakoś tak, "że gdyby to..."
A dziaj przed południem słuchałem rozmowy z panią redaktor Beatą Sabałą-Zielińską (chyba wszyscy powiedzą, że to rzetelna dziennikarka), że TOPR zatrudnia tylko 33 ratowników na etacie a zarobek ratownika na rękę to tylko 2600 zł. Mogę zrozumieć, że naczelnik nie chciał na chama wykorzystywać sytuacji ale czasami właśnie tak trzeba, bo następnej okazji może długo nie być.

PS.
Jak ktoś teraz napisze, że nie jest tak źle bo czas pracy ratowników jest mniejszy niż 40 godzin tygodnika i dodatkowo chałturzą przewodnictwem itd itd, to uprzedzam - nie będę uprzejmy

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 4:25 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
Markiz napisał(a):
No i naczelnik miał powiedzieć, że wszystko jest ok.

Eeee
Kle, kle, kle.
To tak jakby nasza i nie nasza sprawa.
Tzn. jeśli naczelnik dał dupy to już mu ratownicy serdecznie podziękują.
W to nie wątpię.
A jeśli nie dał to w sumie co nam do tego.
Może to :
Markiz napisał(a):
Mimo to premier powiedział jakoś tak, "że gdyby to..."

jednak coś da.
Powiem tak. Kle, kle kle.
Rola kierownicza jest średnio miła.
I to bez względu czy firma / instytucja jest prywatna czy państwowa.
Najczęściej niby trzeba redukować koszty firmy no i przełożeni / właściciele zawsze zadbają, żeby przyciąć budżet.
Z drugiej strony ma się najczęściej roszczeniowych pracowników, którym nigdy nie jest dosyć i chcieliby więcej.
I wszyscy (!) mają rację tylko, że dla takiego naczelnika jest to swego rodzaju kwadratura koła.
Myślę, że faktycznie mogła to być jakaś "okazja" na dofinansowanie no i morale kadr by wzrosło (chwilowo) zakładając, że płace uległyby jakimś korektom w górę.

Ogólnie RP pozostaje krajem niskich płac i równocześnie niskiej innowacyjności.
I jest to sytuacja trudna do zmiany uwzględniając sytuację geopolityczną i ekonomiczną.
Ale jest temat morze na zupełnie inne dywagacje.
Kle, kle, kle.

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 4:51 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 01, 2009 10:47 am
Posty: 92
Lokalizacja: z Chochołowskiej
Podobno już z grubsza sprawdzono północną ścianę Giewontu i nie zauważo śladów jakichś ofiar.
Całe szczęście, kle, kle, kle.
Tylko czy taki przelot śmigłowcem koło ściany wystarczy ?
Pewnie tak chyba, że z poślizgiem okaże się, że jednak kogoś gdzieś brakuje.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C500222%2Cwojewoda-malopolski-dziewiec-osob-poszukiwanych-po-burzy-w-tatrach.html

_________________
Przynajmniej trójka ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 5:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Bardzo mądre słowa przewodnika tatrzańskiego i ratownika medycznego pana Kajetana Gawareckiego

https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/rozm ... Id,3164126


Czy szlaki nie powinny być zamykane, gdy prognozy zwiastują burzę? Jestem przeciwnikiem myślenia za kogoś, w góry się chodzi w poszukiwaniu wolności - odpowiada stanowczo gość Pawła Balinowskiego. I dodaje: Ani ratownik, ani przewodnik, ani nawet straż parku to nie policja, która ma za nas decydować, czy pójdziemy w góry czy nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 7:52 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
tomek.l napisał(a):
PS.
Jak ktoś teraz napisze, że nie jest tak źle bo czas pracy ratowników jest mniejszy niż 40 godzin tygodnika i dodatkowo chałturzą przewodnictwem itd itd, to uprzedzam - nie będę uprzejmy

Markizie byłem ze trzy lata temu na Gerlachu z jednym z bardzo dobrze znanych toprowców (nazwiska nie podaję celowo). Za przewodnictwo zapłaciłem 1000 zł - nie żałuję - i tak nie miałem z kim pójść a wolę zapłacić przewodnikowi niż strażnikowi. I przede wszystkim samemu w wysokie góry nie chodzę.
Wracając do tematu - zapytałem go wtedy czy pamięta ile razy był na Gerlachu. W odpowiedzi usłyszałem "Nie pamiętam dokładnie, ale bywały takie lata, że byłem praktycznie codziennie".

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 8:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
batmik napisał(a):
Markizie byłem ze trzy lata temu na Gerlachu z jednym z bardzo dobrze znanych toprowców (nazwiska nie podaję celowo). Za przewodnictwo zapłaciłem 1000 zł - nie żałuję - i tak nie miałem z kim pójść a wolę zapłacić przewodnikowi niż strażnikowi. I przede wszystkim samemu w wysokie góry nie chodzę.
Wracając do tematu - zapytałem go wtedy czy pamięta ile razy był na Gerlachu. W odpowiedzi usłyszałem "Nie pamiętam dokładnie, ale bywały takie lata, że byłem praktycznie codziennie".


Na liście ratowników TOPR
http://topr.pl/lista/
jest aktualnie 289 osób z czego ratowników zawodowych jest podobno 33 osoby (nie liczyłem z listy, bazuję na tym co wczoraj powiedziano w mediach). No to się pytam czy Twój przewodnik jest ratownikiem zawodowym czy też ochotnikiem. Jeśli jestn zawodowym to gadkę o tym "codziennie" można między bajki włożyć.

Jak patrzę w TV na zdjęcia z akcji w Śnieżnej to powiem tak - nie chciałbym tego robić ani za 1000 złotych ani za żadną większą kwotę.

W akcji na Giewoncie wczoraj uczestniczyło 89 Toprowców czyli grubo więcej niż ilość zawodowców. O ile wiem to ochotnicy za dni akcji otrzymują jakąś drobną kwotę, dla niektórych, szczególnie młodych, ułatwia to przejście w szeregi zawodowców, ot, życie.
Nie można nikomu zabronić dodatkowego zarabiania, ale zarobek 2600 zł na rękę dla ratownika zawodowego jest dla mnie śmiesznie mały.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt sie 23, 2019 10:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Markiz napisał(a):
No to się pytam czy Twój przewodnik jest ratownikiem zawodowym czy też ochotnikiem.

Teraz jest zawodowym. A czy był nim w latach, których dotyczyły jego słowa? Nie sądzę.
Prawda taka, i on sam to potwierdził, że bez przewodnickich "dodatków" nie stać ich na godne życie...
2600 na rękę za taką robotę to faktycznie gówno, ale dzięki temu, że turystyka bardziej zaawansowana się szerzy - i letnia i zimowa - mogą sporo dorobić... Jestem pełen szacunku dla tych Toprowców - i zawodowych i ochotników

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sie 24, 2019 5:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Markiz tu masz linka nawiązującego do Twych wcześniejszych słów https://sport.onet.pl/alpinizm/reportaz ... pr/4z08y16

_________________
I was blind but now I can see...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sie 24, 2019 6:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
batmik napisał(a):
Markiz tu masz linka nawiązującego do Twych wcześniejszych słów https://sport.onet.pl/alpinizm/reportaz ... pr/4z08y16


Dziękuję, kapitalny materiał.m Tuż pod nim znnalazłem jednak prawdziwy "rarytas" czyli odpowiedź MSWIA na zarzuty ratowników:

https://sport.onet.pl/alpinizm/pelna-od ... pr/4w7enzl

Gdyby ktoś chciał streścić tą odpowiedź to najkrótsze i najcelniejsze byłoby zdanie - "pocałujcie nas w dupę" albo "mamy was w dupie". An tak w ogóle ten tekst to wręcz klasyka warszawskiej "literatury urzędniczej" - arcydzieło!

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sie 24, 2019 6:26 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Wyjaśniło się na czym ma polegać dochodzenie prokuratury w sprawie katastrofy na Giewoncie. Otóż prokuratura chce sprawdzić czy podczas uderzenia pioruna i potem w trakcie ucieczki ze szczytu ktoś przypadkiem nie potrącił lub popchnął kogoś i w ten sposób acz prawdopodobnie nieumyślnie nie przyczynił się, że jego uszkodzenia ciała się powiększyły.

Prokuratura ustala dane osobowe i zamierza przesłuchać wszystkich przeszło 150 uczestników wypadku. Nie ustalono jeszcze czy przesłuchania odbędą się w Zakopanem czy też w prokuraturach najbliższych miejscu zamieszkania. Jeżeli zostanie przyjęta ta druga koncepcja to łacno może się przydarzyć, że np. prokurator np. z Suwałk, który nigdy nie był w Tatrach będzie przesłucjiwał faceta, dla którego owe wyjście na Giewont było tatrzańskim debiutem. {..............................] wykropkowaano kilka wyrazów powszechnie uznanych zaa nieprzyzwoite. :mrgreen:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So sie 24, 2019 7:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Wypowiedź kogoś kto był w czwartek w Tatrach i opisuje reakcje rodziców z dziećmi na sygnały nadchodzącej burzy
https://www.facebook.com/marcinkesekfot ... 69/?type=3

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N sie 25, 2019 7:39 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
No i to tyle w temacie nagłej burzy przed którą nie dało się uciec.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6905 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223 ... 231  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL