" Każdy Nowy Rok jest niewiadomą, plany są jak zwykle ... grube " to cytat z zeszłorocznego podsumowania, było grubo

Dla mnie bardzo udany rok, udało się zrealizować górskie plany pomimo, że pogoda nie zawsze była na tiptop siadło kilka nowych tatrzańskich tematów a i alpejska ekspedycja zrealizowana z górką

Covidowa dwumiesięczna przerwa znacząco nie uszczupliła górskiego dorobku a i zawodowo był czas w końcu przestać gonić własny ogon

2020 to zaliczone około 50 szczytów i zrobione ponad 30 kilometrów przewyższenia, przebiegnięte około 300 kilometrów z biegami górskimi ponad 500 kilometrów, tylko jedna wizyta w skałach, rozpoczęty nowy chellenge Run at the Baltic Coast. Oby Nowy Rok pozwolił zrealizować kolejne górskie wyzwania a forma rosła wykładniczo

Wszystkim Górołazom zdrowia, zdrowia i zdrowia, fizycznego i psychicznego, bo przyda się w nowym, jeszcze dziwniejszym 2021, który starał się będzie serwować nam nową rzeczywistość. 2021 dajesz
Styczeń - Babia Góra z Przełęczy Krowiarki, zachód słońca.

Styczeń - Mnich, Droga przez Płytę.

Styczeń - Jastrzębia Turnia od Jastrzębiej Przełęczy.

Styczeń - Kozi Wierch z Pięciu Stawów.

Luty - Polica z Przełęczy Krowiarki.

Luty - Radziejowa z Rytra.

Kwiecień - Babia Góra z Przełęczy Krowiarki, wschód słońca.

Maj - Zadni Mnich, Droga Zachodnią Granią.

Czerwiec - Grań Kościelców od Mylnej Przełęczy.

Czerwiec - Ślęża z Sobótki.

Lipiec - Grań Wideł, najciekawszy tegoroczny tatrzański temat, czwarty raz na Łomnicy i drugi raz na Kieżmarskim.

Lipiec - Keeskogel, start alpejskiej ekspedycji.

Lipiec - Grossvenediger drogą normalną przez lodowiec Obersulzbachkees, dzień wcześniej wycof z północnej grani na Przełęczy Meynowschart.

Lipiec - Piramide Vincent, droga południowo-zachodnia, pierwsze 4k w masywie Monte Rossa.

Lipiec - Balmenhorn, wchodziliśmy na niego cztery razy.

Lipiec - Liskamm Wschodni.

Sierpień - Signalkuppe, zaliczony dwa razy.

Sierpień - Zumsteinspitze, trawers w obu kierunkach.

Sierpień - Dufourspitze, kulminacyjny punkt alpejskiej ekspedycji, najwyższy szczyt Szwajcari i drugi co do wysokości szczyt Alp.

Sierpień - Parrotspitze, na zakończenie alpejskiej przygody.

Sierpień - Masyw Cristallo, ferrata Ivano Dibona, Cristallino d'Ampezzo.

Sierpień - Monte Carnera z Przełęczy Giau.

Sierpień - Sutvid, Góry Dynarskie.

Wrzesień - Gerlach Drogą Tatarki.

Wrzesień - Bystra przez Ornak, powrót przez Starorobociański, Kończysty, Trzydniowiański.

Październik - Żabia Lalka, wycof z Lalkowego Przechodu.

Listopad - Babia Góra z Zawoi Markowej przez Perć Akademicką, wschód słońca. Powrót do Zawoi Czatoża przez Małą Babią i Mędralową.

Listopad - Mięguszowiecki Szczyt Wielki przez Galerie Cubryńskie, po drodze jeszcze Cubryna od Hińczowej Pzełęczy.

Grudzień - Leskowiec przez Potrójną (wschód słońca) i Łamaną Skałę.

Grudzień - Turbacz przez Łapsową Polanę, powrót przez Stare Wierchy.

Grudzień - Grodzisko/Bukowica/Żelatowa, bardzo lokalny temat, bieg po trzech najwyższych pagórkach powiatu chrzanowskiego.

Tylko jeden wyjazd w skały, Wąwóz Ostryszni.

I to na tyle ... w zeszłym roku
