Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dzięki za odpowiedź,

cenowo Sterling jest najmniej korzystny, ale przy 30% rabacie wyjdzie normalna cena. Na 90% dróg w moim zasięgu wystarczy mi 70m + rozciągnięcie statyczne, ale jak trafię na to 10% to nie chce mieć szmerów w głowie, że lina może nie starczyć.



Po miesiącu każda wygląda na kolorowo-szarą

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Generalnie nie znam nikogo kto ma 80 i jakoś dają radę ale to zawsze jest potem z czego odcinać.
Sterlinga bym brał pod uwagę ale musiałbym najpierw poznać opinie jakiś użytkowników.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Cześć.
Przymierzam się do zakupu liny. Będzie to pojedyncze 60m. 9,5-10.0 grubość + impregnacja. Widzę że w dobrej cenie są liny Roca. Jednak mało znalazłem opinii na ich temat.
Używana będzie głównie na jurze, ale pewnie tez i granit się trafi. Obite i Trad.
Czy ktoś coś wie na ich temet?
Ewentualnie coś innego wartego zakupu?
Dziękuje i pozdrawiam

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com

Ja się wspinałem / wspinam na Rocach. Taki tani model Kalimnos nie był za dobry. Teraz się wspinamy na jakiejś na pewno poniżej 10 mm. I jest ok. Nie pamiętam modelu. Ale to już model z przed kilku lat. 10 mm bym nie brał. Lepiej coś trochę cieńszego. Teraz są jakieś nowe modele niby poprawiona Kalimnos na Jungle.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Kiedyś tutaj na forum Madness polecił mi Tendon Ambition 10.2 Complete Shiled. Było to już parę lat temu a linę mam jak nową do tej pory, a trochę się już z nią wspinam.

Roca strasznie (się) brudzi i skręca. Przynajmniej ta z którą miałem styczność.

http://sport.popina.pl/tendon-ambition- ... -1148.html

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Jeśli często się wspinasz, czyli powiedzmy kilka razy w tyg w sezonie to moim zdaniem żadna impregnacja czy inne bajery nie są Ci potrzebne. Bierz najtańszą, ściorasz ją w trzy sezony i wymienisz na nową. Co do lin Rocca, mam Kalimnosa drugi sezon, była już dwa razy cięta z każdej ze stron i jak narazie spełnia swe zadanie w 100% - żyje a latam sporo

_________________
http://wyrypy.wordpress.com/
Flickr

Właśnie najtańsze modele i te poza katalogowe lepiej omijać. Za szybko się ciorają.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Z tego co wspinałem się na linach różnych firm to mogę stwierdzić (moje subiektywne odczucie) , że:

- Sterling - SUPER
- Beal - SUPER
- Tendon - bardzo dobry
- Mammut - bardzo dobry/dobry
- Ocun - straszny kibel
- Edelweiss - jeszcze większy kibel

Jeśli Ty i Twój partner macie już trochę doświadczenia to weź coś <10mm. Jak przyzwyczaiłem się do 9,4mm to wszystko grubsze to dla mnie sznur do wieszania prania.

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Impregnacja trochę przedłuży CI życie liny. Pytanie tylko ile musisz do niej dopłacić i czy ma to sens? Ja do swojej dopłaciłem chyba 50zł. Myślę, że mam ją 4-ty sezon. Nie ciąłem jej ani razu. Nie brudzi się. Nie brudzi rąk. Wygląda jak nowa a kosztowała wtedy niecałe 400zł (chyba).

IMO lina jak lina. Oby nie kupić najtańszej i w miarę "dbać" o nią i posłuży dłużej. No i wiadomo im cieńsza tym szybciej się zużyje. A jak ktoś mówi, że gruba ciężka to niech doładuje

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Gruba ciężej chodzi w przyrządach. Zwłaszcza jak już jest bardziej zużyta. Waga też ma jakieś znaczenie. Nie kupiłbym już nigdy 10. Mimo, że na pewno będzie trochę trwalsza.
No i jak się planuje też wyjeżdżać czasem z polskich skał to warto przemyśleć 70m.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Różnica przy prowadzeniu "normalnych" dróg jest znikoma. To tak jakbyś zjadł cięższe a lżejsze śniadanie. Oczywiście przy czymś na limesie wszystko ma znaczenie, ale wystarczy dać komuś więcej luzu i nie musi już nic chodzić w przyrządzie lepiej / gorzej.

Z resztą to czy coś chodzi dobrze czy źle to kwestia tego, czy czyta instrukcje i używa sprzętu zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli wiesz, że masz "taką" linę, to używasz odpowiedniego przyrządu. Ja mam GriGri 2 i Guide'a i w każdym z tych lina chodzi idealnie - bez problemu (mimo wieku).

Ten Tendon póki co mi nie spuchł. A jeśli nawet to na tyle, że ja tego nie zauważam. Poważnie, z tego co miałem w rękach a już trochę miałem to jest to świetna lina. Nie wiem tylko czy nadal produkują je w ten sam sposób. Kumpel swego czasu miał jakąś spuchniętą linę na której się wspinałem, to strach był na tym prowadzić. Lina była giętka jak sznurówka. Tragedia...

Liny cieńsze są mniej trwałe, trzeba uważniej asekurować, przy cięższym partnerze trzeba wpiąć dwa HMSy. Plus jest taki, że mniej waży

Dla porównania:
Tendon Ambition 10.2 Complete Shield - 67g/m - 3720g - ilość rwań min - 12
Tendon Master PRO 9.2 58g/m - 3480g - ilość rwań min - 9
Tendon Master 8.9 52g/m - 3120g - ilość rwań min - 5

Jak widać różnica między 10.2 a 8.9 to 0.5kg. Różnica w wytrzymałości ponad 2x.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

A czy nie jest tak, że grubsza lina wywołuje większe tarcie na ekspresie i przy westowych drogach po ~15 wpinek robi to różnice? Ten ciężar 0,5kg w praktyce to trochę więcej?

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

IMO piszemy o Jurze póki co. Jednak pewnie masz rację

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Dzięki za rady. Chyba w takim razie zostaje obserwować promocje. Myśle że Roca bardzo kusi, jednak jeśli Tendon pojawi się w dobrej cenie

_________________
To, jak daleko przesuniesz granice swoich możliwości zależy tylko od tego, jak daleko będziesz chciał je przesunąć......
http://jakubkarnicki.blogspot.com

Używa ktoś BEAL Karma 9,8 bo się zastanawiam, cena jest "podejrzanie niska"
Czy lepiej dołożyć do Tendon Master 9,7 Complete Shlield?

_________________
Citius Altius Fortius

A jakie przeznaczenie liny? Mimo wszystko są to liny uniwersalne i powinieneś być zadowolony z obu.

_________________
https://www.flickr.com/photos/156235994@N06/albums

Jaka lina pojedyncza w Tatry? *) Co aktualnie jest na topie? Petzl Volta Guide, czy może jakiś Beal lub Mammut?


*) Linę podwójną (Mammut Phoenix, bardzo fajna) posiadam, chcę mieć pojedynczą na krótkie, łatwe drogi w litym terenie.

Najfajniejszą linę jaką miałem w ręce to amerykański Sterling

_________________
Tatrzańskie szlaki

Dzięki Tomek, w katalogu wyglądają ciekawie. Niestety słaba dostępność w PL. Pozdrawiam!

Faktycznie nie mogę teraz znaleźć polskiego dystrybutora Sterlinga. Ale jakieś liny jeszcze w sklepach są.
Kiedyś kupiłem sobie Tendona Mastera z impregnacją. Niby to najwyższa półka Tendona. Nie chciałem dokładać kilku stów do Sterlinga. Kolega kupił sobie wtedy Sterlinga. Master przy nim to sztywny, skręcający się drut. Sterling był bardzo przyjemny w dotyku i wiązaniu.
Faktem jest, że impregnacja swoje dodaje do sztywności sznurka. Mam na ściankę Mastera bez impregnacji i jest mniej sztywny. Ale nadal dość sztywny i lubi się skręcić.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Kończąc wątek - mój wybór to Edelrid Swift Protect Pro Dry.

leppy, tak z ciekawości - bo mam przekonanie graniczące z pewnością, że nie jest to Twoja pierwsza lina pojedyncza - po jakim czasie od zakupu poprzedniej liny zdecydowałeś się kupić następną?

Pytam, bo sam mam sporo szpeju w wieku takim, no powiedzmy na granicy używalności (i to przyjmując dość spory margines ufności), z którego w ostatnich latach praktycznie w ogóle nie korzystam i mam pewne obawy co do bezpieczeństwa jego użytkowania (ostatnio nawet jedną 70tkę oddałem znajomemu na części, żeby sobie pokroił, bo potrzebował krótszych odcinków). Póki co wychodzę z założenia, że na ewentualny "zestaw zjazdowy" wystarczy mi to co mam, a ewentualne zakupy konieczne będą dopiero wtedy, gdybym chciał znowu mocniej wkręcić się we wspinanie i znacznie intensywniej użytkować sprzęt.

Pozdrawiam!

Hej! Jest to około 5 lat, przy czym cechuje mnie oszczędne (z)użycie lin - rzadko się wspinam. Natomiast powodem zakupu ww. liny nie jest zużycie poprzedniej (zresztą mam ich kilka), lecz kolejna zmiana (oby upgrade) podejścia do gór i chodzenia (wspinania) po nich. Pozdrawiam! (I liczę na jakieś wspólne wyjście).

Dzięki za odpowiedź, ten 5-letni interwał to jak na moje "standardy" faktycznie bardzo zdroworozsądkowy
Może uda mi się jeszcze w tym roku pocisnąć na jakiś weekend do Zakopanego, to się odezwę (muszę w końcu kiedyś ten breloczek odebrać), choć moje cele ostatnio to raczej bardziej takie kapuściane.