Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 29, 2025 9:48 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt cze 27, 2025 9:21 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2332
Rohacze to wiadomo - straszne szczyty w Tatrach. Pewnie ktoś kojarzy jeszcze Rohacz w Sulowskich Skałach, bo tam sporo ludzi chodzi, a nazwa charakterystyczna. Ale jest jeszcze inny Rohacz - Roháč (720 m) na południowym krańcu Sulowskich Wierchów. Tego sobie wypatrzyłem i postanowiłem odwiedzić.

Dojazd daleki, bo ponad 3h. Ukochana chyba pierwszy raz w życiu nie zapytała o której wstajemy. Czyżby zapomniała zapytać? Takie oznaki starości... W każdym razie wstaliśmy o 4:00 i pojechaliśmy do przysiółka Powaskiej Bystrzycy - Horný Moštenec.

Część I - podejście pod Rohacz

Parkujemy w "centrum", parę kroków i jesteśmy w łąkach.

Obrazek

Miły początek dnia w morzach traw.

Obrazek

Nigdy mi się takie widoki nie znudzą.

Obrazek

Zza drzew atakuje kuriozalny Wielki Manin.

Obrazek

Wielki Manin i Sulowskie Wierchy.

Obrazek

Trochę przyjemnego chaszczowanka.

Obrazek

I kolejne dzikie łąki.

Obrazek

Widzimy nasz cel. Miejscowość Podskalie nad nią lekko skaliste górki to rezerwat przyrody Podskalský Roháč, z lewej lekko z tyłu spokojniejszy Roháč.

Obrazek

Za plecami mamy Góry Strażowskie z Ostrą Malenicą po prawej.

Obrazek

Zbliżamy się do naszego Rohacza i od drugiej strony wygląda jeszcze fajniej, bardziej skalisto.

Obrazek

Niższy szczycik.

Obrazek

Oba wierzchołki.

Obrazek

Wyższy. Mam skojarzenia z Rumunią.

Obrazek

Oficjalne wejście do rezerwatu.

Obrazek

Humory mamy świetne, bo piękniej tu niż myślałem. Co przyniesie dzień, czas pokaże ;)

C.D.N.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 27, 2025 9:22 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2332
Część II - zdobywamy Podskalský Roháč

Ruszamy. Zwróćcie uwagę jak mało uczęszczany jest ten szlak. Ledwie delikatna ścieżka.

Obrazek

Nabieramy wosokości.

Obrazek

Eksplorujemy niższy wierzchołek.

Obrazek

Ukochana zadowolona.

Obrazek

Góry Strażowskie, centralnie Ostrá Malenica (909 m), po prawej Butkov (764 m), trzeba się tam kiedyś wybrać...

Obrazek

No dobra to teraz ta większa górka. Fajnie się zapowiada.

Obrazek

Ukochana szlakiem.

Obrazek

A ja obok.

Obrazek

Trochę wysokości jest.

Obrazek

Robi się wąsko i zarasta. Kombinuję.

Obrazek

I wychodzę na wypłaszczenie. W dole Podskalie, a Ukochanej nie ma nigdzie.

Obrazek

Nawołuję, Ukochana odpowiada z dołu. Tobi rzuca się na ratunek.

Obrazek

Okazało się, że szlak jest poprowadzony bardzo ciekawie i chyba nawet trudniej niż ja wychodziłem. Czy Tobi trzyma się ogonem liny jak małpa?

Obrazek

Jesteśmy znowu w komplecie, wychodzimy wszyscy szlakiem.

Obrazek

Ukochana dobrze się bawi.

Obrazek

Tobi walczy o przeżycie.

Obrazek

Jeszcze wypłaszczenie szczytowe.

Obrazek

I dochodzimy do końca szlaku.

Obrazek

Dalej już się nie idzie. Grzbiet jest zarośnięty. Na wprost właściwy wierzchołek Rohacza.

Obrazek

Można się wychylić i zobaczyć większą część pozaszlakowej grani. Rohacz z lewej, a z prawej Tŕnie (716 m), na którym widać z prawej wychodnię skalną. Kiedy robiłem to zdjęcie nie wiedziałem na co patrzę, bo nie planowałem tam być.

Obrazek

Plan był taki, żeby przejść na Rohacz, potem zmienić grań na sąsiednią i dojść do jaskiń. Czy plan się powiódł. Czy przeżyliśmy. Czy Tobi padł z pragnienia, bo nie mieliśmy dla niego wody. Tego wszystkiego dowiecie się w kolejnej części.

C.D.N.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 27, 2025 9:25 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2332
Część III - danie główne - Rohacz na dziko

Ahoj przygodo! Ruszamy na Rohacza.

Obrazek

Można powiedzieć, że jest ścieżka. Przechodzi raz jedną raz drugą stroną grani.

Obrazek

Głównie z powodu omijania skałek ukrytych wśród drzew.

Obrazek

Czasami trzeba zdobywać punkty widokowe na skałkach.

Obrazek

Warto :)

Obrazek

Kontynuujemy. Zdarzają się takie szersze miejsca.

Obrazek

Ale są też takie węższe.

Obrazek

Ukochana zobaczyła okno skalne.

Obrazek

Dla zdjęć, dla lajków wydrapała się tam, ale było strasznie co widać po dziwnym uśmiechu.

Obrazek

Widok z okna.

Obrazek

Idziemy dalej.

Obrazek

Kolejne punkty. Kolejne fotki.

Obrazek

W końcu atak szczytowy.

Obrazek

Ostatni punkt widokowy. Tam gdzie kończy się szlak to ten szczycik w dole po lewej stronie. Niedaleko, ale szło się długo, bo się delektowaliśmy okolicznościami przyrody. Jak ja lubię takie miejsca!

Obrazek

Jeszcze widoczek bez ludzi.

Obrazek

Kulminacja szczytowa parę metrów obok, ale już bez widoków. Ścieżka prowadzi dalej grzbietem, ale my mamy inne plany.

Obrazek

Teraz coś czego obawiałem się najbardziej. Porzucamy grań i schodzimy na przełęcz kompletnie na wyczucie.

Obrazek

Obawiałem się, że albo będzie zachaszczowane, albo za stromo, albo nie trafimy w przełęcz. Okazało się, że martwiłem się na zapas. Pięknie trafiliśmy.

Obrazek

Tobi nawet znalazł wodopój. Już od dłuższego czasu widać, że intensywnie szukał wody. Emocje w skałkach wyczerpują.

Obrazek

Następnie wyszliśmy na sąsiednią grań i wystarczyło iść nią do końca, aby dojść do skał i jaskiń poniżej. W teorii nic trudnego. W praktyce okazało się, że skały na tej grani, które trzeba było obchodzić sprawiły, że pozmieniały nam się kierunki. Na tym zdjęciu widać kto jest winny. To Ukochana pokazuje zły kierunek. Tobi patrzy w dobrą stronę.

Obrazek

Odbiliśmy więc w boczny grzbiet, który wyglądał bardzo przyjaźnie.

Obrazek

Nic nie podejrzewając kierowaliśmy się wprost ku zagładzie...

C.D.N.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 27, 2025 9:26 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2332
Część IV - w poszukiwaniu zagubionych jaskiń

Zgodnie z planem grzbiet miał zakończyć się skałami, a pod nimi miały być jaskinie i szlak idący do nich z dołu. Grzbiet faktycznie kończył się skałą, ale nieco poniżej wierzchołka. Trzeba było do niej nieco zejść.

Obrazek

Jesteśmy na niej, strasznie wysoka.

Obrazek

Piękne miejsce. Tylko widoki coś mi się nie zgadzają. Ewidentnie coś mi nie pasuje, ale racjonalizuję sobie, że przecież nie dało się pójść inaczej, więc to musi być to.

Obrazek

No nic, trzeba jakoś zejść. Jest wyzwanie.

Obrazek

Na dole już kompletnie nic nie pasuje. Nie ma jaskiń, nie ma szlaku, jest krzyż i szeroka droga. Pora zaakceptować porażkę. Wszystko już jasne byliśmy na Tŕnie.

Obrazek

Przeszliśmy trochę drogą i wyszliśmy na łąki. Wiadomo gdzie jesteśmy. Jaskinie zostały wysoko po drugiej stronie grzbietu.

Obrazek

Jednak nie dałem za wygraną. Przekonałem Ukochaną, że trzeba wrócić na górę. Wydawało się blisko, ale podejście bardzo strome.

Obrazek

Znowu jesteśmy na grani. Przy skałach, które obeszliśmy od złej strony i zmieniliśmy kierunek. Teraz idziemy już prawidłowo.

Obrazek

Jakoś tu trudniej.

Obrazek

Ale nie dla Tobiego ;)

Obrazek

Szukając drogi trzeba uważać, żeby nie zejść za bardzo w dół.

Obrazek

W końcu dochodzimy do końca, są skały i widoki też się zgadzają. Tą doliną na wprost mamy zamiar opuścić te tereny.

Obrazek

Ciekawe czy jaskinie się znajdą?
A jakże, są :)

Obrazek

Wejścia pod wielkimi skałami.

Obrazek

Veľká temná jaskyňa zakratowana i zamknięta.

Obrazek

W środku takie coś... sprzęty ludzi pierwotnych.

Obrazek

Przed jaskinią kości.

Obrazek

Zaglądamy do mniejszych dziur.

Obrazek

Na koniec idziemy do Małej Ciemnej.

Obrazek

Trzeba przyznać, że kawał jaskini jak na taką dziką niekomercyjną.

Obrazek

Część, którą można eksplorować na stojąco całkiem spora.

Obrazek

A więc jednak sukces, wszystkie punkty wycieczki zaliczone. Jaskinie bardzo fajne i mamy szlak powrotny :)

Obrazek

Jedyny problem to obsuwa czasowa, ale młodzi jesteśmy, nadrobimy :)

C.D.N.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 27, 2025 9:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2332
Część V - powrót z Rohacza

Plany zrealizowane, można wracać :)
W trudnym terenie prowadzi nas szlak.

Obrazek

A potem postanawiam go porzucić, bo jedna ścieżka wygląda bardzo obiecująco. Dobra decyzja.

Obrazek

Wychodzimy na łączki.

Obrazek

Piękne rozległe, widokowe.

Obrazek

Obrazek

A potem w dół do wyjścia.

Obrazek

Dochodzimy do miejscowości, ale to nie ta miejscowość gdzie jest auto, więc trzeba znowu w górę ;)

Obrazek

Jeszcze mamy kawałek, ale z małymi przewyższeniami i trawiastymi drogami.

Obrazek

Widok wstecz.

Obrazek

Manin był rano, jest i wieczorem.

Obrazek

A to już nasza miejscowość.

Obrazek

Ukochana jakaś dziwna. Huśta się, nigdzie jej się nie spieszy.

Obrazek

Uśmiechnięta. Po 12 godzinach łażenia z przygodami.

Obrazek

Słoneczko odprowadza nas na dół.

Obrazek

Ogólnie wycieczka super! Nieznane rejony, moc atrakcji i przygód. A do tego wszyscy zadowoleni :)

THE END

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So cze 28, 2025 10:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 09, 2014 2:19 pm
Posty: 3050
Pięknie! Naprawdę pięknie. Czy te otwarte ścieżki po łąkach z widokiem na pagórkowaty teren stanowią sporą część tamtejszych tras czy raczej idzie się w lesie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So cze 28, 2025 11:03 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2332
Oni mają tych łąk naprawdę dużo. Nie tylko na tej konkretnej wycieczce, ale ogólnie. Taki system zagospodarowania przestrzeni.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL