Wypowie się tzw. "niedzielna turystka" którą - nie ukrywam - jestem....
Kocham góry, ale tak się jakoś złożyło, że nie było mi dane wiele po nich chodzić, bo prawie nikt w rodzinie nie podziela pasji, a 18 lat osiągnęłam dopiero niedawno.
W Tatry pojechałam w te wakacje pierwszy raz i śmiem twierdzić, że z moją edukacją i kondycją nie było najgorzej, natomiast dużo gorzej z doświadczeniem... Dlatego też zakończyło się (na szczęście bardzo niegroźnym) wypadkiem z interwencją TOPRu
Nie poszłam w góry w japonkach ani też nie zapomniałam mapy, jak to się niektórym zdaża. Natomiast błąd był inny - jako typowi "zieloni" turyści, wleźliśmy już pierwszego dnia w trudny teren, to jest na Świnicę. Był koniec czerwca, i niestety przy przechdzeniu płata śniegu miałam pecha...
No i nauczona tym niewielkim doświadczeniem pragnę włączyć się do tej dyskusji strarych wyjadaczy. (być może głos z zewnatrz trochę wniesie.)
O ile wiem, nie istnieje na ogólnodostępnych mapach turystycznych coś takiego, jak stopnie trudności szlaków. A gdyby tylko jakieś graficzne oznaczenie na naszej mapie pozwalało odróżnić trudny szlak od łatwiejszego - nie wpakowalibyśmy się w kłopoty.
Może zamaist myśleć o tym, jak przepędzić z gór osoby nieprzygotowane i niedoświadczone, należałoby dać im szansę się przygotować udostępniając wyczerpujące informacje na temat trudnosci tras? (zdjęcia trudniejszych odcinków na tablicach informacyjnych to nie jest zły pomysł, ulotki przy wejściu na teren parku narodowego itd... )
I jakoś mało przekonujące jest dzielenie szlaków na te "O wysokim stopniu trudności i niebezpieczne" oraz na te, które takie nie są... Nie można by pokusiś się na skalę więcej niż 2-stopniową? Ludziom otwartym na wskazówki to wystarczy.
Bardzo chcę kiedyś w Tatry wrócić, od pierwszego wejrzenia pokochałam ten krajobraz i mam nadzieję, że
1) Będzie to bezpiecznie, bez TOPRu, całego zamieszania i wcześniejszego powrotu do domu z bólem kilku części ciała
2) Jak już osiągnę ten stopień doświadczenia, że można iść na Orlą Perć, to będzie ona jeszcze istniała i będzie osiągalna bez skąplikowanego sprzętu i opieki przewodnika
(Jeśli napisałam coś tak bardzo laickiego, że aż uraża innnych użytkowników forum, to przepraszam

)