Pylo napisał(a):
Ten świat jest wredny i coraz bardziej schodzi na psy. Wszechpotęzne układziarstwo i korupcja kwitnie na każdym kroku - przy niej przewodnicka mafia to chłopcy w krótkich spodenkach toczący boje w piaskownicy na koparki i wiaderka do piasku
No niezupełnie. We Francji na przykład taki monopol na prowadzenie ludzi po górach, jak w Polsce, jest nie do pomyślenia. A nasze lobby przewodnickie w swych szkodliwych działaniach jest bardzo skuteczne. Takie rozwiązania dotyczące przewodnictwa turystycznego, jak w Polsce, ma chyba tylko jeszcze jeden kraj na świecie - Korea Pn.
Pylo napisał(a):
Wiem , że to Twój osobisty konik - ta walka z przewodnickim lobby , i w pryncypie masz rację.
Odpuść jednak , proszę - dla dobra i spokoju psychicznego całej forumowej reszty. Pisaniem o tym niczego nie zmienisz , wierz mi
Czy jeżeli urzednicy ministerialni uchwalą, że 2+2=6 to tak ma być i wszyscy muszą się z tym zgodzić?
Pylo napisał(a):
Nie zarzucaj mi też obojętności - to tylko realny punkt widzenia i brak chęci walki z watrakami. pozdrawiam
Czyli uważasz, że jednak organizatorzy turystyki mają się trzymać przepisów i zaleceń tych władz, którym podlegają? =>
Takimi przepisami - jak widzisz - zabija się swobodną turystykę, którą dało się uprawiać nawet za czasów głębokiej komuny. Dzisiaj Karol Wojtyła prowadzący grupy młodzieżowe w góry byłby przez takie prawo uznany za przestępcę! Wszak chodzili sami, bez przewodników... Zróbmy coś i przywroćmy w naszym kraju normalność. To nie musi być wcale walka z wiatrakami!!!