Będąc w Międzygórzu i mając wszystko z dzieciakami w okolicy polatane wielokrotnie i wiedząc że córka lubi skały decydujemy się na wypad do Czech - w Borumowskie Ściany.
Zaplanowałem wg mnie mega trasę w formię pętelki (tak było
) a wyglądała następująco:
Suchy Dul - Ovcin - Supni hnizdo - Skalni divadlo - Chata Hvezda - U Kovarny - Marienska jeskyne - Pod Kovarovou - Sucholska Niagara - Suchy Dul
Wyjechaliśmy z Międzygórza po śniadanku i około 11:30 startujemy z Suchego - auto zostawiliśmy na poboczu w wiosce przy krzyżu
Idziemy końcówką wsi i na jednym z płotów kolekcja kubków - często spotykane u naszych sąsiadów
Pogoda jak na razie wyśmienita i to się nie zmieni do końca dnia
Po mały zaczyna się marudzenie Anastazji - Tata obiecałeś skały a tu idziemy i nic - tłumaczę że musimy najpierw dojść troszeczkę wyżej. Na szczęście pojawiają się pierwsze wychodnie i grzybki
Teraz już z górki - idziemy na punkt widokowy Ovcin - od szlaku za kropkami, no czasami było delikatnie mówiąc ciężko aby dzieciaki na skałach i podejściach upilnować, ale było warto zboczyć kawałek od szlaku.
Do szlaku tą samą drogą i dlaj na kolejny fajny punkt Sępie gniazdo.
Pojawiła się nawet Królowa
I nasza część Stołowych
Kolejne miejsce na naszej ścieżce grzędą Borumowskich Ścian jest Skalne divadlo - skojarzenie ze skalnym miastem w Teplicach
Z tąd już rzut beretem do Hvezdy. Niestety ku memy nieszczęściu schronisko dzisiaj jest zamknięte i tylko otwarta buda przed ........ a tak chciałem z dziewczynami w środku posiedzieć i pokazać im mega wystrój....
Przy budzie oranżadki i dla mnie zimne lane - nalewał chyba z 10 minut a mi ślina leciała - jak dostałem do ręki pół poszło na jeden łyk - oj smakowało jak nektar bogów.
Większość ludzi którzy tam byli - nie było aż tak wielkiego tłumu zeszła na parking do samochodu a my jednym wg z lepszych szlaków pomiędzy skałami, tunelami, małymi jaskiniami schodzimy do Mariańskiej jaskini.
Idąc już niebieskim do Suchego po drodze spotykamy pełno klimatycznych chatek, ciągną się aż pod Sucholską Niagarę.
z tej chatki taki widok z tarasiku:
Pętelkę koczymy przy aucie, po drodze jeszcze zajadając się garściami poziomek.
Cała traska zajęła nam około 7 h - można zrobić w 4-5. Zamknęliśmy się w niecałych 13 km przy wielu zejściach na bok.
Polecam te tereny na spacery z dziećmi i nie tylko
Foty -
https://photos.app.goo.gl/ov3YnWWiEKCGoRiN8Pozdrawiam,